Albicla zachęca do zmiany hasła. Właściciel twierdzi, że wycieku nie było

Maksym SłomskiSkomentuj
Albicla zachęca do zmiany hasła. Właściciel twierdzi, że wycieku nie było
Blisko miesiąc minął od dnia, w którym Albicla (nazywana także polskim Facebookiem) zaliczyła swój wielki falstart. Polski serwis należący do Tomasza Sakiewicza piętrzył przed internautami przeszkody, wśród których największą były problemy z rejestracją. W ciągu kilku godzin od rozpoczęcia działalności w Albicla założono 10 000 kont, z czego chyba co najmniej połowę stanowiły fejkowe konta z podobizną papieża Jana Pawła II. Z początku było śmiesznie, potem już tylko strasznie. Regulamin serwisu okazał się w dużej mierze kalką regulaminu Facebooka (zawierającą odnośniki do tej witryny), a redaktorzy serwisu ZaufanaTrzeciaStrona w mi dostrzegli, że serwis nie spełnia elementarnych zasad związanych z bezpieczeństwem. Co więcej, niedługo po premierze Albicla nastąpił wyciek danych użytkowników, które dostępne były zdaniem redaktorów ZTS na jednym z for internetowych. Istnienie wycieku zanegował dziś Tomasz Sakiewicz. Jego zapewnienia brzmią osobliwie w świetle działań administratorów Albicla.


Wyciek danych Albicla – zmiana hasła

Serwis ZaufanaTrzeciaStrona poinformował o mailingu rozsyłanym przez serwis społecznościowy Albicla po miesiącu (!) od zajścia.

„Wobec docierających do nas doniesień medialnych o przełamaniu zabezpieczeń w pierwszych dwóch dniach działania serwisu Albicla.com, nie pozostaliśmy obojętni i podjęliśmy szereg działań dodatkowo zabezpieczających serwis i wszelkie posiadane dane. Dane te, przez anonimowych informatorów, miały być rzekomo wykorzystane do pobrania bazy danych użytkowników albicla.com w dniu 21.01.2021. Istnieje anonimowy wpis na forum informatycznym, że ktoś dysponuje bazą danych Albicla.com zawierającą pierwsze 9,5 tysiąca rekordów” – czytamy w wiadomości. Dowiadujemy się z niej przy okazji, że złożono stosowne zawiadomienia na Policję i UODO.

Administracja Albicla zaleca zmianę haseł na inne, bezpieczniejsze i trudniejsze do rozszyfrowania.



Tomasz Sakiewicz, prezes zarządzającej serwisem spółki Słowo Niezależne, w rozmowie z serwisem Wirtualnemedia.pl twierdzi, że do wycieku danych… wcale nie doszło. „Próbujemy uspokoić ludzi, że po pierwsze nie było żadnego wycieku danych. Mimo że poszukiwaliśmy dowodów na ten wyciek i różni ludzie pisali, że był. Po drugie, w zasadzie nie było żadnych danych do ukradzenia poza adresami mailowymi” – twierdzi. Sakiewicz uważa, że administracja przypomina tylko… o możliwości resetowania hasła. Funkcja ta początkowo nie działała i wprowadzono ją dopiero później.

Wyparcie jako mechanizm obronny

Pamiętajcie, jeśli nie zmierzycie sobie temperatury, nikt Wam nie może wmówić Wam, że macie gorączkę. Dlaczego o tym piszę? Bo dowodów na kradzież danych użytkowników przytaczano w sieci sporo, a koronnym było przejęcie oficjalnego konta Albicla i umieszczenie na nim grafiki z tęczą. Grafiki, ze względu za którą właściciele serwisu usunęli swoje oficjalne konto i wnieśli do Urzędu Ochrony Danych Osobowych skargę dotyczącą naruszenia ochrony prywatnych danych.

Wcześniej właściciele serwisu zapewniali także o tym, że Albicla jest medium wolnym, które w przeciwieństwie do Facebooka nie będzie stosowało narzędzi cenzury i usuwało kont i wpisów ze względu na czyjeś poglądy. Na przestrzeni ostatniego miesiąca z Albicla usunięto sporo kont dziennikarzy „przeciwnej opcji” oraz osób głoszących poglądy sprzeczne z poglądami włodarzy serwisu.

W serwisie Albicla zarejestrowało się już ponoć ok. 60 tysięcy osób.

Źródło: Twitter, wirtualnemedia, zdj. tyt. zrzut ekranu z YouTube

Udostępnij

Maksym SłomskiZ dziennikarstwem technologicznym związany od 2009 roku, z nowymi technologiami od dzieciństwa. Pamięta pakiety internetowe TP i granie z kumplami w kafejkach internetowych. Obecnie newsman, tester oraz "ten od TikToka". Miłośnik ulepszania swojego desktopa, czochrania kotów, Mazdy MX-5 i aktywnego uprawiania sportu. Wyznawca filozofii xD.