Chcesz kartę SIM? Zeskanuj swoją twarz
Rejestracja kart SIM jest wymagana w wielu krajach na całym świecie, rzekomo w celu ograniczenia oszustw dokonywanych za pomocą telefonów komórkowych. Jak się okazuje czasami jest uciążliwa wyłącznie dla uczciwych obywateli, a przestępcy potrafią ją obchodzić.
Argentyński regulator branży telekomunikacyjnej, National Communications Entity (Enacom), wezwał dostawców usług mobilnych do wymagania identyfikacji biometrycznej, gdy ktoś starał się będzie o wyrobienie nowej karty SIM. Według hiszpańskojęzycznego serwisu Clarin, prezes Enacom, Gustavo López, chce ograniczyć zjawisko kradzieży tożsamości i innego rodzaju przestępstw poprzez duplikowanie kart SIM.
Argentyński Krajowy Rejestr Osób (Renaper) zhakowano w październiku 2021 roku, a dane biograficzne całej populacji kraju zostały rzekomo skradzione. Dostęp do tych informacji ułatwia obecnie życie przestępcom klonującym karty SIM, ponieważ firmy telefoniczne proszą o dane biograficzne konta w celu zatwierdzenia nowej karty do telefonu. Biometria ma zażegnać ten proceder.
Śladem Argentyny mogą podążyć inne kraje
Enacom opublikuje szczegółowe zasady dotyczące wymogów biometrycznych pod koniec miesiąca. Wciąż nie wiadomo na przykład, czy firmy świadczące usługi telefoniczne będą musiały tworzyć własne bazy danych identyfikacyjnych, czy też będą musiały korzystać z zaatakowanej dwa lata temu przez hakerów, rządowej bazy danych Renaper.
Według Clarin, kilku producentów telefonów pochodziło krytycznie wobec rozporządzenia. Koszty zastosowania się do nowego prawa mają być ogromne.
Niedawno władze stolicy Argentyny, Buenos Aires, ogłosiły plany stworzenia zdecentralizowanej platformy tożsamości cyfrowej. Na jej potrzeby od mieszkańców pobierano by dane biometryczne do użytku w sektorze publicznym i prywatnym.
Źródło: Clarin