Elon Musk rozwścieczył szefa Roskosmosu. Rogozin sięgnął po groźby

Anna BorzęckaSkomentuj
Elon Musk rozwścieczył szefa Roskosmosu. Rogozin sięgnął po groźby
Nie od dzisiaj wiadomo, że Rosja buduje wokół trwających wydarzeń w Ukrainie narrację sprzeczną z rzeczywistością. W budowaniu tej narracji po prostu przechodzi samą siebie, czego doskonałym przykładem jest pismo, jakie w ostatnim czasie rzekomo porozsyłał mediom przez platformę Telegram szef rosyjskiej agencji kosmicznej Roskosmos – Dmitrij Rogozin.

Elon Musk podzielił się na Twitterze fragmentem wspomnianego pisma, zarówno w oryginale, jak i w wersji przetłumaczonej na język angielski. We fragmencie tym Rogozin zawarł groźby skierowane do Muska. Przedsiębiorca, jak na niego przystało, obrócił je w żart.

Rogozin kontra Musk

Szef Roskosmosu wskazał w swoim piśmie na to, że za pośrednictwem Pentagonu Elon Musk dostarczył na Ukrainę, a dokładniej mówiąc „nazistowskiemu batalionowi Azow oraz ukraińskim Marines w Mariupolu” zestawy Starlink pozwalające na odbiór internetu satelitarnego. Pismo zwieńczono słowami skierowanymi bezpośrednio do Muska.

„Elon Musk jest zatem zaangażowany w zaopatrzanie faszystowskich sił w Ukrainie wojskowym sprzętem komunikacyjnym. Za to Elonie odpowiesz jak dorosły – nie ważne, jak długo będziesz udawał głupka.”, czytamy.



Wyraźnie widać, że Elon Musk nadepnął Rosjanom na odcisk. Cóż, Musk raczej jest z tego dumny i nie przejmuje się słowami, które odebrał jako groźba śmierci.

„Jeżeli umrę w tajemniczych okolicznościach, fajnie było Was znać.”, napisał na Twitterze Musk.

W przeciwieństwie do Elona na poważnie słowa Rogozina wzięła jego matka – Maye Musk. Ta stwierdziła na Twitterze, że żart Elona nie był śmieszny. Cóż, chyba można zrozumieć jej zmartwienie sytuacją.

musk
Źródło: Twitter

Wojna na Twitterze

Trzeba przyznać, że treść pisma rozesłanego przez Rogozina brzmi po prostu absurdalnie i chyba nikomu nie trzeba tłumaczyć, dlaczego. Warto jednak przypomnieć, że Rogozin i Musk nie po raz pierwszy poprztykali się na Twiterze.

W 2014 roku Rogozin napisał na przykład, że Stany Zjednoczone powinny wysyłać astronautów na ISS z pomocą trampoliny, odnosząc się do tego, że wówczas USA były w temacie załogowych lotów całkowiecie zależne od Rosji. W maju 2020 roku, gdy SpaceX wystrzeliło dwóch astronautów NASA na ISS, Musk odpowiedział na ten komentarz słowami „Trampolina działa!”.

Nie każdy musi Elona Muska lubić czy się z nim zgadzać, ale chyba lepiej, żeby ten nie zginął w tajemniczych okolicznościach. Trzymam więc kciuki za to, że groźby Rogozina pozostaną tylko groźbami.

Źródło: Twitter / fot. tyt. Canva

Udostępnij

Anna BorzęckaSwoją przygodę z dziennikarstwem rozpoczęła w 2015 roku. Na co dzień pisze o nowościach ze świata technologii i nauki, ale jest również autorką felietonów i recenzji. Chętnie testuje możliwości zarówno oprogramowania, jak i sprzętu – od smartfonów, przez laptopy, peryferia komputerowe i urządzenia audio, aż po małe AGD. Jej największymi pasjami są kulinaria oraz gry wideo. Sporą część wolnego czasu spędza w World of Warcraft, a także przyrządzając potrawy z przeróżnych zakątków świata.