Smartfony dla graczy, podobnie jak inne „gamingowe” produkty, krytykuje się wyjątkowo często – sam podchodzę do nich z olbrzymim dystansem. Sceptycy uważają, że smartfony nie są urządzeniami do gier, a producenci nazywając swoje urządzenia „gamingowymi” chcą w ten sposób usprawiedliwiać ich wysokie ceny. Cała rzecz w tym, że zaprezentowany właśnie ASUS ROG Phone 2… nie jest drogi. A przynajmniej nie jest drogi na tle smartfonów konkurencji, biorąc pod uwagę jego specyfikację i możliwości.
ASUS ROG Phone 2 wyposażono w sporych rozmiarów, 6.59-calowy ekran OLED o rozdzielczości Full HD+. Producent najwyraźniej analizuje utyskiwania użytkowników smartfonów, bowiem zdecydował się nie stosować tu notcha w żadnej postaci. Ogromnym atutem wyświetlacza z punktu widzenia graczy jest częstotliwość odświeżania obrazu na poziomie 120 Hz. Faktycznie – korzyści z tytułu stosowania tego rodzaju matrycy widać, o ile tylko zastosowany w danym urządzeniu układ radzi sobie z generowaniem 120 klatek na sekundę. A ten zastosowany w ASUS ROG Phone 2 w wielu przypadkach sobie poradzi.
Źródło: TechSpot
O wydajność ASUSa ROG Phone 2 dba najwydajniejszy z układów, czyli Qualcomm Snapdragon 855 Plus, współpracujący z aż 12 GB pamięci RAM LPDDR4X. Pozytywnego obrazu dopełnia nawet 512 GB wbudowanej pamięci na dane w najszybszym z dostępnych standardów UFS 3.0. Wiemy, że w sprzedaży znajdą się także tańsze warianty, być może z mniejszą ilością pamięci UFS 2.1 (wciąż naprawdę szybkiej).
Sporą zaletą nowości od ASUSa jest pojemność baterii, która wynosi tutaj aż 6000 mAh, czyli o 2000 mAh więcej, niż w poprzedniku. Nie obyło się bez technologii szybkiego ładowania 30 W. Znośnie, choć do Super Charge Huawei (40 W) i Super VOOC od OPPO (50 W) nieco brakuje. Pomyśleć, że Apple w dalszym ciągu dołącza w zestawach ładowarki o mocy 5 W…
Źródło: GSMarena
Smartfon pracujący pod kontrolą Androida 9.0 z nakładką ZenUI 6 lub ROG UI (do wyboru, do koloru) dysponuje wszystkimi nowoczesnymi modułami i gniazdami, jakich moglibyście zapragnąć. Jest dwuzakresowe Wi-Fi, jest NFC, obecny jest również Bluetooth 5.0. Nie zabrakło USB-C, czytnika linii papilarnych pod ekranem i złącza audio jack 3.5 mm. Głośniki stereo umieszczono z przodu ekranu – są ponoć znacznie donośniejsze, niż w sprzęcie poprzedniej generacji.
Z tyłu znajduje się podwójna kamerka, która może ustępować modułom z najlepszych flagowców. Składają się na nią sensor podstawowy 48 Mpix (Sony IMX 586, obiektyw f/1.79) oraz 13 Mpix z obiektywem szerokokątnym (125 stopni). Z przodu umieszczono kamerkę 24 Mpix.
Sprzęt o wymiarach 170,99 x 77,6 x 9,48 mm waży aż 240 gramów. Dzieje się tak po części za sprawą autorskiego układu chłodzenia Asus GameCool II, na który składa się m.in. komora parowa. Producent dołożył ponoć wszelkich starań, aby pod mocnym obciążeniem w urządzeniu nie występował throttling, czyli celowe obniżanie wydajności wywołane wysokimi temperaturami podzespołów.
Kolejną unikalną cechą urządzenia jest możliwość dokupienia do niego akcesoriów uprzyjemniających rozgrywkę. Istnienie opcjonalnej przystawki chłodzącej AeroActive Cooler II sugeruje, że bez niej throttling może jednak występować, czyż nie? ROG Kunai Gamepad to z kolei dwuczęściowy kontroler na modłę tego z Nintendo Switcha, przypinany po obu stronach ekranu. Gadżetów jest znacznie więcej.
Źródło: GSMarena
Wszystkie akcesoria dla ASUS ROG Phone 2 to:
- AeroActive Cooler II
- Aero Case
- TwinView Dock II
- ROG Kunai Gamepad
- Mobile Desktop Dock
- Pro Dock
- WiGig Display Dock Plus
- ROG Lighting Armor Case
Cena ASUS ROG Phone 2 wynosi 899 dolarów. W przeliczeniu na złotówki daje to ok. 3400 złotych, ale rozsądniejszym jest przeliczanie ceny z 899 euro. Czy 3800 złotych za smartfon o tej specyfikacji to dużo? Cóż, w dniu swojej premiery droższe były choćby flagowce Huawei, Sony i Samsunga, nie mówiąc już o smartfonach Apple. Rzekłbym, że ASUS ROG Phone 2 jest na ich tle wyceniony całkiem rozsądnie.
Na oficjalne polskie ceny musimy jeszcze chwilkę poczekać.
Co myślicie o ROG Phone 2?
Źródło: ASUS