OPPO Reno10 Pro 5G – pierwsze wrażenia. Superśredniak mocny fotograficznie

Anna BorzęckaSkomentuj
OPPO Reno10 Pro 5G – pierwsze wrażenia. Superśredniak mocny fotograficznie
Artykuł sponsorowany

W ostatnich latach na rynku smartfonów po prostu wieje nudą. Producenci tych urządzeń rzadko zaskakują nas innowacjami i unikatowymi pomysłami. Niemniej, przynajmniej raz na jakiś czas debiutują urządzenia pod jakimś względem ciekawe, wyróżniające się z tłumu, i właśnie do tych urządzeń zdają się należeć najnowsze smartfony OPPO z serii OPPO Reno10 5G, które dopiero co miały swoją premierę w Polsce. Dlaczego uznałam je za interesujące?

Tę kwestię wyjaśnię, dzieląc się moimi pierwszymi wrażeniami na temat jednego z nich – OPPO Reno10 Pro 5G, kosztującego w Polsce 2999 złotych. Zapraszam do lektury!

Design przykuwający uwagę

Zacznijmy od tego, co widać na pierwszy rzut oka, czyli od ekranu. OPPO Reno10 Pro 5G został wyposażony w obustronnie zakrzywioną matrycę AMOLED o przekątnej 6,7 cala i rozdzielczości 2412 x 1080 pikseli (FHD+). Ekran zawiera niewielkie wcięcie na kamerkę selfie i otaczają go naprawdę niewielkie ramki – łącznie zajmuje on 93% powierzchni przedniego panelu. Co ważne, jest to ekran o wysokiej jasności, a co za tym idzie wysokiej czytelności w ostrym słońcu, o czym przekonałam się w miniony słoneczny weekend. Nie miałam bowiem żadnego problemu z kadrowaniem zdjęć z użyciem tego smartfonu.

oppo-reno10-pro-5g-2

Oczywiście, ekran OPPO Reno10 Pro 5G wyświetla obraz szczegółowy. Gwarantuje też świetne odwzorowanie barw, głębokie czernie i szerokie kąty widzenia. Jest w stanie wyświetlać ponad milion kolorów. Ponadto, jako że obsługuje odświeżanie 120 Hz, możemy cieszyć się w jego przypadku płynnymi animacjami.

Pod wyświetlaczem OPPO Reno10 Pro 5G umieszczono czytnik linii papilarnych. Ten jak dotąd za każdym razem rozpoznawał mój kciuk bez najdrobniejszego problemu.

Pod względem designu OPPO Reno10 Pro 5G różni się dość znacznie od zeszłorocznych modeli, a przynajmniej według mnie. Przy tym prezentuje się znacznie lepiej i zdecydowanie mocniej przyciąga wzrok. Tym razem wyspa tylnego modułu aparatu przyjęła kształt owalu. W górnej części tego modułu znalazł się główny obiektyw, a w dolnej, pod czarnym szkłem, teleobiektyw i obiektyw ultraszerokokątny. Pomiędzy tymi elementami umieszczono lampę błyskową. Ciekawą częścią modułu jest otaczający główny obiektyw materiał o teksturze, która rozprasza światło prawie jak płyty CD.

oppo-reno10-pro-5g-3

Tak jak ekran, plecki smartfonu są zakrzywione z dwóch stron i płynnie przechodzą w krawędzie urządzenia. Plecki te wykonano ze szkła o matowej powierzchni, na którym nie widać odcisków palców i na dodatek bardzo przyjemnego w dotyku. Inżynierom OPPO udało się to uzyskać, dzięki zastosowaniu technologii OPPO Glow. Ramki wykonano zaś z tworzywa sztucznego. OPPO Reno10 Pro 5G trafił do Polski w kolorze gwiezdnym szarym (Silvery Gray) oraz fioletowym (Glossy Purple). Jak widać na zdjęciach, ja otrzymałam go w tym pierwszym wariancie, nad czym jako miłośniczka fioletu mocno ubolewam.

