Threads rośnie jak na drożdżach, a Elon wyzywa Marka Zuckerberga

Aleksander PiskorzSkomentuj
Threads rośnie jak na drożdżach, a Elon wyzywa Marka Zuckerberga
Nowy produkt z od Meta, aplikacja Threads, odnotowała imponujący sukces, przyciągając tonę osób w zaskakująco krótkim czasie. Aplikacja Zuckerberga zdobyła 100 milionów rejestracji w ciągu zaledwie 5 dni. W porównaniu do ChatGPT OpenAI, który osiągnął 10 milionów codziennych użytkowników w 40 dni i 100 milionów miesięcznie aktywnych użytkowników w niecałe dwa miesiące, Platforma Threads już przekroczyła próg 100 milionów aktywnych użytkowników miesięcznie.

Dobry start

Zuckerberg nie kryje swojego entuzjazmu. Dziś rano na Threads szef Meta przekazał, że wyniki osiągane przez nową aplikacje są “znacznie powyżej oczekiwań”. Sam wzrost liczby zarejestrowanych użytkowników ma być także w pełni organiczny – co nie powinno dziwić, jako że do Threads można zalogować się wykorzystując swoje konto na Instagramie. Użytkownicy nie ograniczają się jedynie do rejestracji. Są aktywni, publikują treści. Już w czwartek Alex Heath donosił o 95 milionach postów i 190 milionach polubień udostępnionych za pośrednictwem aplikacji.

threads3

fot. Unsplash.com

Liczby wyglądają naprawdę fajnie, ale przedstawiciele Instagrama i Threads pozostają nastawieni sceptycznie do całej sytuacji. Faktycznie Threads odniosło błyskawiczny sukces (pomimo, że platforma nie jest dostępna w Europie – ale o tym za chwilę), jednak przed twórcami sporo przeszkód. Największa z nich, to zaangażowanie użytkowników i utrzymanie ich we wspomnianym serwisie. Owszem, Threads ma potencjał na to, aby stać się pełnoprawnym serwisem z gałęzi social media opartym na konwersacjach – projekt, w przeciwieństwie do Twittera nie będzie aktywnie promował treści o tematyce politycznej czy też czysto newsowej.

 

Czy ptak jeszcze śpiewa?

W listopadzie 2022 roku, Twitter posiadał około 260 milionów użytkowników, których można było “monetyzować”. Jak donosi Wall Street Journal, Elon Musk zawyżał te liczby i informował reklamodawców o tym, że na samej platformie znajduje się około 535 milionów osób, na których można zarabiać pieniądze.

To wszystko kłóci się z danymi pochodzącymi z zewnątrz – takimi, jak na przykład poniższy zrzut ekranu opublikowany przez szefa serwisu CloudFlare, który jawnie pokazuje, jak spadał ruch Twittera zaraz po premierze Threads od Marka Zuckerberga. Firma analityczna Similarweb poinformowała, że ruch na stronie Twittera spadł o 5% w ciągu pierwszych dwóch pełnych dni, kiedy Threads było powszechnie dostępne, w porównaniu z poprzednim tygodniem. Ruch na stronie Twittera spadł o 11% w porównaniu z tymi samymi dniami w 2022 roku.

W mojej opinii najważniejszym priorytetem dla Zuckerberga, który przepycha się z Elonem Muskiem od tygodni w mediach społecznościowych musi być umożliwienie europejskim użytkownikom rejestracji w Threads. Sama aplikacja wciąż ma duże pole do rozwoju, ale Adami Mosseri twierdzi, iż platforma wciąż musi przejść przez skomplikowane regulacje wynikające z Digital Markets Act.

A Elon? Jak to on, zaczął pełną ofensywę. Prawnik ekscentrycznego miliardera napisał list do Meta napisał list do Meta, oskarżając firmę o „niezgodne z prawem wykorzystanie” tajemnic handlowych Twittera (niektórzy pracownicy Twittera pracują obecnie w Meta). Musk i Zuckerberg wymieniali się także zaczepkami podczas weekendu, kiedy Zuckerberg naśmiewał się z stylu tweetów Muska, a Musk nazwał Zuckerberga “cuckiem” i zaproponował mu wspólne mierzenie penisów. Tak, serio to napisał.

Zrzut ekranu 2023-07-10 o 09.31.32

fot. zrzut ekranu z Threads

 

Konkurencja zawsze jest zdrowa

Szczerze mówiąc, podoba mi się to, co zaczyna się dziać pomiędzy Muskiem, a Zuckerbergiem, bo to swoista “walka” dwóch magnatów z segmentu największych firm technologicznych. Konkurencja zawsze jest zdrowa i dobra – nawet jeśli finalnie będzie ona ograniczała się tylko i wyłącznie do zaczepek na Twitterze oraz propozycji walk w stylu “freak fight”.

Czy Threads będzie w stanie utrzymać swoje tempo wzrostu, czy Twitter odzyska swoją pozycję? Czy walka między Muskiem i Zuckerbergiem będzie miała rzeczywisty wpływ na ich platformy, czy jest to jedynie kolejny epizod w ich długotrwałym rywalizacji? Czy to, co się dzieje między nimi, będzie miało większy wpływ na nasze codzienne korzystanie z mediów społecznościowych? Biorąc pod uwagę złożoność rynku mediów społecznościowych i nieprzewidywalność obu biznesmenów, jedno jest pewne: przyszłość zdecydowanie przyniesie niespodzianki.

zdjęcie otwierające: Unsplash.com

Udostępnij

Aleksander PiskorzDziennikarz technologiczny - od niemal dekady publikujący w największych polskich mediach traktujących o nowych technologiach. Autor newslettera tech-pigułka. Obecnie zajmuje się wszystkim co związane z szeroko pojętym contentem i content marketingiem Jako konsultant pomaga również budować marki osobiste i cyfrowe produkty w branży technologicznej. Entuzjasta sztucznej inteligencji. W trybie offline fan roweru szosowego, kawy specialty i dobrej czekolady.