To już nie pierwszy raz, kiedy dużemu producentowi mobilnemu zdarza się jakaś wpadka – praktycznie każdy z gigantów ma tego typu sytuację za sobą, jednak tym razem Samsung stał się ofiarą kuriozalnej sytuacji. Okazało się bowiem, iż na swoim koncie na Twitterze, koreańska firma promowała flagowego Galaxy Note 9 bezpośrednio z… iPhone’a. Tego typu wpadka została zauważona przez popularnego youtubera Marquesa Brownlee, który także nie pierwszy raz już chwali się swoim wprawnym okiem. W poprzednich miesiącach i latach, Brownlee wskazywał między innymi na małą aferę z Gal Gadot, która mimo umowy z Huawei promowała produkty Chińczyków ze swojego iPhone’a.
Na całe szczęście wpadka Samsunga nie dotyczy oficjalnego konta firmy, a jedynie działu odpowiedzialnego za promocję marki na terenie Nigerii – to byłaby prawdziwa katastrofa, gdyby do takiej sytuacji doszło na oficjalnym koncie producenta. Bardzo możliwe, iż w tym przypadku osoba obsługująca kanał Koreańczyków w social media po prostu była roztargniona albo nie zauważyła, iż publikuje dany post z własnego, prywatnego iPhone’a.
Ciekawy jest jednak fakt, iż podobne sytuacje praktycznie nie zdarzają się w odwrotnej kolejności. Gwiazdy, celebryci oraz sportowcy wielokrotnie byli przyłapywani na tym, iż promują urządzenia z Androidem jednocześnie wysyłając peany i pochwały na ich cześć ze swoich iPhone’ów. Bardzo rzadko zdarza się jednak, że akcje promocyjne Apple są wykonywane bezpośrednio z urządzeń z Androidem. Samsung nie patyczkuje się w takich sprawach i ostatnio pozwał nawet jedną z osób, która na wizji złamała zasady regulaminu ustalonego wcześniej z konkurencją pochodzącą z Korei.
Wygląda na to, że podobne wpadki będą wyciekały do mediów co kilka miesięcy lub po prostu co jakiś czas – nie da się tego uniknąć. No chyba, że firmy zaostrzą swoją politykę oraz regulamin, a pracowników zaczną spotykać jeszcze bardziej nieprzyjemne konsekwencje.
Póki co jednak wszyscy robią darmową reklamę dla… Apple.
Źródło: Slashgear