Kabel do iPhone’a 15 może nie być tym, czego się spodziewasz

Aleksander PiskorzSkomentuj
Kabel do iPhone’a 15 może nie być tym, czego się spodziewasz

Seria smartfonów iPhone 15 będzie pierwszą ze stajni Apple, która doczeka się złącza USB typu C. Z każdym dniem dowiadujemy się więcej na temat tego akcesorium, które znajdziemy w pudełku z nowym smartfonem z jabłkiem w logo. Jakie wieści pojawiły się tym razem?

Od momentu wprowadzenia iPhone’a w 2007 roku, Apple korzystało z różnych portów do ładowania i transferu danych. Początkowo był to port 30-pinowy, który został zastąpiony przez Lightning w 2012 roku. Lightning był mniejszy, bardziej wszechstronny i oferował szybszy transfer danych w porównaniu do jego poprzednika. Jednak świat technologii nie stoi w miejscu, a standardy ewoluują. USB-C stał się nowym standardem w branży technologicznej, oferując większą wszechstronność i szybkość niż Lightning.

USB-C oferuje kilka kluczowych korzyści w porównaniu do Lightning. Po pierwsze, jest to uniwersalny standard, co oznacza, że użytkownicy mogą korzystać z tego samego kabla do ładowania różnych urządzeń, takich jak laptopy, tablety i telefony. Po drugie, USB-C oferuje szybszy transfer danych i wsparcie dla wyższych mocy ładowania, co przekłada się na krótszy czas ładowania iPhone’a. Po trzecie, jest bardziej trwały i odporny na uszkodzenia w porównaniu z Lightning.

Wprowadzenie USB-C w iPhone 15 jest odpowiedzią na potrzeby rynku i oczekiwania konsumentów. Użytkownicy chcą większej wszechstronności, szybszego ładowania i transferu danych oraz większej trwałości. USB-C spełnia wszystkie te wymagania.

Tylko, że…

Apple ograniczy prędkość w swoim nowym kablu

Choć dokładne powody decyzji Apple nie są znane, można spekulować, że firma mogła podjąć taką decyzję ze względów kosztowych, technicznych lub by zachować kompatybilność z istniejącymi akcesoriami. Możliwe jest również, że Apple uznało, że przeciętny użytkownik iPhone’a nie zauważy różnicy w prędkości transferu danych.

Z perspektywy bardziej “świadomego” użytkownika, taka zmiana wygląda kiepsko – szczególnie w porównaniu do tego, co oferuje bezpośrednia konkurencja. Niektóre plotki wskazują jednak na to, że rożne modele iPhone’ów w tym roku zaoferują nam kilka kabli do wyboru. Nie zdziwię się, jak oczywiście będą znacząco różnić się od siebie ceną – patrząc na wieloletnią politykę Apple w temacie akcesoriów.

To, co może jednak cieszyć, to… 

Brak chipów MFi w kablach (w końcu!)

Chipy MFi (Made for iPhone/iPad) to specjalne certyfikaty i technologia używana przez Apple do weryfikacji akcesoriów trzecich firm przeznaczonych do użytku z urządzeniami Apple. Ale dlaczego brak tych chipów w nowych kablach iPhone 15 jest tak ważny?

Chipy MFi to małe układy scalone umieszczone w akcesoriach, które komunikują się z urządzeniami Apple, potwierdzając, że akcesorium jest certyfikowane przez Apple i spełnia ich standardy jakości. Akcesoria z certyfikatem MFi są zwykle droższe, ale gwarantują lepszą kompatybilność i bezpieczeństwo.

Brak chipów MFi w nowych kablach oznacza, że akcesoria od innych producentów nie będą ograniczone (jak do tej pory miało to miejsce) przez system weryfikacji Apple. Dla nas oznacza to większy wybór akcesoriów, które mogą być tańsze i równie niezawodne. W końcu nie będzie trzeba się martwić o kompatybilność lub potencjalne problemy z codziennym użytkowaniem. 

Brak wymogu certyfikacji MFi otwiera także rynek na większą konkurencję, co może prowadzić do niższych cen i większej różnorodności akcesoriów dostępnych dla osób, które finalnie kupią iPhone’a 15. To po prostu większa swobodę wyboru i brak zmartwień o potencjalne problemy z ładowaniem czy też przesyłaniem danych.

Wprowadzenie złącza USB-C w iPhone 15 to na pewno znaczący krok naprzód. Jednak decyzja Apple o ograniczeniu prędkości w nowym kablu budzi wiele pytań. Czy rzeczywiście koszty, techniczne aspekty lub kompatybilność były głównymi powodami tej decyzji? Czy przeciętny użytkownik rzeczywiście nie dostrzeże różnicy w prędkości transferu? Z drugiej strony, brak chipów MFi w kablach to zdecydowanie pozytywna zmiana, która może przynieść konsumentom więcej korzyści. Czy to oznacza nową erę akcesoriów dla urządzeń Apple? Jakie inne zmiany przyniesie nam przyszłość w świecie technologii Apple? 

Podzielcie się swoim zdaniem w komentarzach!

zdj. otwierające – Unsplash.com

Udostępnij

Aleksander PiskorzDziennikarz technologiczny - od niemal dekady publikujący w największych polskich mediach traktujących o nowych technologiach. Autor newslettera tech-pigułka. Obecnie zajmuje się wszystkim co związane z szeroko pojętym contentem i content marketingiem Jako konsultant pomaga również budować marki osobiste i cyfrowe produkty w branży technologicznej. Entuzjasta sztucznej inteligencji. W trybie offline fan roweru szosowego, kawy specialty i dobrej czekolady.