Elektryczne Lamborghini oficjalnie. Petrolheadzi już narzekają

Maksym SłomskiSkomentuj
Elektryczne Lamborghini oficjalnie. Petrolheadzi już narzekają

Świat dookoła nas się zmienia, a wraz z nim zmienia się też świat motoryzacji. Marki, które jeszcze do niedawna produkowały spalinowe supersamochody wykorzystujące silniki V12, V10 i V8 coraz chętniej sięgają po silniki elektryczne. Wcześniej w tym roku włoska firma Lamborghini zaprezentowała swoją hybrydę plug-in o nazwie Lamborghini Revuelto. Teraz uchyliła rąbka tajemnicy dotyczącej kolejnego modelu, tym razem w pełni elektrycznego.

Elektryczne Lamborghini nadchodzi

Oficjalna zapowiedź elektrycznego Lamborghini odbędzie się już jutro, 18 sierpnia 2023 roku. To dzień, który trwale zapisze się w historii motoryzacji, bowiem do tej pory włoski producent unikał elektryfikacji jak ognia. Hybrydowe Revuelto to był kroczek w stronę elektromobilności, ale pokazany właśnie na pierwszym zdjęciu elektryk to wielki sus w tę stronę.

Jak sami widzicie, na fotografii widać… niewiele, poza górną częścią bryły auta. Całość koncepcyjnego pojazdu zostanie zaprezentowana światu w trakcie Monterey Car Week w Kalifornii w Stanach Zjednoczonych.

Lamborghini w 2021 roku zapowiedziało, że do końca obecnej dekady do sprzedaży trafi co najmniej kilka zelektryfikowanych modeli tej marki.

Płaczą petrolheadzi, ale to nie oni kupią to auto

Zawsze przy okazji debiutu bardzo drogich aut w sieci słychać lament miłośników motoryzacji. Starsze pokolenia lubią marudzić, że kiedyś to było inaczej, a teraz produkuje się jednorazówki. Elektryczne Lamborghini wywoła z pewnością w ich szeregach sporo negatywnych emocji, ale prawda jest taka, że BEV od Lamborghini to samochód kierowany do wąskiego grona odbiorców. Odbiorców, których na takie auto stać.

lamborghini revuelto
Lamborghini Revuelto, czyli włoska hybryda plug-in. | Źródło: Lamborghini

Pierwsze elektryczne Lamborghini z miejsca stanie się przedmiotem pożądania ze strony kolekcjonerów, a za kilka dekad pewniakiem na klasyka. Inwestycją. Zapewne mało który kupujący będzie jeździł nim na co dzień.

Świat się zmienia i nie ma sensu z tym walczyć. Jeśli boisz się, że kiedyś zabraknie samochodów spalinowych, już teraz lepiej kup sobie kilka na zapas. Przydadzą Ci się…

…o ile w przyszłości stacje tankowania paliw nie zostaną zakazane.

Źródło: Twitter @Lamborghini

Udostępnij

Maksym SłomskiZ dziennikarstwem technologicznym związany od 2009 roku, z nowymi technologiami od dzieciństwa. Pamięta pakiety internetowe TP i granie z kumplami w kafejkach internetowych. Obecnie newsman, tester oraz "ten od TikToka". Miłośnik ulepszania swojego desktopa, czochrania kotów, Mazdy MX-5 i aktywnego uprawiania sportu. Wyznawca filozofii xD.