Charlie ugryzł jego palec. Sprzedali token NFT za 2,8 mln złotych

Maksym SłomskiSkomentuj
Charlie ugryzł jego palec. Sprzedali token NFT za 2,8 mln złotych
Mam wrażenie, że powoli przestaję nadążąć za niektórymi internetowymi trendami. Jednym z nich jest NFT (Non-fungible Tokens), czyli bazujące na technologii blockchain tokeny, odzwierciedlające unikatowość i wartość nabytych zasobów (na przykład memów), sprzedawane za kolosalne pieniądze. Wiem, że wielu z Was nie zrozumiało absolutnie nic z tego, co właśnie napisałem, więc posłużę się czytelnym przykładem. Kojarzycie Nyan Cata? Mem został sprzedany w lutym za równowartość 2,2 mln złotych. A pierwszy tweet w historii? Ten sprzedano za równowartość 9,6 mln złotych. Z początkiem maja informowaliśmy Was, że za kultowy mem Disaster Girl w NFT nabywca zapłacił 500 tysięcy dolarów. Oprócz niewymienialnego cyfrowego tokena z przedmiotem transakcji kupujący może, ale nie musi otrzymać prawa autorskie do danej treści. Te przeniesiono przedwczoraj na nabywcę NFT filmu Charlie Bit My Finger. W zamian za 2,8 miliona złotych.

Wideo Charlie Bit My Finger sprzedany jako token NFT

Żyjemy w dziwnym świecie pełnym kontrastów, a najlepszym dowodem na to są aukcje NFT. Jak inaczej niż dziwactwem nazywać bowiem nabycie certyfikatów autentyczności dla zdjęcia lub filmu opublikowanego w sieci, do którego darmowy dostęp ma każdy internauta? Nieco inaczej jest w przypadku nagrania z 2007 roku pod tytułem Charlie Bit My Finger, którego twórca usunął je z sieci w oryginale i pozwolił nabywcy NFT zarobić na nim co nieco pieniędzy.

Film Charlie Bit My Finger jest jednym z nagrań rozpoznawanych niemal powszechnie wśród internautów pamiętających początki YouTube. Przedstawia ono dwójkę chłopców – gryzionego w palec i gryzącego w palec. Tylko tyle. Materiał wideo przez naście lat od publikacji zebrał niemal miliard odsłon, przynosząc rodzinie trzyletniego wówczas Harry’ego Daviesa-Carra oraz rocznego Charliego Daviesa-Carra krociowe zyski z reklam. Rodzina po latach zdecydowała się wystawić film na aukcji NFT, a ktoś postanowił go nabyć za kwotę 760 tysięcy dolarów.

Sam token i prawa do filmu Charlie Bit My Finger to nie wszystko

Według reguł aukcji tokena NFT, na nabywcę przeniesiono nie tylko pełnię praw do czerpania dochodów z filmu, ale także możliwość stworzenia remake’u nagrania z udziałem dwojga słynnych braci. Jako powód sprzedaży wskazano chęć tchnięcia nowego życia w film oraz zastymulowanie rozwoju blockchainowej technologii.

Zarobione pieniądze rodzina Davies-Carr w dużej mierze chce przekazać na cele związane z ekologią. Mówiono o zrównoważeniu emisji CO2 powstającego w wyniku kopania kryptowalut. Jestem niezmiernie ciekaw co to oznacza… 😉 Pozostała część pieniędzy zostanie spożytkowana na edukację nastolatków i opłacenie ich studiów.

Źródło: Original Protocol

Udostępnij

Maksym SłomskiZ dziennikarstwem technologicznym związany od 2009 roku, z nowymi technologiami od dzieciństwa. Pamięta pakiety internetowe TP i granie z kumplami w kafejkach internetowych. Obecnie newsman, tester oraz "ten od TikToka". Miłośnik ulepszania swojego desktopa, czochrania kotów, Mazdy MX-5 i aktywnego uprawiania sportu. Wyznawca filozofii xD.