Dowiedzieliśmy się natomiast, że obejmie on kontrolę nad dwoma nowymi usługami, które zostaną wydzielone z Google+. Mowa tu o Google Photos, czyli zdjęciach z serwisu społecznościowego oraz Google Streams, czyli wpisach naszych znajomych.
Wymienione powyżej usługi będą zatem działać jako zupełnie osobne produkty, skupiając się bezpośrednio na konkretnej zawartości (w tym przypadku wpisy i zdjęcia). Co zatem z Google+? Tego aktualnie nie wiadomo, choć istnieje możliwość, że Google po prostu wstrzyma rozwój serwisu. W końcu główna jego zawartość będzie dostępna w osobnych usługach.
Nie wiadomo również, co z komunikatorem Hangouts. Jest to element Google+, z którego użytkownicy korzystali najchętniej. Być może zostanie on wydzielony jako osobna usługa i będzie funkcjonował jak dotychczas.
Aktualnie Google+ funkcjonuje bez zmian. Zapowiedź Horowitza wskazuje jednak, że w najbliższych miesiącach możemy się spodziewać stopniowego oddzielania kolejnych elementów od wspomnianego serwisu społecznościowego.
Źródło: Mashable