YouTuber został postrzelony podczas nagrywania pranka

Piotr MalinowskiSkomentuj
YouTuber został postrzelony podczas nagrywania pranka

Na terenie amerykańskiej galerii handlowej doszło do bardzo niebezpiecznej sytuacji, wskutek której doszło do postrzelenia popularnego YouTubera nagrywającego pranki. Twórca chciał podobno „tylko zażartować” i nie spodziewał się, że ktoś mógłby z tego powodu wyciągnąć broń zza pasa i oddać faktyczny strzał. Tak się jednak stało – sprawca znajduje się obecnie w areszcie, natomiast ofiara przebywa w szpitalu i już niedługo planuje go opuścić oraz wrócić do nagrywania.

Komuś naprawdę nie spodobał się prank YouTubera

Tanner Cook to jeden z członków „grupy pranksterów” publikującej materiały pod nazwą Classified Goons – na ich kanale znajdziemy głównie żarty raczej niegrzeszące kreatywnością i inteligencją. Celowe rozpoczynanie kłótni z przypadkowymi ludźmi, wmawianie innym kradzieży samochodu – to tylko przykłady i nie wiem jak Wam, ale mi kojarzy się to z klasycznymi infantylnymi prankami przeżywającymi swój złoty okres na początku ubiegłej dekady. Jak się okazuje, takie materiały wciąż generują miliony wyświetleń.

Próba zrealizowania najnowszego pomysłu nie skończyła się jednak najlepiej. Okazuje się, że powyżej wymieniony twórca został postrzelony w brzuch i wątrobę podczas nagrywania filmu na terenie galerii handlowej znajdującej się w mieście Sterling (stan Wirginia). Sprawcą zbrodni był 31-letni mężczyzna, który już został aresztowany i przy okazji aresztowany o dotkliwe zranienie, użycie broni palnej podczas popełniania przestępstwa oraz wszczęcie strzelaniny w miejscu publicznej. Śledztwo znajduje się na razie w toku, natomiast Cook przekazał służbom, że nic nie wskazywało na to, że „sprankowana” osoba posiada w broń – podobno nic nie mówiła, po prostu wyciągnęła broń i strzeliła.

Na szczęście twórcy nic poważnego się nie stało i wkrótce opuści szpital. Przy okazji poinformował, iż nie planuje porzucać swojej kariery żartownisia – już niedługo zabierze się za nagrywanie kolejnego materiału. Jeśli zaś chodzi o sprawcę, to na razie czeka on na proces i prawdopodobnie kilka najbliższych lat spędzi w amerykańskim więzieniu. Bardzo interesujące zdają się być także opinie społeczności na temat całego zdarzenia.

Nie brakuje bowiem głosów przyklaskujących strzelcowi – część osób najwidoczniej tak bardzo nienawidzi pranków, że chętnie wystrzelałaby YouTuberów zaczepiających losowych ludzi w przestrzeniach publicznych. Osobiście nienawidzę takich prostackich i irytujących pranków, ale raczej nie jest to powodem do stosowania przemocy wobec osób nagrywających tego typu filmy, zwłaszcza z użyciem broni palnej.

Dlatego czyn 31-letniego mężczyzny godny jest potępienia i raczej żadne argumenty nie są w stanie uzasadnić postrzelenia YouTubera.

Źródło: Kotaku

Udostępnij

Piotr MalinowskiDziennikarz z pasji i wykształcenia. Jest związany z popularnymi serwisami branżowymi, gdzie od siedmiu lat publikuje treści o nowych technologiach, gamingu oraz „ludziach internetu”. Fascynuje go wpływ influencer marketingu na społeczeństwo oraz szeroko pojęte przyczyny i skutki nierówności społecznych. Prywatnie fan powieści/filmów grozy, gier studia Piranha Bytes, podcastów kryminalnych, dobrej kawy oraz rowerowych wycieczek.