Borsuk popsuł światłowód. Polska nie przestaje zadziwiać

Piotr MalinowskiSkomentuj
Borsuk popsuł światłowód. Polska nie przestaje zadziwiać

Polska to kraj pełen niespodzianek, gdzie codzienność często przypomina scenariusz filmu. Najnowszy rozdział w tej niezwykłej opowieści został napisany przez… borsuka. Tak, dobrze czytacie. To właśnie ten sympatyczny mieszkaniec naszych lasów stał się bohaterem dnia, gdy postanowił zaznaczyć swoją obecność w dobie cyfrowej rewolucji. Jak? Ano poprzez popsucie światłowodu, co w efekcie doprowadziło do przerwy w dostępie do internetu w jednej z lokalnych społeczności.

Światłowód uległ awarii wskutek borsuczego podstępu

Żyjemy w świecie naszpikowanym technologią. Niekiedy można wręcz zapomnieć, że wciąż otacza nas natura nieprzejmująca się ludzkimi działaniami. Dla roślin i zwierząt nic nie znaczą wiszące kable czy inne elementy istotnej dla nas infrastruktury. Czasami dochodzi więc do zabawnych sytuacji, gdy za różne problemy i awarii odpowiadają inne ssaki, gady lub owady. Właśnie o jednej z takich historii chcielibyśmy Wam dzisiaj opowiedzieć.

Do nietypowej sytuacji doszło pod koniec kwietnia. Wtedy też na teren łagiewnickiego Ośrodka Rehabilitacji Dzikich Zwierząt przywędrował borsuk. Oczywiście nie zrobił tego sam – obecność zwierzęcia zgłosili pracownicy akurat serwisujący lokalną sieć światłowodową. Zostali oni wezwani ze względu na awarię połączenia. Finalnie okazało się, że borsukowi za bardzo przypadł do gustu kabel i postanowił go przegryźć. Nie było to z jego strony zbyt mądre posunięcie, bowiem przy okazji doznał licznych obrażeń, lecz na szczęście przeżył.

Zwierzę był lekko ranny w łapę i tylną część ciała. Zdarzenie mogło skończyć się dla niego znacznie gorzej Szybkie trafienie pod opiekę specjalistów bez wątpienia pomogło borsukowi – otrzymał nie tylko stosowną pomoc, ale również pożywienie. Najprawdopodobniej został już wypuszczony na wolność i pozostaje mieć nadzieję, że już nigdy więcej nie wpadnie na pomysł przegryzania światłowodowej infrastruktury. Warto jednak pamiętać, że to nie pierwsza taka sytuacja w historii naszego kraju. Co pewien czas mamy do czynienia z wystąpieniem absurdalnych wydarzeń, które ciekawią opinię publiczną.

Za awarie internetu często odpowiadają dzikie zwierzęta

Najwięcej szkód powodują szczury, co raczej nie jest ogromnym zaskoczeniem. Gryzonie odpowiadają za około 20% wszystkich zgłaszanych przez konsumentów uszkodzeń. Światłowód najwidoczniej im się podoba i raczej nie zamierzają zmieniać diety, przynajmniej na razie. Tutaj jednak należy winić ludzi, którzy w miastach nie tylko dokarmiają dzikie zwierzęta, ale także masowo wyrzucają żywność. Tym samym mamy do czynienia z dynamicznym wzrostem populacji nie do końca chcianych ssaków.

Borsuki mają podobnie, także rośnie ich liczebność. Zwierzęta doskonale odnalazły się w miastach i przestały bać się ludzi – głównie ze względu na swoją inteligencję. Potrafią wyczuć pokarm oraz inne elementy przynajmniej wyglądające jak jedzenie. Nie oznacza to jednak, że należy traktować borsuki jak udomowione pupile – warto zachować przy nich ostrożność, by nie narazić się na ewentualne ugryzienie, co może poskutkować przeróżnymi chorobami.

Za pośrednictwem sekcji komentarzy możecie dać znać czy światłowód w Waszej okolicy kiedykolwiek padł ofiarą zwierzęcia. Jeśli tak, to czy specjaliści szybko uporali się z awarią?

Źródło: Dziennik Łódzki / Zdjęcie otwierające: unsplash.com (@hans_veth)

Udostępnij

Piotr MalinowskiDziennikarz z pasji i wykształcenia. Jest związany z popularnymi serwisami branżowymi, gdzie od siedmiu lat publikuje treści o nowych technologiach, gamingu oraz „ludziach internetu”. Fascynuje go wpływ influencer marketingu na społeczeństwo oraz szeroko pojęte przyczyny i skutki nierówności społecznych. Prywatnie fan powieści/filmów grozy, gier studia Piranha Bytes, podcastów kryminalnych, dobrej kawy oraz rowerowych wycieczek.