Bestcena.pl nie sprzedawała telefonów tylko usługę ich wynajmu! Nowy wątek w aferze

Maksym SłomskiSkomentuj
Bestcena.pl nie sprzedawała telefonów tylko usługę ich wynajmu! Nowy wątek w aferze
Nie milkną echa wczorajszych wydarzeń związanych ze wstrzymaniem sprzedaży przez sklep Bestcena.pl. Znana w Polsce przede wszystkim ze sprzedaży tanich smartfonów placówka znalazła się pod lupą skarbówki, prawdopodobnie ze względu na kwestie związane z fakturami VAT. Bestcena.pl nie wysyła telefonów i anuluje zamówienia, ale jak się okazuje to dopiero wierzchołek góry lodowej. Teraz wyszło na jaw, że firma wcale nie sprzedawała urządzeń, a sprzedawała usługę ich wynajmu! Dobrze przeczytaliście, osoby które nabyły w sklepie przeróżne produkty tak naprawdę nie są ich właścicielami.

Bestcena.pl nie sprzedawała smartfonów, tylko wynajmowała je

Powiedzmy sobie szczerze: jedynie niewielki odsetek konsumentów zapoznaje się z regulaminem sklepu, w którym kupuje upatrzony przez siebie towar. Nie inaczej było z osobami decydującymi się na zakupy w sklepie Bestcena.pl. Pomimo iż towary dostępne w omawianym sklepie często tuż po premierze w cenach znacznie niższych od sugerowanych powinny budzić wątpliwości kupujących, to mimo tego wiele osób zbagatelizowało tę kwestię. Regulamin sklepu internetowego Bestcena.pl z pozoru nie budzi większych wątpliwości. Budzi je tymczasem umieszczony nieco niżej regulamin o tytule „OGÓLNE WARUNKI I WARUNKI HANDLOWE OFERTY GENIUS DLA OSÓB BĘDĄCYCH KONSUMENTAMI”, który z pewnych powodów zdaje się przekreślać postanowienia wcześniejszego regulaminu.

Czym jest oferta Genius i dlaczego ma to takie znaczenie?

Program Genius, to jak pisze Bestcena w swoim poście na Facebooku z 20 września 2018 roku: „przedłużenie gwarancji sklepu z 24 do 30 miesięcy, jednak jest ona możliwa tylko w przypadku zakupu telefonu fabrycznie nowego.” Dalej czytamy: „Chcąc zapewnić Ci jeszcze dłuższy komfort korzystania z urządzenia, każdy zakup prywatny objęty jest specjalnym, bezpłatnym programem „Genius”. Jest to 30-miesięczne wsparcie gwarancyjne realizowane bezpośrednio przez nas na zasadzie door to door. Program obejmuje produkty nowe. Gwarancja przydzielana jest automatycznie w chwili zakupu, nie musisz podejmować żadnych dodatkowych kroków.” Widać więc, że każda osoba kupująca nowy smartfon korzystała przymusowo z programu Genius.

Na samym początku wzmiankowanego regulaminu czytamy:

„1.2 Stosunek prawny powstały na podstawie niniejszych Ogólnych Warunków i związany z czynnościami prawnymi stanowi stosunek najmu, na podstawie którego Najemca wynajmuje od Wynajmującego towary dokładnie określone w danym zamówieniu (zwanym dalej wyłącznie „Umową”). (…) Towary oferowane do wynajęcia można wybrać, przeglądając katalog oferowanych towarów na naszej stronie internetowej https://bestcena.pl.”

Jednym słowem: pomiędzy stronami (konsumentem oraz sklepem) powstawał stosunek… najmu na czas nieokreślony. Kupujący nabywał nie prawo własności, a prawo do najmu wymarzonego smartfonu, płacąc w istocie kaucję za dany smartfon. Wszystko to, czarno na białym napisano w regulaminie. I tak, Sprzedającym w świetle regulaminu jest BESTCENA LTD, a Administratorem Bestcena.pl eshop sp. z o.o. z siedzibą w Poznaniu. Czytajcie dalej, to dopiero początek!