Co ważne, OPPO Reno10 Pro 5G nie jest smartfonem masywnym. Dzięki masie na poziomie zaledwie 185 gramów i grubości wynoszącej 7,9 mm, urządzenie świetnie leży w dłoni. Rzecz jasna, częściowo jest to też zasługą wspomnianych już zaokrąglonego ekranu i zaokrąglonych plecków.

oppo-reno10-pro-5g-4

Wydajność, która zaspokoi potrzeby większości osób i super szybkie ładowanie

Czy OPPO Reno10 Pro 5G jest demonem wydajności? Nie. Można kupić urządzenia w cenie niższej, a jednocześnie o wyższej mocy obliczeniowej. Smartfon ten uzyskał bowiem w benchmarku AnTuTu 9 495722 punkty, a w benchmarku Geekbench 6 2820 punktów dla wielu rdzeni i 1003 punkty dla pojedynczego rdzenia. Nie zmienia to jednak faktu, że aplikacje otwierają się na OPPO Reno10 Pro 5G bardzo szybko, a przełączanie się między aplikacjami jest błyskawiczne. Częściowo jest to podobno zasługą autorskiego rozwiązania Dynamic Computing Engine. Nic nie stoi też na przeszkodzie ku temu, aby na OPPO Reno10 Pro 5G grać w gry wideo, choć trzeba w nich zrezygnować z wysokich ustawień graficznych.

oppo-reno10-pro-5g-5

OPPO Reno10 Pro 5G został wyposażony w ośmiordzeniowy procesor Qualcom Snapdragon 778G wraz z układem graficznym Adreno 642L. Konfigurację dopełniają 12 GB pamięci RAM (rozszerzanej wirtualnie o kolejne 12 GB) i 256 GB pamięci wewnętrznej. O ile jak wspomniałam nie jest to najwydajniejszy zestaw, oferuje on wysoką kulturę pracy. Urządzenie się bowiem w zasadzie wcale nie nagrzewa.

Ale jak długo możemy się wydajnością OPPO Reno10 Pro 5G cieszyć? Mimo że urządzenie zawiera baterię o pojemności tylko 4600 mAh, przy umiarkowanym użytkowaniu starcza ona na cały dzień pracy, a nawet trochę dłużej. Co jeśli zamierzasz korzystać z urządzenia intensywnie? Nie powinno to być dla Ciebie zmartwieniem, albowiem OPPO Reno10 Pro 5G obsługuje szybkie ładowanie SUPERVOOC o mocy 80W. Dołączona do zestawu ładowarka pozwala naładować smartfon od 0 do 100 procent w zaledwie 28 minut, a to rzadkość w tej klasie cenowej. W OPPO Reno10 Pro 5G nie skorzystamy natomiast z ładowania bezprzewodowego, a szkoda.

oppo-reno10-pro-5g-6

Od strony software’owej w OPPO Reno10 Pro 5G mamy system Android 13 z nakładką ColorOS 13.1. Nakładka ta prezentuje się bardzo dobrze pod względem designu, a na dodatek nie zawiera reklam. Jest bardzo czytelna. Za wadę uznaję jednak liczbę preinstalowanych aplikacji. Producent dostarcza to urządzenie z mnóstwem gier i aplikacji, które mnie zainteresowały. Ale może są osoby, którym te pozycje i ich liczba przypadną do gustu?

oppo-reno10-pro-5g-7

Jeśli zaś chodzi o łączność, to w OPPO Reno10 Pro 5G cieszy obsługa transmisji 5G. Urządzenie obsługuje również Wi-Fi 6, Bluetooth 5.3 BLE oraz NFC, które pozwala dokonywać smartfonem płatności zbliżeniowych. Aha, niemalże zapomniałabym, że OPPO Reno10 Pro 5G zawiera również czujnik podczerwieni, dzięki któremu możemy zamienić smartfon w pilot do telewizora i innych urządzeń.

