Unia Europejska: zakaz wymiany silnika i reparaturek w autach

Maksym SłomskiSkomentuj
Unia Europejska: zakaz wymiany silnika i reparaturek w autach

Czy to koniec z wymianą silników i innych kluczowych podzespołów w samochodach? Na to wygląda. Unia Europejska pracuje nad zmianą przepisów, których efektem ma być stosunkowo szybkie pozbycie się z europejskich ulic samochodów spalinowych. Zabronione mają zostać nie tylko tzw. „swapy”, ale nawet wymiana skrzyni biegów lub wspawywanie reparaturek do wciąż działających, lecz podgnitych aut. Internauci pytają: czy zakaz wymiany silnika i stosowania reparaturek to działania proekologiczne czy antyludzkie?

Zakaz wymiany silnika i stosowania reparaturek w UE

Dokładnie w 2005 roku silnik zaczął być uznawany w Polsce jako część zamienna. Wymiana silnika na inny, identyczny, stało się legalne. Ba, silnik można nawet zamienić na nieoryginalny, pod warunkiem jego „zalegalizowania” przez biegłego i naniesienia stosownej zmiany w dowodzie. Mocno wydłużyło to żywotność aut, w których naprawa silnika poprzez wymianę części była ekonomicznie nieuzasadniona. Teraz wszystko może się zmienić.

Zarzewiem dyskusji jest załącznik I część A punkt 1 projektu rozporządzenia w sprawie wymogów w zakresie obiegu zamkniętego w odniesieniu do projektowania pojazdów oraz zarządzania pojazdami wycofanymi z eksploatacji, zmieniające rozporządzenia (UE) 2018/858 i 2019/1020 oraz uchylające dyrektywy 2000/53/WE i 2005/64/WE. Rozporządzenie określające m.in. zasady recyklingu pojazdów oraz definiujące to, czym są odpady, przygotowała Komisja Europejska pod pretekstem walki o ochronę środowiska. Nowelizacja unijnego prawa ma pomóc usunąć z dróg przestarzałe samochody. Na mocy nowelizacji wymiana silnika miałaby zostać zakazana, a samochód z uszkodzonym silnikiem, którego naprawa jest nieopłacalna – skierowany na stację demontażu lub złom. To nie koniec rewelacji.

Silnik Mazda MX-5 1.8 NB
Kiedyś jedno z moich aut uratował swap silnika. W miejsce 1.6 zamontowano silnik 1.8. UE chce zakazać takich praktyk. | Źródło: mat. własny

Nowe prawo to nie tylko zakaz wymiany silnika, ale również m.in. wspawywania reparaturek blacharskich, podmiany skrzyni biegów, czy też elementów zespołu podwozia. Pierwsza z kwestii pozostaje niejasna, bo zakazane „zaspawanie” jest pojęciem nieostrym. O ile wspawanie nowego elementu w miejscu fabrycznych spawów, czy też reparaturek nadwozia jest nieszkodliwe, to są zabiegi mogące naruszyć bezpieczeństwo pojazdu. Nie wiadomo czy legislatorzy się nad tym pochylą.

KRYTERIA SŁUŻĄCE DO OKREŚLANIA, CZY POJAZD UŻYWANY JEST POJAZDEM WYCOFANYM Z EKSPLOATACJI

  1. Naprawa pojazdu jest niemożliwa z technicznego punktu widzenia, jeśli spełnia on co najmniej jeden z następujących kryteriów:

g) naprawa wymaga wymiany silnika, skrzyni biegów, karoserii lub zespołu podwozia, skutkującej utratą pierwotnej identyfikacji pojazdu.

Ciekawy jest też punkt 2. części A załącznika I, określający to, czy pojazd używany jest pojazdem wycofanym z eksploatacji wedle kryteriów oceny możliwości naprawy pojazdów:

Naprawa pojazdu jest niemożliwa z ekonomicznego punktu widzenia, jeżeli jego wartość rynkowa jest niższa niż koszt niezbędnych napraw koniecznych do przywrócenia go w Unii do stanu technicznego, który byłby wystarczający do uzyskania świadectwa zdatności do ruchu drogowego w państwie członkowskim, w którym pojazd był zarejestrowany przed naprawą.

W każdym kraju cena tego rodzaju usług jest przecież odmienna. Złomowany może być pojazd w kraju X, mimo że w kraju Y jego naprawa byłaby opłacalna ekonomicznie.

Koniec samochodów popowodziowych i… motoryzacji jaką znamy?

Unia Europejska domaga się też, aby złomowaniu podlegały auta zalane do poziomu powyżej tablicy rozdzielczej. To miałoby wyeliminować patologie sprzedawanych pojazdów zalanych z zatajoną historią. O ile taki pojazd da się dość dobrze osuszyć, to mogą się w nim przydarzać na przykład niespodziewane awarie elektryki. Ta po kontakcie z wodą z czasem może zacząć pracować wadliwie.

Jedno jest z pewne: nowe przepisy zahamują mocno import samochodów z USA, Japonii i innych krajów do Unii Europejskiej. Co więcej, zwiększą koszty serwisowania aut w przypadku osób pragnących naprawiać, zamiast wymieniać. Jak wspomniałem: wymiana silnika na nowy nie będzie możliwa, ale droga naprawa – jak najbardziej. Dostępność tanich samochodów spadnie, a ceny używanych mogą wzrosnąć.

Jest jeszcze jeden skutek ewentualnej zmiany prawa. Auta uznane za nienaprawialne nie będą mogły być wywożone poza Unię Europejską, m.in. do Afryki. Stracą na tym mieszkańcy ubogich krajów, gdzie samochodami jeździ się często dosłownie do momentu, w którym odpadną z nich koła. A czasem jeszcze dłużej.

Źródło: Europa.eu, via autokult.pl, zdj. tyt. mat. własny

Udostępnij

Maksym SłomskiZ dziennikarstwem technologicznym związany od 2009 roku, z nowymi technologiami od dzieciństwa. Pamięta pakiety internetowe TP i granie z kumplami w kafejkach internetowych. Obecnie newsman, tester oraz "ten od TikToka". Miłośnik ulepszania swojego desktopa, czochrania kotów, Mazdy MX-5 i aktywnego uprawiania sportu. Wyznawca filozofii xD.