Gamingowe PC przestają interesować klientów. Sprzedaż drastycznie spada

Piotr MalinowskiSkomentuj
Gamingowe PC przestają interesować klientów. Sprzedaż drastycznie spada

Gamingowe komputery wciąż są popularne, ale ich moment sławy zaczyna powoli przemijać. Tak przynajmniej wynika z opublikowanego właśnie raportu wskazującego na znaczący spadek sprzedaży podzespołów. To samo tyczy się laptopów przeznaczonych dla graczy, choć analitycy nie ukrywają, że przyszłość może okazać się nieco bardziej optymistyczna – wszystko jednak zależy od oczekiwań konkretnych grup konsumentów.

Gamingowe PC nie są już dłużej atrakcyjnym produktem?

Pełen potencjał branży gamingowej można wykorzystać wyłącznie poprzez skorzystanie z najnowszych procesorów i kart graficznych. Nie chodzi tu o prywatne preferencje – współczesne konsole nie oferują topowej specyfikacji, a także nie ma mowy o ich potencjalnej rozbudowie. Dlatego też osoby chcące doświadczyć najlepszej jakości wizualnej decydują się najczęściej na zakup drogiego komputera wyposażonego w podzespoły zawierające wsparcie dla najnowocześniejszych technologii. Jak się okazuje, coraz mniej osób chce wydawać aż tyle pieniędzy.

Analitycy z firmy IDC opublikowali raport rzucający nowe światło na sprzedaż komputerów osobistych. Spadła ona o 13,9% rok do roku, co jest bardzo niepokojącym rezultatem. Jeśli zaś chodzi o gamingowe PC, to mamy do czynienia ze spadkiem na poziomie 13,2%. Przełożyło się to na 44 milionów sprzedanych produktów na przestrzeni całego ubiegłego roku, 17% całego rynku. Wnioski nasuwają się więc same, konsumenci coraz mniej chcą inwestować w sprzęt przeznaczony stricte do uruchamiania najnowszych tytułów.

Źródło: IDC

Ten stan rzeczy ma być spowodowany globalną gospodarką, która wciąż boryka się z pewnymi problemami. Mimo to dostawy komponentów stają się coraz dynamiczniejsze, co koniec końców może doprowadzić do zauważalnego wzrostu popytu. Jeśli wszystko dobrze pójdzie, to w nadchodzących latach doczekamy się odwrócenia negatywnego trendu, choć sytuacja nie jest do końca jasna. Eksperci przewidują bowiem podwyżkę cen gamingowych komputerów za sprawą rosnącej popularności notebooków i topowych kart graficznych.

Źródło: IDC

W całym tym zamieszaniu dostrzeżono boom na monitory gamingowe, które sprzedają się lepiej nawet o 20,3%. Bieżący rok może okazać się swego rodzaju przełomem dla branży. Komputery znów mają wrócić do łask i zaliczyć wzrost na poziomie 1%, co rzecz jasna jest stosunkowo niskim rezultatem. Mimo wszystko moglibyśmy mówić o swego rodzaju odwilży – ta bez wątpienia spodobałaby się producentom i koncernom odpowiedzialnym za konkretne podzespoły.

Karty graficzne wciąż mają sprzedawać się słabo

Zapowiada się na to, że dostawy procesorów graficznych klasy premium wzrosną o około 3% rok do roku. Powód? Brak sprecyzowanych planów w zakresie zwiększania produkcji nowych GPU przez największych przedstawicieli branży. AMD i NVIDIA mają obecnie pewien zastój i właśnie on ma przyczynić się do tak małego skoku zainteresowania. Dlaczego więc ludzie aż tak chętnie rzucili się na monitory? Odpowiedź jest dosyć prosta – postępy technologiczne i ogromne spadki cen.

Teraz należy więc uzbroić się w odpowiednią dawkę cierpliwości i czekać na rozwój sytuacji. Czy faktycznie możemy w przyszłości liczyć na dynamiczny wzrost popularności gamingowych komputerów? Wszystko zależy od polityki cenowej i wprowadzanych innowacji.

Źródło: IDC / Zdjęcie otwierające: instalki.pl (Maksym Słomski)

Udostępnij

Piotr MalinowskiDziennikarz z pasji i wykształcenia. Jest związany z popularnymi serwisami branżowymi, gdzie od siedmiu lat publikuje treści o nowych technologiach, gamingu oraz „ludziach internetu”. Fascynuje go wpływ influencer marketingu na społeczeństwo oraz szeroko pojęte przyczyny i skutki nierówności społecznych. Prywatnie fan powieści/filmów grozy, gier studia Piranha Bytes, podcastów kryminalnych, dobrej kawy oraz rowerowych wycieczek.