Mało kto kupuje podstawowy model iPhone’a. Też dopłacacie?

Piotr MalinowskiSkomentuj
Mało kto kupuje podstawowy model iPhone’a. Też dopłacacie?

iPhone w swojej podstawowej odsłonie oferuje stosunkowo niewiele pamięci masowej. Apple wykonuje taki zabieg celowo, by umożliwić konsumentów wybór dodatkowych opcji, co skutecznie zwiększa zyski producenta. Opublikowany właśnie raport dobitnie wskazuje skutki prowadzonej w ten sposób polityki. Coraz więcej osób woli dopłacić do smartfonu, by cieszyć się zwiększonym miejscem na zdjęcia, filmy i inne pliki.

iPhone nie zawsze wybierany jest w swoim najtańszym wariancie

Prezentacja nowego iPhone’a to nieodłączny element każdej jesieni. Fani technologii z wypiekami na twarzy oczekują zapowiedzi kolejnych modeli, lecz nie zawsze mają do czynienia z rewolucyjnymi nowościami czy usprawnieniami wartymi przesiadki z zeszłorocznego wariantu. Dlatego też zapewne nikogo nie zdziwi fakt, iż Apple musi sobie jakoś rekompensować ponoszone straty. Robi to w bardzo prosty i oczywisty sposób.

Za podstawowy model iPhone’a 15 wyposażonego w 128 GB pamięci masowej musimy zapłacić 4699 złotych. Nieco inaczej sytuacja prezentuje się w przypadku iPhone’a 15 Pro Max oferującego 1 TB pamięci masowej – tutaj z portfela należy wyciągnąć 9599 złotych. Sami przyznacie, że różnica jest wręcz gargantuiczna i można pomyśleć, iż najwięcej osób decyduje się na wybór najbardziej zwykłej opcji. Nic bardziej mylnego.

Opublikowany właśnie raport sugeruje, że „poziomy pamięci masowej stały się dla Apple głównym sposobem na zwiększenie zysków z każdego sprzedanego nowego iPhone’a”. Trudno się temu dziwić – koncern sporo liczy sobie za dodatkowe miejsce na smartfonie i nie tylko. Mimo wszystko niemalże połowa nabywców ma podejmować decyzję o zwiększeniu pamięci nie przejmując się przy tym koniecznością dotkliwej dopłaty.

Jeśli zaś chodzi o samą „piętnastkę”, to tutaj wynik zdążył już przekroczyć 50% i zapewne jest to dla korporacji bardzo dobra wiadomość. Mówi się bowiem o niekoniecznie zadowalającej sprzedaży najnowszej linii smartfonów. Co ciekawe, najchętniej pieniądze wydają posiadacze iPhone’a 15 Pro Max, bo aż 54% z nich zwiększyło pamięć. Gorzej jest w przypadku podstawowego wariantu, tutaj wskaźnik ulepszenia wynosi zaledwie 36%.

Co ze starszymi sprzętami?

Osoby wybierające starsze urządzenia także nie chcą dopłacać. Na oficjalnej stronie Apple wciąż można przecież kupić iPhone’a 14 oraz iPhone’a 13 – tutaj rezultat nie przekracza 30% i trudno wskazać powód takiego stanu rzeczy. Może konsumenci nie chcą inwestować w kilkuletni sprzęt? Jest to dosyć prawdopodobne.

Jak sytuacja wygląda w Waszym przypadku? Zazwyczaj wybieracie najzwyklejszy model urządzenia czy wolicie dopłacić do większej pamięci masowej czy lepszych podzespołów? Koniecznie podzielcie się przemyśleniami za pośrednictwem sekcji komentarzy!

Źródło: 9to5Mac / Zdjęcie otwierające: instalki.pl (Maksym Słomski)

Udostępnij

Piotr MalinowskiDziennikarz z pasji i wykształcenia. Jest związany z popularnymi serwisami branżowymi, gdzie od siedmiu lat publikuje treści o nowych technologiach, gamingu oraz „ludziach internetu”. Fascynuje go wpływ influencer marketingu na społeczeństwo oraz szeroko pojęte przyczyny i skutki nierówności społecznych. Prywatnie fan powieści/filmów grozy, gier studia Piranha Bytes, podcastów kryminalnych, dobrej kawy oraz rowerowych wycieczek.