Bing rozpowszechniał teorię spiskową. Myślał, że Australia nie istnieje

Anna BorzęckaSkomentuj
Bing rozpowszechniał teorię spiskową. Myślał, że Australia nie istnieje

Nie tylko generatywna sztuczna inteligencja potrafi być źródłem fałszywych informacji. Wyszukiwarka internetowa Microsoftu – Bing – wczoraj informowała niektórych użytkowników o tym, że Australia nie istnieje. Rozpowszechniała więc teorię spiskową, która krąży po sieci od wielu lat.

Niespodziewane zachowanie wyszukiwarki Bing

Płaskoziemcy i niektórzy miłośnicy teorii spiskowych od lat twierdzą, że Australia nie istnieje. Nigdy nie sądziłam jednak, że taką teorię spiskową tak po prostu będzie rozpowszechniał w sieci Bing. Właśnie to miało jednak miejsce wczoraj, o czym poinformowali australijscy użytkownicy serwisów społecznościowych Bluesky i Mastodon. Gdy Ci użytkownicy wpisali w wyszukiwarce frazę „Czy Australia istnieje”, uzyskali odpowiedź „Nie”.

Część użytkowników zdołała powtórzyć te wyniki wyszukiwania, potwierdzając, że taka sytuacja faktycznie miała miejsce. Co istotne, tylko klasyczny Bing wyświetlał fałszywą informację. Bing Chat, czyli stworzony przez Microsoft internetowy asystent wykorzystujący sztuczna inteligencję, nie powielał tego, co twierdzą płaskoziemcy.

Bing Australia
Bing tymczasowo twierdził, że Australia nie istnieje. | Źródło: Stilgherrian

Teoria spiskowa starsza, niż może się wydawać

Skąd się wzięła teoria spiskowa o tym, że Australia nie istnieje? Uważa się, że jej źródłem jest forum Flat Earth Society, gdzie jeden z użytkowników w 2006 roku napisał post o tym, że wszystko na temat Australii zostało zmyślone. Jego zdaniem zdjęcia kraju zostały sfabrykowane, a każdy kto twierdzi, że Australia istnieje, jest tajnym rządowym agentem. Trudno jednak stwierdzić, czy był to post faktycznego zwolennika teorii spiskowych, czy też zwykłego internetowego trolla.

O tej teorii ponownie zrobiło się głośno 2017 roku, gdy na Facebooku pojawił się post, w którym twierdzono, że „Australia to jednak z największych mistyfikacji, jakie stworzono”. Mieli wymyślić ją Brytyjczycy, by oszukiwać ludzi, że wysyłają więźniów na inny kontynent zamiast wrzucać ich do morza. Z czasem ten post został usunięty, ale o dziwo nie przez administrację serwisu, a przez jego autora, który otrzymał groźby śmierci od wściekłych Australijczyków.

Problem rozwiązany

Na szczęście Bing podobno już nikogo nie informuje, że Australia nie istnieje. Ponadto na szczycie wyników wyszukiwania nie umieszcza już stron uwielbianych przez płaskoziemców, a najważniejsze informacje na temat Australii i linki do takich stron jak Wikipedia.  

Przedstawiciel Microsoftu potwierdził, że problem z wyszukiwarką Bing został rozwiązany. Mam jednak nadzieję, że teoria spiskowa o nieistniejącej Australii była jedyną, którą Bing przypadkowo rozpowszechniał.

Źródło: The Guardian, fot. tyt. Mapy Google

Udostępnij

Anna BorzęckaSwoją przygodę z dziennikarstwem rozpoczęła w 2015 roku. Na co dzień pisze o nowościach ze świata technologii i nauki, ale jest również autorką felietonów i recenzji. Chętnie testuje możliwości zarówno oprogramowania, jak i sprzętu – od smartfonów, przez laptopy, peryferia komputerowe i urządzenia audio, aż po małe AGD. Jej największymi pasjami są kulinaria oraz gry wideo. Sporą część wolnego czasu spędza w World of Warcraft, a także przyrządzając potrawy z przeróżnych zakątków świata.