Twitter (X) z nową subskrypcją. Jest piekielnie droga

Piotr MalinowskiSkomentuj
Twitter (X) z nową subskrypcją. Jest piekielnie droga

Twitter (X) posiada teraz trzy progi subskrypcyjne. Najdroższy z nich oferuje szereg benefitów zwiększających widoczność publikowanych odpowiedzi oraz postów. Skierowany jest do najaktywniejszych użytkowników traktujących platformę jako główne medium. Najtańszy pakiet gwarantuje natomiast znacznie mniej bonusów, choć wciąż wydaje się być w miarę atrakcyjną propozycją dla przeciętnych internautów. Zerknijmy na to wszystko nieco bliżej.

Twitter (X) chce jeszcze więcej Twoich pieniędzy

Elon Musk przejął platformę Twitter (X) rok temu i przez ten czas nie zadziało się na niej zbyt wiele dobrego. Statystyki jasno bowiem wskazują na to, że usługę opuściło mnóstwo aktywnych konsumentów. Trudno przejść także obojętnie obok kontrowersyjnych decyzji miliardera nastawionych na zysk oraz zadowolenie inwestorów. Mowa o zwiększonej liczbie reklam, ukrywaniu kluczowych informacji w publikowanych postach, płatnej weryfikacji czy drogiej subskrypcji.

Ta właśnie stała się jeszcze droższa. Wprowadzono właśnie dwa nowe progi subskrypcyjne, które mają pozwolić użytkownikom na wybranie planu przystosowanego do personalnych potrzeb czy możliwości finansowych. Warto na samym wstępie zaznaczyć, iż dotychczasowe Premium nigdzie się nie wybiera – zostało po prostu pakietem stojącym w środku stawki. Miesiąc dostępu kosztuje w tym przypadku 36 zł.

Okej, co więc z nowościami? Premium Plus kosztuje 72 zł miesięcznie (749,98 zł rocznie) i oferuje nieco więcej, niż powyżej opisany abonament. Mowa przede wszystkim o całkowitej likwidacji reklam na osiach czasu „Dla Ciebie” i „Obserwowane”. Osoby decydujące się na tak wysoką opłatę mogą być więc pewne, że podczas przeglądania postów nie natkną się na jakiekolwiek przeszkadzające elementy. Subskrybenci otrzymają ponadto „największy boost do odpowiedzi”, co nie zostało dokładnie wyjaśnione.

Źródło: Twitter (X), wł.

Możemy się jednak domyślać, że chodzi o zwiększenie widoczności/zasięgów odpowiedzi zostawianych pod komentarzami bądź postami. Spodoba się to przede wszystkim bardzo aktywnym twórcom, którzy skupiają swoją działalność właśnie na platformie Elona Muska. Przy okazji warto jednak wspomnieć, iż Premium Plus jest dostępne do zakupu wyłącznie z poziomu przeglądarki – nie zrobicie tego za pośrednictwem aplikacji.

Tańszy plan brzmi dosyć atrakcyjnie

Internauci chcący skorzystać z dodatkowych funkcji, ale niemający zamiaru wydawać zbyt wielu złotówek, mogą wybrać plan Basic. Wyceniono go na 13,50 zł miesięcznie (142,85 zł rocznie) i oferuje on większość rozwiązań znajdujących się za paywallem. Nie ma jednak mowy o pozbyciu/ograniczeniu reklam oraz dostępie do centrum twórcy treści. Oznacza to, że zarabianie na publikacji wpisów jest niemożliwe. Nie zobaczycie także znaczka weryfikacji przy nicku oraz nie zweryfikujecie się za pomocą dowodu tożsamości. Boost do odpowiedzi będzie natomiast „mały”. Mówimy więc o wariancie dla zwykłych konsumentów niemających ogromnych inspiracji do zostania medialnymi influencerami.

Źródło: Twitter (X), wł.

Doniesienia o wprowadzeniu tego typu progów pojawiły się już na początku października. Teraz weszły w życie i mogą skorzystać z nich wszyscy zainteresowani internauci. Jak więc widać, Elon Musk nie planuje się zatrzymywać w poszukiwaniu nowych sposobów na zarobek. Niedawno dowiedzieliśmy się też, że na terenie wybranych państw konsumenci są zmuszani do płacenia 1 dolara rocznie za sam dostęp do usługi.

Plany miliardera na przyszłość są równie ambitne. Chce on sprawić, by Twitter (X) stał się centrum bankowości do końca przyszłego roku.

Źródło: The Verge, Twitter (X), wł. / Zdjęcie otwierające: unsplash.com (@kellysikkema)

Udostępnij

Piotr MalinowskiDziennikarz z pasji i wykształcenia. Jest związany z popularnymi serwisami branżowymi, gdzie od siedmiu lat publikuje treści o nowych technologiach, gamingu oraz „ludziach internetu”. Fascynuje go wpływ influencer marketingu na społeczeństwo oraz szeroko pojęte przyczyny i skutki nierówności społecznych. Prywatnie fan powieści/filmów grozy, gier studia Piranha Bytes, podcastów kryminalnych, dobrej kawy oraz rowerowych wycieczek.