Huawei znalazł sposób, by sprzedawać nowe smartfony z aplikacjami Google

Anna RymszaSkomentuj
Huawei znalazł sposób, by sprzedawać nowe smartfony z aplikacjami Google
{reklama-artykul}Huawei ucierpiał z powodu blokady handlowej, nałożonej przez USA. Sankcje blokują producentowi smartfonów dostęp do sklepu Google Play i narzędzi Google Mobile Services, na których polega wiele aplikacji dla Androida. Jednak Huawei podszedł do sprawy kreatywnie.

Huawei potrzebuje sposobu, by wprowadzać na rynek nowe smartfony, ale wciąż mieć dostęp do usług Google. Szczęśliwie producent ma w ofercie dziesiątki modeli, które pomyślnie przeszły certyfikację jeszcze przed nałożeniem blokady. Huawei opracował więc takie konstrukcje, które spełniają warunki starszych certyfikatów, ale mimo tego są nowymi smartfonami.

2019-10-27 195826

Honor 9X czy Huawei P Smart Z?

Przyjrzyjmy się modelowi Honor 9X. Europejska wersja ma procesor Kirin 710F, chińska zaś nowszy Kirin 810. Różnią się też pozycją czytnika linii papilarnych, aparatami, a ponadto europejska wersja ma dostęp do usług Google. Jak to możliwe?

Huawei mógł certyfikować Honora 9X przed majem 2019, ale to mało prawdopodobne. Honor 9X ma identyczny numer modelu (STK-LX1) jak Huawei P Smart Z, wprowadzony na europejskie rynki przed amerykańską blokadą. Smartfony te różnią się pamięcią, aparatami i wzornictwem, ale te elementy specyfikacji nie wpływają na wyniki testów kompatybilności. Kluczowe komponenty zostały takie same.



Google zatwierdził tę konfigurację przed majem 2019 roku. Certyfikacja GMS jest związana z numerem modelu w danym regionie, a nie z nazwą handlową urządzenia. Teoretycznie nie ma przeciwwskazań, by instalować na niej Google Mobile Services, nawet jeśli dostanie więcej RAM-u i inną obudowę.

Co z flagowcami Huawei?

W ten sposób można wprowadzić na rynek smartfon „odświeżający” starszą konstrukcję, ale strategia nie zadziała na flagowcach. Modelu Mate 30 Pro na razie nie na zachodzie nikt nie widział. Recenzje pochodzą głównie od osób, które miały przyjemność podróżować do Chin. Powodem jest brak Google Mobile Services.

Podobnie wygląda sytuacja składanego Huawei Mate X. Ten supernowoczesny smartfon być może nigdy nie opuści Państwa Środka.

Własny sklep Huawei, czyli AppGallery, nie jest na razie szczególnie kuszący dla programistów. Polski klient znajdzie tam większość potrzebnych aplikacji społecznościowych i bankowych, ale to kropla w morzu w porównaniu do oferty Google Play. Na zrzutach ekranu poniżej widać, że szału to tam nie ma.

2019-10-27 200135

Odświeżanie starych konstrukcji pomoże firmie Huawei na rok czy dwa, ale w końcu trzeba będzie sięgnąć po jakieś długofalowe rozwiązanie.

Być może uda się zapełnić sklep AppGallery aplikacjami w takim stopniu, by zadowolił przesiadających się z usług Google. Jestem też bardzo ciekawa, co przyniesie Harmony OS.

Źródło: Android Authority

Udostępnij

Anna Rymsza