To nie ekran LED, tylko ściana wyłożona klawiaturami. Odpalił na niej nawet Dooma i Crysisa

Jan DomańskiSkomentuj
To nie ekran LED, tylko ściana wyłożona klawiaturami. Odpalił na niej nawet Dooma i Crysisa
Najczęściej podobnego typu przedsięwzięcia są sprawą entuzjastów robiących na swoją własną rękę materiały na YouTube. Jednak mimo bardzo podobnego charakteru projektu, zwariowany ogromny ekran z klawiatur gamingowych RGB jest dziełem jednego z członków zespołu pracującego nad aplikacją SignalRGB (odpowiada za niego firma WhirlwindFX). To program do zarządzania różnymi elementami RGB i ARGB podłączonymi do komputera (wewnętrzne komponenty jak płyty główne, ale też np. klawiatury). Dzięki niemu mając sprzęty kilku producentów, nie musimy używać kilku aplikacji. W dodatku ma szereg rozbudowanych funkcji, których próżno szukać w fabrycznych rozwiązaniach konkurencji. Z jednej wyjątkowo intrygującej (niestety dostępnej tylko w płatnym planie, ale jest też wersja darmowa SignalRGB) zrobiono użytek w omawianym wideo, a efekt pracy jest naprawdę imponujący.

Podłączył 40 klawiatur na ścianie otrzymując ekran, a to dzięki oprogramowaniu SignalRGB

Program SignalRGB pozwala poza zarządzeniem podświetleniem RGB i ARGB, także na monitorowanie zasobów komputera i jego chłodzenia. Jednak najciekawsze rzeczy znajdziemy w sekcji RGB. Można zsynchronizować podświetlenie z grami czy zrobić specjalną wizualizację pod dźwięk aktualnie wydobywający się z głośników (lub słuchawek) podłączonych do komputera. Jest nawet opcja ustawienia komponentów ARGB jako sklonowany ekran komputera. Brzmi dziwnie, ale naprawdę działa. Jednak aby efekt był dobry, potrzeba wyjątkowo wielu pikseli. Inaczej np. jedna klawiatura ARGB i myszka, a obok PC, będą tylko lekko dodawały klimatu. W porządku, to świetna sprawa, ale tak realnie nie zobaczymy czegoś na kształt dodatkowego monitora.

To nie ekran LED, tylko ściana wyłożona klawiaturami. Ograł na niej nawet Dooma i Crysisa
„Podłoga to lawa” w wykonaniu 40 klawiatur ARGB (część z nich znajduje się poza kadrem) / Foto: SignalRGB @ YouTube

Co innego, jeśli zaopatrzymy się w aż 40 klawiatur ARGB i wyłożymy nimi uprzednio przyciemnioną pod spodem ścianę (oczywiście przydadzą się też huby USB i przedłużacze przewodów USB). Wtedy otrzymujemy naprawdę dużo pojedynczych programowalnych świecących punktów. Każda klawiatura ma w zaokrągleniu 100 przycisków, więc robi się z tego ponad 4000 pikseli. Nie jest to może jeszcze efekt jak w ogromnych paneli LED widocznych w centrach handlowych czy na budynkach w mocno uczęszczanych miejscach dużych miast, ale w wielu przypadkach już coś faktycznie widać. Nie jest to też tania zabawa. Użyto klawiatur WhirlwindFX Element V2 Gaming Keyboard, które na amerykańskim Amazonie są sprzedawane za równowartość około 257 złotych. Mnożąc to przez 40 otrzymujemy aż kwotę 10280 złotych! To już lepiej kupić cały gamingowy PC i do tego duży monitor lub rzutnik.

Ekran świetnie nadał się do prostych animacji i gier, choć zaawansowane wideo wyglądało kiepsko

Różne animacje z dość prostych kształtów wyglądają wprost genialnie na klawiaturowym ekranie. Skacząca piłka, mieniące się okręgi, rybki z akwarium, wizualizacja radaru, spadających zielonych znaków z Matrixa i tak dalej. Naprawdę warto zapoznać się z poniższym materiałem wideo od około 03:54, kiedy zaczyna się pokaz działania. Później autor projektu odpala teledyski, memy wideo, anime czy inne filmy i nie jest już aż tak genialnie, ale ciągle można się czegoś dopatrzeć mimo mocno uproszczonej formy obrazu.

Później przychodzi pora na gry. Wśród nich Crysis, Doom z 2016 roku, Mario, Minecraft i dalej bardzo proste pozycje (np. Pong, Snake), a nawet interaktywne przekuwanie balonów jak na wielkiej tablicy multimedialnej. Z tego wszystkiego tylko proste produkcje z końca prezentacji były faktycznie grywalne. Ewentualnie jeszcze można pod to podciągnąć Mario. W Dooma czy Crysisa nie ma co grać patrząc się tylko na klawiaturowy ekran, i tak nic nie ustrzelimy.

To najpewniej jeszcze nie ostatnie słowo kanału SignalRGB w kwestii ściany z klawiaturowym ekranem

Materiał kończy pytanie do widzów, czy autor nie powinien spróbować z jeszcze większą ścianą klawiatur RGB. Cóż, być może niedługo usłyszymy o znacznie bardziej rozbudowanym projekcie, którego rozdzielczość pozwalałaby na satysfakcjonujący efekt. Może jak na starym TV czy monitorze? Ile byłoby do tego potrzeba klawiatur? Zakładając najniższą jakość dostępną do YouTube, czyli archaiczne 240p (352 x 240 px), wychodzi z niego 84480 pikseli, a to w zaokrągleniu aż 845 klawiatur! Ich koszt wyniósłby ponad 217 tysięcy złotych! Inna sprawa, że w pokoju byśmy tego nie zmieścili, trzeba by było wynająć ogromną halę. Zapewne w kolejnym wideo z rozbudowaniem klawiaturowego ekranu będzie lepiej niż teraz, ale na aż taki rozmach jak przy 240p, chyba nie mamy co liczyć.

Zobacz również: Błąd ASRock doprowadza do uszkodzenia płyt głównych na AMD. Klienci muszą być czujni

Źródło i foto: SignalRGB @ YouTube / własne

Udostępnij

Jan DomańskiDziennikarz publikujący w największych polskich mediach traktujących o nowych technologiach. Skupia się głównie na tematyce związanej ze sprzętem komputerowym i grami wideo.