Ściereczka Apple rozchwytywana. Aktualny czas oczekiwania to kilka miesięcy

Antoni ZaborskiSkomentuj
Ściereczka Apple rozchwytywana. Aktualny czas oczekiwania to kilka miesięcy
Zaraz po wprowadzeniu do sprzedaży ściereczki Apple, w sieci pojawiło się wiele prześmiewczych komentarzy wyrażąjących, uogólniając, wątpliwości, czy ktokolwiek zdecyduje się wydać 100 złotych na kawałek mikrofibry. Okazuje się jednak, że magia Apple po raz kolejny zadziałała – Apple Polishing Cloth, bo tak brzmi pełna nazwa tego produktu, został hitem sprzedażowym, a zainteresowanie nim przerosło oczekiwania nie tylko internautów, ale też samego producenta. Dowodem tego jest systematycznie wydłużający się czas realizacji zamówień ze sklepu internetowego, który aktualnie wynosi 10-12 tygodni. Tak, dokładnie. Na ściereczkę trzeba czekać ponad dwa razy dłużej, niż na nowe iPhone’y (iPhone 13 Pro, czas oczekiwania 3-4 tygodnie, dane ze strony Apple na 28 października).

Handlarze windują ceny

Naturalną konsekwencją braku dostępności ściereczki jest fakt, że użytkownicy, którym udało się zdobyć ją wcześniej, wystawiają swoje egzemplarze na portalach aukcyjnych po zawyżonej cenie. Na amerykańskim eBayu znajdziemy aktualnie kilka ofert po 50 dolarów, a dla przypomnienia, cena w oficjalnej dystrybucji to 20 dolarów. Niewykluczone, że jeśli Apple nie przyspieszy z produkcją, a zainteresowanie będzie się utrzymywać, ceny ściereczek z drugiej ręki wzrosną jeszcze bardziej.

Apple nie podaje z jakiego dokładnie materiału wykonano magiczną ściereczkę, jednak najpewniej jest to zwykła mikrofibra. Jeśli tak rzeczywiście jest, niemal taki sam produkt, tylko że bez loga korporacji z Cupertino, można kupić w sieci za mniej niż dolara.

Zabawny jest też fakt, że na stronie produktu Apple zamieściło listę kompatybilnych urządzeń i nie wiedzieć czemu, nie ma na niej na przykład iPhone’ów starszych niż SE. Teoretycznie oznacza to więc, że ściereczka nie powinna być używana do ich czyszczenia.

Źródło: własne / fot. tyt. Apple

Udostępnij

Antoni ZaborskiW branży nowych technologii od ponad 10 lat. W tym czasie pisał dla kilku popularnych serwisów, a także na swój rachunek. Prywatnie fan motoryzacji, sportów walki i dobrego jedzenia.