Tak przeklinają polscy kierowcy. Te słowa padają najczęściej

Maksym SłomskiSkomentuj
Tak przeklinają polscy kierowcy. Te słowa padają najczęściej

Trudno nie odnieść wrażenia, że spora część Polaków jest zestresowana i poddenerwowana przez 365 dni w roku. Nie ulega jednak wątpliwości, że w okresie przedświątecznym ciśnienie skacze wielu jednostkom jeszcze wyżej. Znajduje to niestety odzwierciedlenie także w zachowaniach „za kółkiem”. Polscy kierowcy są nerwowi, a przed Świętami nerwy te prowadzą do zwiększonego ryzyka potencjalnych kolizji. Aby upuścić sobie nieco „pary” polscy kierowcy słuchają radia i… przeklinają na innych użytkowników dróg. Na zlecenie marki Nextbase przeprowadzono w tym kontekście interesujące badanie.

Polscy kierowcy kochają przeklinać

Czy nam się to podoba, czy też nie, przekleństwa na stałe wpisały się w język polski. Pomagają one rozładować emocje, takie jak strach czy złość. Czasami przeklnięcie pod nosem pozwala uniknąć poważniejszej agresji drogowej. Po jakie epitety sięgają polscy kierowcy? Ankietę w imieniu Nextbase, czołowego producenta wideorejestratorów samochodowych, przeprowadziło w Polsce z końcem listopada YouGov Deutschland GmbH na grupie 1058 pełnoletnich osób.

Polscy kierowcy najczęściej wyzywają innych od idiotów. Na to przekleństwo wskazało 34 procent kierowców. Baranami określa kierujących pojazdami 21 procent respondentów, a palantami – 16 procent. Przeklinają obie płcie, a tylko 22 procent badanych podało, że w ogóle nie przeklina za kierownicą. Chapeau bas.

Atmosferę podkręcają świąteczne piosenki

Tak, tak, powtarzana do znudzenia piosenka może irytować. Jak się okazuje, Polacy czują absmak do wielu świątecznych hitów. Tym najbardziej znienawidzonym uznano „Last Christmas” zespołu Wham!. Tego kawałka nie znosi aż 19 procent kierowców. Drugie zaszczytne miejsce zajęła Mariah Carey z „All I Want for Christmas Is You” (15 procent), a podium zamyka… Shakin Stevens i „Merry Christmas Everyone”.

Polskim kierowcom życzymy na Święta przede wszystkim dużo spokoju oraz… snu. Aż 19 procent badanych zadeklarowało, że doświadczyło mikrosnu podczas prowadzenia pojazdu. 36 procent stwierdziło, że na śliskiej lub mokrej nawierzchni zdarzyło im się stracić panowanie nad autem i zjechać z drogi. Wygląda na to, że fajnym pomysłem na prezent dla polskich kierowców mogą być szkolenia techniki jazdy. I mówię to bez cienia złośliwości – to świetna zabawa.

Źródło: Nextbase

Udostępnij

Maksym SłomskiZ dziennikarstwem technologicznym związany od 2009 roku, z nowymi technologiami od dzieciństwa. Pamięta pakiety internetowe TP i granie z kumplami w kafejkach internetowych. Obecnie newsman, tester oraz "ten od TikToka". Miłośnik ulepszania swojego desktopa, czochrania kotów, Mazdy MX-5 i aktywnego uprawiania sportu. Wyznawca filozofii xD.