Smartfon z teleobiektywem do 3000 złotych? Proszę bardzo

Teleobiektywy umieszczane są przede wszystkim w smartfonach z wyższej i najwyższej półki cenowej, co ma związek z wysokimi kosztami ich produkcji. Niemniej istnieją smartfony ze średniej półki cenowej, które mogą się obecnością takiego obiektywu pochwalić. OPPO Reno10 Pro 5G nie dość że teleobiektyw posiada, to mowa o teleobiektywie z matrycą Sony IMX709 RGBW o rozdzielczości 32 MP. Ba, nawet wyceniony na 2499 złotych OPPO Reno10 5G zawiera ten teleobiektyw.

oppo-reno10-pro-5g-8

W zasadzie mocną stroną OPPO Reno10 Pro 5G jest cały jego zestaw aparatów. Aparat tylny składa się z sensora głównego 50 MP z optyczną stabilizacją obrazu, który oprócz teleobiektywu 32 MP z zoomem optycznym 2x uzupełnia sensor z obiektywem ultraszerokokątnym o rozdzielczości 8 MP. Z przodu znalazł się zaś sensor 32 MP. Naprawdę cieszę się, że z tyłu zabrakło tu sensora z obiektywem do makro – uważam że ten w większości smartfonów jest po prostu zbędny.

Aparaty OPPO Reno10 Pro 5G zdążyłam już trochę potestować zarówno w dzień, jak i w nocy. Jaki jest mój werdykt na ich temat? W skrócie, oferują niezłe możliwości, a w szczególności teleobiektyw, natomiast można zauważyć pewne niedociągnięcia w kwestii wspomagających ich algorytmów. Już śpieszę ze szczegółowymi wyjaśnieniami.

Na jednostkę główną tylnego aparatu nie mogę narzekać. Wykonywane przez nią zdjęcia cechują się żywymi barwami i wysoką szczegółowością. Patrzy się na nie z przyjemnością zarówno na ekranie smartfonu, jak i komputera. Jak wspomniałam, sensor ten dysponuje optyczną stabilizacją obrazu, która ułatwia wykonywanie zdjęć dobrej jakości, zapobiegając ich rozmazywaniu się przy nieplanowanym poruszeniu ręką.

oppo-reno10-pro-5g-9
OPPO Reno10 Pro 5G – zdjęcie wykonane sensorem głównym tylnego aparatu.

oppo-reno10-pro-5g-10
OPPO Reno10 Pro 5G – zdjęcie wykonane sensorem głównym tylnego aparatu.

oppo-reno10-pro-5g-11
OPPO Reno10 Pro 5G – zdjęcie wykonane sensorem głównym tylnego aparatu.

Problemem obiektywów ultraszerokątnych w smartfonach często jest to, że rejestrowane przez nie zdjęcia są wypierane z barw. W przypadku OPPO Reno10 Pro 5G ten problem nie występuje, ale zdjęcia wykonywane obiektywem ultraszerokątnym są znacznie mniej szczegółowe niż te z jednostki głównej.

oppo-reno10-pro-5g-12
OPPO Reno10 Pro 5G – zdjęcie wykonane sensorem głównym (u góry) i sensorem z obiektywem ultraszerokokątnym (na dole).

Teleobiektyw OPPO Reno10 Pro 5G to wisienka na torcie. Wykonuje on zdjęcia tylko odrobinę mniej szczegółowe niż sensor główny, ale również o świetnych barwach. Skorzystanie z zoomu optycznego x2 pozwala uzyskać naturalne rozmycie tła, co mocno przydaje się przy fotografii portretowej (i nie tylko) – choć chciałoby się tutaj zoomu x3 dla nico mocniejszego rozmycia. Co istotne, z pomocą OPPO Reno10 Pro 5G możemy rejestrować portrety z naturalnym rozmyciem tła – w trybie standardowym z zoomem x2, albo z tłem rozmytym przez algorytm – w trybie portretowym. Mnie do gustu zdecydowanie mocniej przypadła ta pierwsza opcja. Dlaczego? Spójrzcie tylko na poniższe zdjęcia. W trybie portretowym aparat ma poważne problemy z należytym odcinaniem bohatera fotografii od tła.

oppo-reno10-pro-5g-13
OPPO Reno10 Pro 5G – zdjęcie wykonane teleobiektywem z zoomem x2, w trybie podstawowym.

oppo-reno10-pro-5g-14
OPPO Reno10 Pro 5G – zdjęcie wykonane teleobiektywem z zoomem x2, w trybie portretowym.

