Sony tnie produkcję. Kupno PlayStation 5 będzie graniczyło z cudem

Aleksander PiskorzSkomentuj
Sony tnie produkcję. Kupno PlayStation 5 będzie graniczyło z cudem
{reklama-artykul}
Nowe informacje, które zostały podane przez serwis Bloomberg raczej nie przypadną Wam do gustu. Według osób zaznajomionych ze sprawą oraz informatorów znajdujących się blisko Sony – japońska firma ponownie została zmuszona do obcięcia produkcji konsol PlayStation 5. Dlaczego? Wszystko ze względu na ograniczenia w zakresie dostępności komponentów oraz kłopotów logistycznych.

Co gorsza, od wielu miesięcy zakup PlayStation 5 można uznać za niebywałe szczęście. Czy tego typu sytuacja kiedyś się zmieni?

Sony obniża prognozę ilości sprzedanych konsol

Jeszcze kilka tygodni temu Sony odważnie celowało w 16 milionów zmontowanych i sprzedanych sztuk konsoli PlayStation 5. Okazuje się, że może być z tym problem. Firma zmniejszyła bowiem wspomnianą prognozę do 15 milionów sztuk.

Co powoduje tego typu sytuację? Między innymi kwestie logistyczne, kłopoty z łańcuchami dostaw oraz brak półprzewodników w całej branży. Pod koniec października tego roku, Hiroki Totoki z Sony przekazał, że Japończykom jest bardzo ciężko utrzymać tempo, które założyli w pierwszym kwartale tego roku.

playstation5problemy2
fot. Kamil S – Unsplash

Jednocześnie PlayStation 5 stała się najszybciej sprzedającą konsolą w historii Sony – w lipcu firma sprzedała 10 milionów sztuk swojego urządzenia. Od tego czasu jednak “PS piątka” pozostaje w tyle za poprzednią generacją, Playstation 4. Sony nie jest osamotnione w swoich problemach oraz walce o klientów.

Rywal Japończyków, Nintendo również został zmuszony do zmniejszenia swoich prognoz związanych z konsolą Switch. Firma Valve z kolei przesunęła promocję szeroko zapowiadanego Steam Deck na luty 2022 roku – konsola miała oficjalnie zadebiutować jeszcze w grudniu tego roku. Frustracja graczy, którzy od miesięcy chcą kupić konsolę Sony rośnie w tempie wykładniczym. I nie ma się co temu dziwić – sam planowałem zakup tej konsoli, ale nie jest w stanie racjonalnie jej zamówić.

Ile jeszcze utrzyma się tego typu sytuacja? Bardzo możliwe, że nawet do połowy 2022 roku.

Źródło: TheVerge / fot. Charles Sims – Unsplash

Udostępnij

Aleksander PiskorzDziennikarz technologiczny - od niemal dekady publikujący w największych polskich mediach traktujących o nowych technologiach. Autor newslettera tech-pigułka. Obecnie zajmuje się wszystkim co związane z szeroko pojętym contentem i content marketingiem Jako konsultant pomaga również budować marki osobiste i cyfrowe produkty w branży technologicznej. Entuzjasta sztucznej inteligencji. W trybie offline fan roweru szosowego, kawy specialty i dobrej czekolady.