Dziennikarze CNET skorzystali z maszyny o nazwie FoldBot, by sprawdzić wytrzymałość zawiasu w nowej Moto Razr, którą kupicie w Polsce za nieco ponad 7000 złotych. Wcześniej maszyna ta wykorzystana została do testów Samsunga Galaxy Fold, który wytrzymał w niej cykl 120 000 złożeń. Wielu komentatorów miało zasadne zastrzeżenia do sposobu jej pracy.
Przypominam, że test wyglądał tak:
Przedstawiciele firmy Motorola wysunęli zarzut stanowiący, iż „maszyna nie została zaprojektowana pod kątem testowania Motoroli Razr”. To prawda, ale pytanie brzmi, czy każde ręce użytkowników smartfonów rozkładały będą nowego Razra tak, jak robi sprzęt Motoroli. Tak czy inaczej, Motorola pokazała swoją maszynę, która testowała zaawansowany technologicznie zawias. Wwszystko wygląda tak:
Nie ulega wątpliwości, że test CNETu nie był przesadnie dobrze opracowany. Sprzęt został stworzony z myślą o innym smartfonie i tutaj racja bez dwóch zdań leży po stronie Motoroli. Razr nie był osadzony idealnie w maszynie, która nie była w stanie w pełni zamknąć smartfonu za każdym razem, co mogło wpłynąć na wynik testu. Redaktorzy wielokrotnie musieli zmieniać pozycję testowanego urządzenia, co również mogło mieć wpływ na końcowy rezultat. Co jeszcze? Robot składał i rozkładał smartfon 2,5 raza na sekundę (!), co musiało powodować znaczący wzrost temperatury w module zawiasu. Trudno mówić, że tak wygląda normalne użytkowanie telefonu. Umówmy się, że mało kto obchodzi się ze smartfonem jak z jajkiem, ale…
A jaka jest prawda? Prawda leży zapewne jak zawsze – gdzieś po środku. Użytkownicy kupujący tego rodzaju smartfony muszą liczyć się z tym, że są pierwszymi osobami testującymi nową technologię i powinni nastawić się na ewentualne tego konsekwencje.
Warto dodać, że wytrzymałość Moto Razr sprawdził w swoim teście popularny YouTuber Zack, prowadzący kanał JerryRigsEverything. Jak wypadła w nim najnowsza propozycja Motoroli? Zobaczcie tutaj.