Zastosowań sztucznej inteligencji jest bardzo dużo. Technologia ta posłużyć może do zarówno szczytnych celów (medycyna), ale też nic nie stoi na przeszkodzie, by stosowana była jako broń (deep fake). Pośrodku stoją projekty, które mają zazwyczaj charakter edukacyjny i pokazują, do czego zdolna jest SI. Za przykład niech posłuży strona ImageNet Roulette.
Tego o Elonie chyba nie wiedzieliśmy.
Narzędzie jest proste w obsłudze – wysyłamy zdjęcie jakiejś osoby (niekoniecznie nasze), a system mówi, co o niej myśli. Brzmi w porządku, nie? Tak też by było, gdyby nie jeden szczegół – sztuczna inteligencja w swoich osądach potrafi być skrajnie rasistowska i nieco tajemnicza. Twórca projektu twierdzi jednak, że to zamierzone:
„Chcemy ukazać, co dzieje się, gdy systemy sztucznej inteligencji otrzymają do dyspozycji problematyczne dane treningowe. ImageNet Roulette pokazuje, że utrata panowania nad AI jest bardzo łatwa.”
Witryna opiera się na uczeniu maszynowym. Przed debiutem, system „nakarmiony” został tysiącami zdjęć przeróżnych ludzi, by lepiej przypisywać wysyłanym zdjęciom cechy charakteru.
Tim Cook jest jedynie mężczyzną w średnim wieku.
Strona jest częścią wystawy Training Humans, która odbywa się w mediolańskim muzeum Fondazione Prada. Trzeba przyznać, że witryna – mimo że stanowi jedynie pokaz siły SI – jest nieco niepokojąca. Wystarczy spojrzeć na możliwości tzw. deepfake w celu stwierdzenia, jak niebezpieczna okazać się może sztuczna inteligencja.
Źródło: ImageNet Roulette