Szybkie matryce VA 144 Hz wprost do gamingu
Niby gaming, a dość stonowane eleganckie wzornictwo bez krzykliwości / foto. MMD
Początek nazwy kodowej 24 i 27 mówi o przekątnej matrycy. Jak można łatwo rozszyfrować, to 24 lub 27 cali. Kąty widzenia są bardzo szerokie i wynoszą 178 stopni. Matryca całkiem szybka, choć nie aż wyścigowa jak w TN. Jej czas reakcji wynosi 4 ms grey-to-grey (1 ms w teście MPRT), a odświeżanie 144 Hz. Jeszcze lepszą synchronizację wyświetlanych klatek (w przedziale od 48 do 144 Hz) zapewnia AMD FreeSync Premium.
Niezłe pokrycie barw u Philipsa
A co z kolorami i odwzorowaniem barw? Tradycyjne 16,7 mln bez HDR, ale różnice są w kontraście statycznym (3500:1 dla 24 calowego i 4000:1 przy 27 calowym) oraz pokryciu palety sRGB oraz NTSC (analogicznie – 125,9 oraz 96,1 proc i 121,9 oraz 101,5 proc.). Także typowa jasność podświetlenia jest różna z większą wartością dla 272E1GAJ – 300 i 350 cd na metr kwadratowy.
Poza dwoma złączami obrazu (HDMI i DP) oraz audio widać także wtyk do zewnętrznego zasilacza / foto. MMD
Dodatkowo monitory Philipsa zostały zaopatrzone w funkcje takie jak SmartImage Game Mode, wspominany Adaptive sync, Flicker Free i LowBlue Mode. Do wyboru jest po jednym złączu HDMI, DisplayPort, a nawet dwa audio minijacki (jeden jako wyjście na dodatkowe głośniki, a drugi w roli wejścia dźwięku), które często w nowych konstrukcjach jest już omijane. Dla niektórych użytkowników pomocna będzie obecność wbudowanych głośników stereo 2 x 3 W. Monitory będzie można kupić w połowie października w sugerowanej cenie 797 złotych za Philips 242E1GAJ i 975 złotych w przypadku 272E1GAJ.
Zobacz również: Aż 360 Hz odświeżania! Monitor ASUS ROG Swift 360Hz, to istny potwór
Źródło i foto: MMD