Polski rząd chce ograniczyć prędkość hulajnóg elektrycznych

Maksym SłomskiSkomentuj
Polski rząd chce ograniczyć prędkość hulajnóg elektrycznych
Polski ustawodawca nie bardzo wie co zrobić z kwestią różnej maści coraz popularniejszych pojazdów elektrycznych. Osoby poruszające się na hulajnogach elektrycznych dostają często mandaty za jazdę po ścieżkach rowerowych, ale są także karane przemieszczając się nimi po ulicy oraz chodnikach. W oczekiwaniu na przygotowanie odpowiednich przepisów postuluje się coraz to kolejne ograniczenia.

Minister Infrastruktury – Andrzej Adamczyk – w rozmowie z Polską Agencją Prasową proponuje wprowadzenie ograniczenia prędkości „elektrycznych urządzeń transportu osobistego„. Hulajnogi elektryczne, deskorolki i wszelkiego rodzaju jeździki miałyby zostać objęte zakazem poruszania się z prędkością wyższą niż 25 km/h. Ma to na celu poprawę bezpieczeństwa pieszych.

„Musimy zadbać o to, żeby korzystanie z elektrycznych urządzeń transportu osobistego (UTO) było bezpieczne. Powinna zostać ograniczona prędkość osobistych elektrycznych urządzeń transportu osobistego. To nie tylko hulajnogi, ale i inne urządzenia, które stają się coraz bardziej popularne.” – mówi Andrzej Adamczyk.

Oczywiście postulowany przepis byłby martwy. Wyobrażacie sobie policjantów z fotoradarami czyhającymi na użytkowników pojazdów elektrycznych? A może małe fotoradary przy ścieżkach rowerowych? A może importerzy „elektryków” mieliby instalować w nich ograniczniki prędkości? Mam złe wieści: Polacy sprowadzaliby sprzęt z Chin lub obchodzili zabezpieczenia.

Polski ustawodawca na razie nie planuje wprowadzać konieczności rejestrowania pojazdów elektrycznych o tak niewielkich rozmiarach – to odpowiedź obawy podnoszone coraz częściej w dyskusjach w sieci. Wcześniej proponowano wprowadzenie minimalnego wieku użytkownika tego rodzaju pojazdów oraz obowiązek jazdy w kasku. Zmiany są konieczne, co dostrzega resort infrastruktury.

„Ze wglądu na rosnącą popularność oraz dostępność urządzeń transportu osobistego z napędem elektrycznym oraz ich udział w ruchu drogowym, a także ze względu na to, że korzystanie z tych urządzeń budzi wątpliwości w zakresie zgodności z prawem, regulacje dotyczące wskazanych wyżej urządzeń będą przedmiotem odrębnej nowelizacji ustawy Prawo o ruchu drogowym.” – informował w rozmowie z PAP rzecznik Ministerstwa Infrastruktury, Szymon Huptyś.

Korzystacie z pojazdów elektrycznych? Czy Waszym zdaniem nowe przepisy są w ogóle potrzebne, czy może użytkowników elektrycznych urządzeń transportu osobistego powinno się w dalszym ciągu traktować jak pieszych?

Źródło: PAP

Udostępnij

Maksym SłomskiZ dziennikarstwem technologicznym związany od 2009 roku, z nowymi technologiami od dzieciństwa. Pamięta pakiety internetowe TP i granie z kumplami w kafejkach internetowych. Obecnie newsman, tester oraz "ten od TikToka". Miłośnik ulepszania swojego desktopa, czochrania kotów, Mazdy MX-5 i aktywnego uprawiania sportu. Wyznawca filozofii xD.