Bolt stawia na carsharing. Nowa usługa już w Polsce

Piotr MalinowskiSkomentuj
Bolt stawia na carsharing. Nowa usługa już w Polsce

Dowiedzieliśmy się właśnie, że Bolt udostępnił carsharing polskim użytkownikom. Mieszkańcy dziesięciu aglomeracji mogą już korzystać z nowej funkcjonalności. Mówimy rzecz jasna o możliwości wejścia za kółko wynajętego samochodu, co ma być kolejnym przystępnym cenowo sposobem na poruszanie się po miastach. Do dyspozycji użytkowników udostępnionych zostało około 5000 aut, więc mówimy o naprawdę pokaźnej flocie. Na jakich dokładnie zasadach to wszystko w ogóle działa?

Bolt zostanie polskim liderem carsharingu?

Carsharing to oczywiście nic nowego. Na terenie naszego kraju istnieje przynajmniej kilka firm świadczących tego typu usługę. W ubiegłym roku do tego grona dołączył producent aplikacji FreeNow, który nawiązał współpracę z dostawcą Traficar. Najwidoczniej biznes ten bardzo się opłaca, ponieważ identyczną decyzję podjął właśnie Bolt. Polacy zyskali więc dostęp do kolejnego miejsca pozwalającego na krótkoterminowy wynajem samochodów. Czy to dobrze?

Usługa została aktywowana 3 kwietnia 2024 roku i skorzystać z niej mogą mieszkańcy Katowic, Krakowa, Lublina, Łodzi, Poznania, Rzeszowa, Trójmiasta, Szczecina, Warszawy oraz Wrocławia. Otrzymali oni do dyspozycji flotę liczącą blisko 5000 aut, co ma sprawić, że „korzyści z posiadania samochodu na własność będzie jeszcze mniej”. Operator całego przedsięwzięcia wymienia przy okazji szereg benefitów płynących z carsharingu. Co znalazło się na liście?

Cóż, mówimy przede wszystkim o dostępności kolejnego sposobu poruszania się po mieście, który jest w miarę przystępny cenowo. Użytkownicy mają wydawać znacznie mniej niż w przypadku decydowania się na podróż osobistym pojazdem. Nie muszą bowiem martwić się o jakiekolwiek koszty związane z jego posiadaniem oraz utrzymaniem (ubezpieczenie czy koszty naprawy). Szczególnie zadowolone powinny być osoby mieszkające pod miastem, bowiem rozwiązanie „może stanowić idealny zamiennik drugiego samochodu w rodzinie”.

Polska nie jest pierwszym miejscem, gdzie Bolt wprowadza taką opcję. W ubiegłych latach carsharing zadomowił się na Litwie, Łotwie, Estonii i Niemczech, nasz kraj stanowi kolejny przystanek na trasie. Firma chce sprawiać, by życie w dużych miastach stawało się nie tylko łatwiejsze, ale i czystsze, choć to rzecz jasna tylko PR-owe slogany. Wybór operatora w postaci Traficar to natomiast dosyć oczywisty krok, ponieważ mówimy o lokalnym liderze.

Carsharing nie jest skomplikowany

Okej, ale jak to wszystko w ogóle działa? Wystarczy aplikacja Bolt, gdzie na głównym ekranie powinna pojawić się specjalna ikonka „Carsharing”. Po kliknięciu w nią pojawi się mapa ukazująca dostępne pojazdy – zaznaczamy ten, który nas interesuje, podchodzimy do niego i odblokowujemy za pomocą smartfona. Warto też wspomnieć, iż przy pierwszym wypożyczeniu niezbędne okaże się dodanie własnego prawa jazdy, co raczej jest dosyć oczywiste.

Bolt liczy na ogromny sukces i twierdzi, że coraz mniej osób jest „gotowych zrezygnować z posiadania prywatnych samochodów”. Powodów ma być sporo, lecz jednym z głównych jest oszczędność pieniędzy. Czas pokaże czy przewidywania firmy okażą się mieć przełożenie na rzeczywistość.

Źródło: Traficar (informacja prasowa) / Zdjęcie otwierające: Bolt

Udostępnij

Piotr MalinowskiDziennikarz z pasji i wykształcenia. Jest związany z popularnymi serwisami branżowymi, gdzie od siedmiu lat publikuje treści o nowych technologiach, gamingu oraz „ludziach internetu”. Fascynuje go wpływ influencer marketingu na społeczeństwo oraz szeroko pojęte przyczyny i skutki nierówności społecznych. Prywatnie fan powieści/filmów grozy, gier studia Piranha Bytes, podcastów kryminalnych, dobrej kawy oraz rowerowych wycieczek.