Koreańczycy jednak nie chcą iść za tłumem, lecz postanowili opatentować coś różniącego się od konkurencji. Mowa tu bowiem o projekcie smartfona bez przedniej kamery, ale za to z dwoma ekranami. Jeden umiejscowiony będzie – wiadomo – z przodu, a drugi (o wiele mniejszy) z tyłu obudowy. Zapytacie: „po co ten mały wyświetlacz?”. Do pomocy przy robieniu selfie główną kamerą.
Dokładnie tak. Chcąc zrobić zdjęcie swojej twarzy po prostu będziemy mogli odwrócić telefon i bez problemu uchwycić siebie w dobrej jakości. Generalnie taki zabieg ma sens i w sumie mógłby się sprawdzić, ale moim zdaniem jest to przerost formy nad treścią i niepotrzebne udziwnienie. Nie lepiej po prostu schować przedni aparat tak, jak chce to uczynić Xiaomi?
Oczywiście światło dzienne ujrzał jedynie powyższy obrazek patentowy i nie znamy wszystkich możliwości tylnego wyświetlacza – być może posiadać będzie o wiele więcej funkcji niż jedynie np. wyświetlanie godziny czy robienie zdjęć. Tak czy inaczej, czekamy na więcej informacji.
Źródło: LGD