Nokia 3210 powraca. Będzie można wbijać nią gwoździe?

Piotr MalinowskiSkomentuj
Nokia 3210 powraca. Będzie można wbijać nią gwoździe?

Nokia 3210 może niedługo zaliczyć huczny powrót. Wskazuje na to wyciek grafik promocyjnych, które raczej nie pozostawiają jakichkolwiek złudzeń. HMD planuje wykorzystać siłę nostalgii i zaprezentować światu kultowy telefon w nowej odsłonie. Konsumenci mogą spodziewać się klasycznego wzornictwa, lecz nie zabraknie usprawnień dostosowujących sprzęt do obecnych czasów. Czy jednak taki projekt ma sens w 2024 roku?

Nokia 3210 ponownie stanie się oczkiem w głowie Polaków?

Historia telefonów komórkowa jest już dosyć długa. Na jej kartach zdążyło zapisać się przynajmniej kilka modeli, które zyskały miano „kultowych”. Do tego grona bez wątpienia można zaliczyć tytułową „cegłę” niegdyś bardzo popularną w naszym kraju. Uznanie konsumentów zyskała nie tylko legendarną wytrzymałością, ale też wydajną baterią, wbudowaną anteną czy graficznym wyświetlaczem. Dziś urządzenie stanowi wyłącznie miłe wspomnienie, lecz wkrótce ten stan rzeczy ulegnie zmianie.

HMD Global postanowiło kilka dni temu zorganizować specjalne wydarzenie. Odbyło się ono na terenie Kenii i zaprezentowano wtedy nowe propozycje sprzętowe dla afrykańskiego rynku. Główne skrzypce grały urządzenia HMD Pulse oraz Nokia 225 4G – to jednak nas dzisiaj nie interesuje. Ukazanie nadchodzących modeli poskutkowało przy okazji wyciekiem informacji na temat innych planów koncernu. Te są naprawdę ciekawe.

Mamy do czynienia z przedwczesną publikacją plakatu premierowego telefonu Nokia 3210 (2024), czyli odświeżonego wariantu wydanego oryginalnie w 1999 roku. Firma podjęła ten krok po 25 latach nie bez przyczyny – mowa przecież o przyjemnym jubileuszu oraz kultowym sprzęcie. Czy istnieje lepszy i łatwiejszy sposób na zarobek? Oczywiście nie doczekamy się identycznej kopii, urządzenie zostanie wzbogacone o szereg współczesnych usprawnień. Czego dokładnie możemy się po nim spodziewać?

Na powyższej grafice widzicie zastosowane przez HMD wzornictwo. Część osób bez wątpienia się oburzy, ponieważ design znacząco odbiega od oryginału. Najbardziej podobne są przyciski oraz kształt – niestety tego samego nie można powiedzieć o ekranie. Ten został wyciągnięty rodem z Nokii 6310 DS wydanej zaledwie kilka lat temu. Mimo wszystko jakieś podobieństwo jest, warto jednak poczekać na szczegóły oraz prezentację wyraźniejszych zdjęć.

Zmiany względem oryginału będą spore – ale czy to dobrze?

Promocyjna grafika zdradza tylko, że konsumenci otrzymają wyższą wytrzymałość baterii, technologię Bluetooth, 4G i „jeszcze więcej”. Wspomniano też o obecności kultowego Węża – to bardzo dobra wiadomość zwiększająca nostalgiczny potencjał telefonu. Zapewne wkrótce producent zdecyduje się na oficjalne ukazanie sprzętu. Wtedy też dowiemy się czy trafi ono w ogóle na polski rynek. Nokia 3210 (2024) na pewno odniosłaby u nas sukces.

Czekacie na nowe wydanie kultowego sprzętu? A może Nokia 3210 wciąż jest obecna w Waszych domach i czasami o sobie przypomina? Koniecznie dajcie znać za pośrednictwem sekcji komentarzy!

Źródło: Gizmochina / Zdjęcie otwierające: pexels.com (@masoodaslami)

Udostępnij

Piotr MalinowskiDziennikarz z pasji i wykształcenia. Jest związany z popularnymi serwisami branżowymi, gdzie od siedmiu lat publikuje treści o nowych technologiach, gamingu oraz „ludziach internetu”. Fascynuje go wpływ influencer marketingu na społeczeństwo oraz szeroko pojęte przyczyny i skutki nierówności społecznych. Prywatnie fan powieści/filmów grozy, gier studia Piranha Bytes, podcastów kryminalnych, dobrej kawy oraz rowerowych wycieczek.