Ogólne Warunki i Warunki Handlowe Wynajmu Towarów regulują stosunki między konsumentem, a:

„BESTCENA LTD z siedzibą pod adresem: Suite 2, First Floor, Kenwood House, 77A Shenley Road, Wielka Brytania jako stroną odpowiedzialną za sprawy dotyczące BESTCENA LTD o.z.p., oddziału spółki osoby zagranicznej z siedzibą pod adresem Hradbová 19, 040 01 Košice, Republika Słowacka, numer rejestracji: 50796097, zarejestrowanym w Rejestrze Handlowym Sądu Okręgowego w Koszycach”.

Dobrze przeczytaliście – tak naprawdę wynajmującym jest firma rejestrowana w słowackich Koszycach. W razie sporu właściwym do rozpatrywania sprawy jest sąd w Koszycach.

Im dalej w las, tym więcej drzew:

„2.10 Sprzedaż w związku z Umową oznacza zawsze sprzedaż Usługi, niezależnie od tego, czy termin ten jest używany w jakimkolwiek znaczeniu i kontekście w odniesieniu do Najemcy oraz niezależnie od środków komunikacji.”

„2.11 Zakup w związku z Umową oznacza zawsze zakup Usługi, niezależnie od tego, czy termin ten jest używany w jakimkolwiek znaczeniu i kontekście w odniesieniu do Najemcy oraz niezależnie od środków komunikacji.”

„2.15 Cena jest kwotą czynszu, która musi zostać zapłacona przez Najemcę za korzystanie z Przedmiotu Najmu w oparciu o Umowę z Wynajmującym w trybie i na warunkach określonych w Umowie i Ogólnych Warunkach. Cena jest również opłatą za wszystkie Usługi wykorzystywane przez Najemcę i świadczone przez Wynajmującego. Cena za wynajem Przedmiotu Najmu wynosi 0,02 EUR rocznie (o ile nie ustalono inaczej) w okresie obowiązywania Umowy(…)”

Powyższy fragment regulaminu powstał zapewne na wypadek chęci domagania się zwrotu pieniędzy. Bestcena.pl mogłaby zwrócić kaucję w kwocie 0,02 euro.

I wisienka na torcie związana ze swobodą rozporządzania kupionym smartfonem – przepraszam, WYNAJĘTYM SMARTFONEM:

„11.1 Najemca odpowiada za korzystanie z Przedmiotu Najmu zgodnie z wymaganiami producenta i charakterem Przedmiotu Najmu. Najemca jest odpowiedzialny za to, aby Przedmiot Najmu nie został obciążony prawami osób trzecich, zbyty, obciążony zastawem, prawem najmu i Najemca nie może powierzyć Przedmiotu Najmu osobie trzeciej, o której wie lub powinien wiedzieć, że osoba ta nie jest uprawniona do korzystania z Przedmiotu Najmu w uzgodniony sposób.”

Reasumując: zgodnie z regulaminem nie macie prawa sprzedawać smartfonów zakupionych w Bestcena.pl. Urządzenie nie jest Wasze, a sprzedawca w każdej chwili może domagać się jego zwrotu! I boję się, że tak właśnie skończy się cała sprawa, bo wyjścia z obecnej sytuacji są tylko dwa.

Co dalej?

Jeśli polskie organy podatkowe zajmą majątek firmy, to niechybnie ta będzie miała zamiar spieniężyć swoje aktywa, aby pokryć karę. W tej sytuacji wszyscy najmujący smartfony od Bestcena.pl mogą spodziewać się wiadomości wzywających ich do zwrotu kupionych wynajętych telefonów lub pism od Urzędu Skarbowego. Można przyjąć jednak także optymistyczny wariant.

Konsumenci mogą mieć nadzieję na rozwiązanie umów następujące w wyniku działań polskiej skarbówki. W takiej sytuacji sprzęt pozostałby w ich rękach (w ramach zapłaty za najem) lub otrzymaliby oni zwrot pieniędzy i musieli zwrócić wynajęty sprzęt.

Udostępnij

Maksym SłomskiZ dziennikarstwem technologicznym związany od 2009 roku, z nowymi technologiami od dzieciństwa. Pamięta pakiety internetowe TP i granie z kumplami w kafejkach internetowych. Obecnie newsman, tester oraz "ten od TikToka". Miłośnik ulepszania swojego desktopa, czochrania kotów, Mazdy MX-5 i aktywnego uprawiania sportu. Wyznawca filozofii xD.