Młodzi pracownicy nie ogarniają drukarek, skanerów i komputerów stacjonarnych

Maksym SłomskiSkomentuj
Młodzi pracownicy nie ogarniają drukarek, skanerów i komputerów stacjonarnych
Młodzież oraz osoby pełnoletnie, dopiero wchodzące na rynek pracy, mają poważne problemy z obsługiwaniem urządzeń innych niż smartfony i tablety. Takie wnioski płyną z raportu przygotowanego przez The Guardian. Mowa o przedstawicielach tak zwanej „Generacji Z”, czyli osób urodzonych w latach 1995 – 2012. Niektórzy internauci podśmiewają się, że jak widać pokolenie określane mianem „generacji multitasking” radzi sobie co najwyżej z wielozadaniowością polegającą na przełączaniu się pomiędzy aplikacjami.

Wykluczenie cyfrowe dotyczy także młodych

Mówiąc o wykluczeniu cyfrowym wspomina się przede wszystkim o osobach najstarszych. Tymczasem pojęcie wykluczenia cyfrowego nierzadko obejmuje również młodzież i osoby w kwiecie wieku. Jak bowiem inaczej zapatrywać się na omawiany raport? Popularny obraz młodych ludzi przedstawiających ich jako cyfrowych ekspertów obeznanych z technologią to wąski stereotyp.

Według ankiety przeprowadzonej wśród dorosłych w wieku od 18 do 26 lat przez firmę Dell ponad 1/3 Pokolenia Z uważa, że edukacja szkolna nie zapewniła im umiejętności technicznych potrzebnych do planowanej kariery zawodowej. 56 procent otrzymało albo bardzo podstawowe szkolenie w zakresie umiejętności cyfrowych, albo żadne. Jeżeli uczęszczacie lub uczęszczaliście na lekcji informatyki w polskiej szkole, zapewne wiecie na czym polega problem.

„Urządzenia takie jak skanery i kserokopiarki są skomplikowane” – mówi w rozmowie z The Guardian Garrett Bemiller, wyjaśniając, że po raz pierwszy użył kserokopiarki właśnie swoim nowojorskim biurze. To akurat nikogo nie powinno dziwić, choć urządzenia wielofunkcyjne są przecież obecne również w domach. „Z kserokopiarki cały czas wychodziła pusta strona i dłuższy czas zajęło mi uświadomienie sobie, że muszę umieścić papier w urządzeniu do na odwrót nogami, aby sprzęt zadziałał” – tłumaczy swoją nieporadność Bemiller.

Okazuje się, że nie można założyć tego, iż pokolenie dorastające korzystając z aplikacji na telefonach i laptopów, nie będzie wiedzieć tego, jak używać skanera, drukarki lub komputera stacjonarnego w biurze. Nawet rzeczy tak trywialne jak odnalezienie przycisku zasilania na monitorze okazują się czasem przeszkodą nie do przejścia.

To kolejny problem, którego przyczyny dopatruje się w niszczących umysły mediach społecznościowych. Aplikacje takie jak Instagram i TikTok są tak łatwe w użyciu, że młodzi ludzie oczekują, że wszystko inne też będzie proste. Kiedy tak nie jest, natychmiast poddają się i nie próbują sięgać po takie rozwiązanie.

Sprzętowo fatalnie, ale jeśli chodzi o software…

Pamiętacie wpis sprzed półtora roku, w którym informowaliśmy o tym, że studenci kierunków ścisłych nie rozróżniają plików od folderów? Jak podawał swego czasu pracujący ze studentami redaktor PC Gamera, uczniowie szkół wyższych nie znają nawet elementarnych skrótów klawiszowych ułatwiających pracę na komputerze. Jakby co, podrzucam poradniki:

Pomimo powyższego oprogramowanie jest i tak dość mocną stroną Generacji Z. Jak wskazuje się w raporcie, młodzi pracownicy stosunkowo szybko adaptują się do korzystania z oprogramowania, którego wcześniej nie używali.

„Pracownicy generacji Z są przyzwyczajeni do metody prób i błędów. Może nie są najlepszym nabytkiem w zespołach, do których przychodzą równocześnie osoby z odpowiednią wiedzą, ale… szybko się uczą” – pociesza Steve Bench w wypowiedzi dla The Guardian.

Źródło: The Guardian, PC Gamer, zdj. tyt. Canva Pro

Udostępnij

Maksym SłomskiZ dziennikarstwem technologicznym związany od 2009 roku, z nowymi technologiami od dzieciństwa. Pamięta pakiety internetowe TP i granie z kumplami w kafejkach internetowych. Obecnie newsman, tester oraz "ten od TikToka". Miłośnik ulepszania swojego desktopa, czochrania kotów, Mazdy MX-5 i aktywnego uprawiania sportu. Wyznawca filozofii xD.