Xiaomi rezygnuje z programu Android One. Co to oznacza?

Maksym SłomskiSkomentuj
Xiaomi rezygnuje z programu Android One. Co to oznacza?
{reklama-artykul}
Xiaomi wycofuje się z programu Android One. Ta dość niespodziewana wiadomość oznacza, że fani marki nie doczekają się premiery smartfonu Xiaomi Mi A4, następcy cieszącego się sporym uznaniem modelu Xiaomi Mi A3. Czysty Android dla smartfonów Xiaomi odejdzie tym samym w niepamięć, a miłośnicy rozwiązań chińskiego producenta będą „skazani” na interfejs MIUI.

Xiaomi rezygnuje z Android One po serii wpadek

Trudno oprzeć się wrażeniu, że uczestnictwo Xiaomi w programie Android One nie przebiegało najlepiej. Tylko w tym roku firma z Państwa Środka udostępniła co najmniej cztery aktualizacje Androida, które psuły smartfony. Ostatnia fatalna wpadka Xiaomi miała miejsce w lipcu, kiedy to zamiast niewielkiej łatki dla softu Global udostępniono ważące 1,4 GB oprogramowanie meksykańskiego operatora Telcel.


Posiadacze Xiaomi Mi A3 nigdy nie mieli lekkiego życia z aktualizacjami. | Źródło: mat. własne

Firma Xiaomi nie podała oficjalnego powodu swojej decyzji, ale są nim zapewne problemy ze sprawnym udostępnianiem aktualizacji. Aktualizacje Androida dla smartfonów Xiaomi biorących udział w programie Android One zawsze wypuszczano z zaskakująco dużym opóźnieniem i rzadko kiedy były one należycie dopracowane. Producent z pewnością zintensyfikuje swoje wysiłki na jeszcze skuteczniejszym rozwijaniu oprogramowania MIUI.

Program Android One pod znakiem zapytania

Wydaje się, że program Android One za jakiś czas może zakończyć swoją działalność. O ile Xiaomi w sposób jednoznaczny się z niego wycofuje, to Motorola i OnePlus wydają się coraz mocniej odchodzić od idei w pełni czystego Androida. Producenci ci dorzucają coraz większą liczbę swoich własnych rozwiązań w sofcie oferowanym na sprzedawanych przez siebie smartfonach.

Jedyną firmą konsekwentnie realizującą w pełni założenia programu Android One jest HMD Global, właściciel praw do marki Nokia. Jej udziały w światowych rynkach są jednak marginalne.

Źródło: SmartDroid

Udostępnij

Maksym SłomskiZ dziennikarstwem technologicznym związany od 2009 roku, z nowymi technologiami od dzieciństwa. Pamięta pakiety internetowe TP i granie z kumplami w kafejkach internetowych. Obecnie newsman, tester oraz "ten od TikToka". Miłośnik ulepszania swojego desktopa, czochrania kotów, Mazdy MX-5 i aktywnego uprawiania sportu. Wyznawca filozofii xD.