Na szczęście, to nie jest tak, że fotograficzne algorytmy OPPO nie radzą sobie w każdej sytuacji. Spójrzcie tylko na to zdjęcie stokrotek wykonane sensorem głównym, z zoomem cyfrowym 2x. Udało mi się na nim uzyskać idealne rozmycie tła.

oppo-reno10-pro-5g-15
OPPO Reno10 Pro 5G – zdjęcie wykonane sensorem głównym z zoomem cyfrowym x2.

Zdjęcia nocne warto wykonywać OPPO Reno10 Pro 5G w trybie nocnym. Są one wówczas lepiej doświetlone i mniej zaszumione niż zdjęcia wykonane trybem podstawowym. Poniżej umieściłam przykładowe zdjęcia nocne z sensora głównego tylnego aparatu.

oppo-reno10-pro-5g-16
OPPO Reno10 Pro 5G – zdjęcia wykonane sensorem głównym nocą w trybie standardowym (po lewej) i w trybie nocnym (po prawej).

Barwy zdjęć robionych przez aparat przedni OPPO Reno10 Pro 5G są naturalne. Oczywiście, nocne selfie nie wychodzą tak szczegółowe jak te dzienne, ale moja twarz nie wygląda na nich na przesadnie rozmytą.

oppo-reno10-pro-5g-17
OPPO Reno10 Pro 5G – selfie wykonane za dnia i nocą.

Podsumowanie

Po kilku dniach użytkowania mogę wstępnie stwierdzić, że OPPO Reno10 Pro 5G to smartfon, w którym trudno doszukać się większych wad. OPPO Reno10 Pro 5G prezentuje się po prostu świetnie, cechuje się wysoką jakością wykonania i wygodnie leży w dłoni. Oferuje też świetny ekran, przyzwoitą wydajność i obsługuje bardzo szybkie ładowanie przewodowe oraz transmisję 5G. OPPO Reno10 Pro 5G to też wszechstronny zestaw aparatów wykonujący bardzo ładne zdjęcia. W sensorze głównym mamy OIS, a teleobiektyw 32 MP to rzadkość, zwłaszcza w przedziale cenowym do 3000 złotych. Póki co w tym smartfonie zawiodła mnie jedynie obecność bloatware, brak obsługi ładowania bezprzewodowego oraz jakość zdjęć wykonywanych w trybie portretowym. Jednak zdjęciom portretowym dam jeszcze szansę, przygotowując pełną recenzję OPPO Reno10 5G.

oppo-reno10-pro-5g-18

W tej chwili wydaje mi się, że OPPO Reno10 Pro 5G jest smartfonem rozsądnie wycenionym, albowiem w kwocie 2999 złotych otrzymujemy w nim naprawdę sporo. Mam nadzieję, że po jego dłuższych testach moje zdanie nie ulegnie zmianie.

Co istotne, na start sprzedaży smartfonów z serii OPPO Reno10 5G, producent przygotował specjalną promocję. Jeżeli kupisz OPPO Reno10 5G lub OPPO Reno10 Pro 5G w terminie od 19 lipca do 7 sierpnia bieżącego roku, otrzymasz słuchawki OPPO Enco Air3 Pro, 3-letnią ochronę smartfona i roczną ochronę ekranu. Ponadto, przez 3 miesiące będziesz mógł korzystać za darmo z YouTube Premium (usługa tylko dla nowych użytkowników).

oppo-reno10-pro-5g-19

Dla przypomnienia, OPPO Enco Air3 Pro to słuchawki typu TWS z ANC, wykorzystujące 12,4-milimetrowe przetworniki z membranami z włókna bambusowego. Niedawno recenzowaliśmy je na łamach naszego serwisu.

oppo-reno10-pro-5g-20

Artykuł sponsorowany

Udostępnij

Anna BorzęckaSwoją przygodę z dziennikarstwem rozpoczęła w 2015 roku. Na co dzień pisze o nowościach ze świata technologii i nauki, ale jest również autorką felietonów i recenzji. Chętnie testuje możliwości zarówno oprogramowania, jak i sprzętu – od smartfonów, przez laptopy, peryferia komputerowe i urządzenia audio, aż po małe AGD. Jej największymi pasjami są kulinaria oraz gry wideo. Sporą część wolnego czasu spędza w World of Warcraft, a także przyrządzając potrawy z przeróżnych zakątków świata.