Test największego na świecie aparatu cyfrowego. Naukowcy sfotografowali… brokuł

Jan MentelSkomentuj
Test największego na świecie aparatu cyfrowego. Naukowcy sfotografowali… brokuł
{reklama-artykul}W ramach testów nowego, notabene największego na świecie, cyfrowego aparatu amerykańscy naukowcy postanowili sfotografować brokuła, a konkretniej roślinę romanesco.

Decyzja o obiekcie może zaskakiwać, tym bardziej że sprzęt docelowo będzie wykorzystywany w obserwatorium do fotografowania nieba.

Zrzut ekranu 298 1 1 1 1

Obiektyw wyposażony jest w matrycę 3200 Mpx | Źródło: SLAC YT

Jak tłumaczą swój wybór? Otóż, ze struktury warzywa wyłaniają się różne kształty, których uchwycenie może być doskonałym sprawdzianem dla sprzętu stworzonego, by wychwytywać nawet najmniejsze szczegóły. Niemniej, w efekcie powstało zdjęcie o “całkiem niezłej” rozdzielczości. Żeby wyświetlić je w pełnym rozmiarze, potrzeba 378 telewizorów obsługujących 4K UHD. Obraz w pomniejszonej wersji dostępny jest na stronie laboratorium SLAC.

Aparat do pary z teleskopem

Aparat posiada matrycę o 3200 megapikseli. Główny moduł o łącznej szerokości 64 centymetrów składa się z 189 sensorów. Sprzęt w trakcie próby nie miał zainstalowanych obiektywów, dlatego naukowcy zastosowali tzw. fotografię otworkową wykorzystywaną przez aparat typu camera obscura.

Sprzęt, złożony w National Accelerator Laboratory w Kalifornii, zostanie przewieziony do obserwatorium Vera Rubin w Chile, gdzie jako część LSST (Large Synoptic Survey Telescope) od 2022 roku będzie fotografował niebo przez kolejne 10 lat.

Żeby zobrazować potencjał aparatu, należy przytoczyć słowa dyrektora VRO. Steve Kahn w rozmowie z BBC zapewniał, że matryca jednorazowo uchwyci 10 stopni kwadratowych nieba, czyli równowartość 40 księżyców. A zdjęcia będą wykonywane co 15 sekund.

Źródło: BBC, Foto: SLAC, Pexels

Udostępnij

Jan Mentel