Sony pozwane za kontrolery DualSense. Też masz ten problem?

Maksym SłomskiSkomentuj
Sony pozwane za kontrolery DualSense. Też masz ten problem?
Sony musi zmierzyć się z pozwem zbiorowym, jaki firmie wytoczyli niezadowoleni właściciele konsol PlayStation 5. Nie chodzi ani o niską dostępność, ani o zawyżanie cen przez oficjalnych partnerów Sony. Problemem są usterki towarzyszące kontrolerom DualSense, a konkretnie prześladujący wiele osób „drift”. Zjawisko to polega na tym, że sterowana przez gracza postać porusza się nawet wtedy, gdy gałki analogowe znajdują się teoretycznie w pozycji zerowej. Konsumenci są wściekli, bowiem Sony przyjęło w tej sprawie bierną postawę.

Pozew zbiorowy przeciwko Sony, chodzi o DualSense

W pozwie zbiorowym strona pozywająca oskarża firmę Sony o naruszenie przepisów dotyczących oszustw konsumenckich i złamanie umów gwarancyjnych z powodu domniemanej wady kontrolerów bezprzewodowych PS5 DualSense. Stosowna skarga została złożona w piątek w jednym sądów w Nowym Jorku. Firma prawnicza Chimicles Schwartz Kriner & Donaldson-Smith założyła nawet stronę internetową, na której gromadzone są raporty dotyczące problemów z kontrolerami. Sony nie odpowiedziało do tej pory na pozew.

Powodowie podnoszą w swym pozwie, iż kontrolery DualSense, które zostały udostępnione w sprzedaży w listopadzie wraz z nową konsolą PS5, cierpią na defekt zwany po polsku „dryfem” (ang. drift), w którym postacie lub inne elementy na ekranie poruszają się bez manipulowania joystickiem kontrolera przez użytkownika. „Wada znacząco zakłóca rozgrywkę, a tym samym przeczy podstawowej funkcjonalności kontrolera DualSense” – stwierdza się w skardze.

Z pozwu dowiadujemy się, że powód, Lmarc Turner, doświadczył problemu z driftem kontrolera już w dniu, w którym kupił PS5 na początku lutego. Turner kontaktował się z obsługą klienta i zastosował się do instrukcji rozwiązywania problemów, ale bezskutecznie. Turner zdecydował się na zakup innego kontrolera DualSense za 69,99 dolarów kilka dni później. „Gdyby Powód wiedział o wadzie przed zakupem PS5, nie kupiłby konsoli” – głosi pozew.

W pozwie zarzuca się również, że Sony było świadome problemu z powodu „licznych skarg konsumentów w Internecie, skarg składanych bezpośrednio przez konsumentów oraz w wyniku własnych testów przed wydaniem produktu na rynek”.

Postawa Sony zaskakuje

W pozwie zarzuca się, że klienci szukający pomocy tracą czas na dedykowanym portalu Sony dotyczącym problemów ze sprzętem PS5 i coczekiwanie na rozmowę z pracownikami obsługi klienta. Kiedy konsumenci zwracają kontrolery do naprawy gwarancyjnej „muszą zapłacić za wysyłkę kontrolera do centrum napraw Sony, a Sony nie zwraca klientom tych kosztów wysyłki”.

Ostatnie aktualizacje oprogramowania kontrolerów nie wyeliminowały problemów. Wy też ich doświadczacie?

Źródło: CNN

Udostępnij

Maksym SłomskiZ dziennikarstwem technologicznym związany od 2009 roku, z nowymi technologiami od dzieciństwa. Pamięta pakiety internetowe TP i granie z kumplami w kafejkach internetowych. Obecnie newsman, tester oraz "ten od TikToka". Miłośnik ulepszania swojego desktopa, czochrania kotów, Mazdy MX-5 i aktywnego uprawiania sportu. Wyznawca filozofii xD.