W jaki sposób zdjęcie zostało zatem wykryte? Google posiada specjalny system, który wykrywa na fotografiach gołe ciało. Algorytm nie jest jednak w stanie określić, czy obiekt zahacza o dziecięcą pornografię, czy jest po prostu zwykłych zdjęciem. O takich przypadkach prawdopodobnie decydują ludzie, oznaczając wybrane zdjęcie jako dziecięcą pornografię. Taki obiekt otrzymuje specjalny znacznik, który będzie wykrywany za każdym razem, gdy fotka gdzieś się pojawi.
I właśnie na takiej zasadzie wykryto pedofila, który wysyłał w załączniku zdjęcia. Fotki te już wcześniej były odpowiednio oznaczone, więc ich identyfikacja była kwestią czasu.
Dokładne zawiłości techniczne towarzyszące „oznaczaniu” takich zdjęć nie są znane. Google zapewnia jednak, że nie szpieguje naszej skrzynki pocztowej pod żadnym innym kątem – nawet gdy popełniamy inne przestępstwa.
Źródło; Slashgear, Neowin