Odpowiedź na atak na Ukrainę. Koniec rosyjskiej telewizji w Polsce

Maksym SłomskiSkomentuj
Odpowiedź na atak na Ukrainę. Koniec rosyjskiej telewizji w Polsce
Wojna na Ukrainie przybiera na sile. Trwa drugi dzień ofensywy wojsk rosyjskich, a od dzisiejszej nocy rozpoczęły się intensywne bombardowania Kijowa, stolicy tego państwa. Rosjanie za cel obierają sobie również budynki cywilne, co potwierdzają nie tylko doniesienia rządu ukraińskiego, ale też fotografie publikowane w sieci. Rosja zaatakowała także Polskę – na razie na szczęście wyłącznie za pomocą swojej machiny propagandowej, przed którą ostrzega Rządowe Centrum Bezpieczeństwa. Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji w odpowiedzi usunęła rosyjską telewizję z naszego kraju.

Czytaj także: Atak na polskie serwery rządowe. Anonymous wypowiadają cyberwojnę Rosji

Koniec rosyjskiej telewizji w Polsce

Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji postanowiła położyć kres rosyjskiej propagandzie w Polsce. Russia Today oraz inne rosyjskie kanały zostały wykreślone z rejestru programów rozpoznawanych i nie można ich dystrybuować w Polsce. Wcześniej na taki sam ruch zdecydowały się niektóre inne państwa nadbałtyckie. Jak czytamy w oficjalnym komunikacie:

„W związku z rozpoczęciem przez Federację Rosyjską działań wojennych na Ukrainie, z uwagi na kwestie bezpieczeństwa i obronności Rzeczypospolitej Polskiej, KRRiT podjęła uchwałę w sprawie wykreślenia z rejestru programów telewizyjnych rozpowszechnianych wyłącznie w systemie teleinformatycznym i programów rozprowadzanych.”

Tym samym z polskiej telewizji znikają:

  • RT (Russia Today)
  • RT Documentary
  • RTR Planeta
  • Sojuz TV
  • Russija 24

Czytaj także: Atak na Ukrainę. Interaktywna mapa pozwala śledzić przebieg konfliktu

Ruch KRRiT poprzedziła informacja przekazana przez Wojtka Jabczńskiego, rzecznika Orange. „Związku z agresją na Ukrainę wyłączamy wszystkie rosyjskie kanały w telewizji od Orange– komunikował za pośrednictwem konta w serwisie Twitter.



Teraz inni operatorzy zostali zmuszeni do pójścia tą samą drogą. Wiemy już, że rosyjskie kanały przestało nadawać UPC. Czekamy na pilną reakcję także innych podmiotów.

Zobacz koniecznie: W Polsce nie brakuje paliwa! Rosyjska dezinformacja wywołała panikę

Ty też możesz walczyć z rosyjską propagandą

Instytut Badań Internetu i Mediów Społecznościowych (IBIMS) ostrzega przed rosyjskimi kontami siejącymi dezinformację m.in. na Facebooku. Co najmniej kilkaset kont sceptycznych wcześniej wobec szczepień COVID mechanicznie dystrybuuje nieprawdziwe informacje dot. rzekomych braków paliwa oraz treści antyukraińskie i prorosyjskie.



Apelujemy, abyście weryfikowali czytane informacje i nie przekazywali bezrefleksyjnie doniesień innym. Nie nakręcajcie się i nie kolportujcie treści pokroju „wujek kolegi mojego kolegi pracuje w wojsku i…”. Podobne fake newsy krążyły na Facebooku przy okazji pandemii, na przykład dot. rzekomego zamykania miast.

Kary za krytykę wojny w Rosji

„Komitet śledczy i prokuratura uprzedziły Rosjan, że udział w akcji (protestacyjnej – red.) jest naruszeniem obowiązującego prawa, krytykowanie działań wojennych na Ukrainie – zdradą narodową, publikowanie informacji ze źródeł innych niż oficjalne – przestępstwem, a „karalność i kartoteka kryminalna mogą zniszczyć przyszłość” – czytamy.

W Rosji w trwających protestach zatrzymano już ponad 1100 osób.

Źródło: mat. własny

Udostępnij

Maksym SłomskiZ dziennikarstwem technologicznym związany od 2009 roku, z nowymi technologiami od dzieciństwa. Pamięta pakiety internetowe TP i granie z kumplami w kafejkach internetowych. Obecnie newsman, tester oraz "ten od TikToka". Miłośnik ulepszania swojego desktopa, czochrania kotów, Mazdy MX-5 i aktywnego uprawiania sportu. Wyznawca filozofii xD.