Wyczekiwany przez wielu World of Warcraft Classic, który przenosi graczy do najpopularniejszego MMORPG na świecie w wersji znanej sprzed 15 lat, nareszcie doczekał się swojej premiery. Wbrew temu co twierdzili sceptycy, zainteresowanie tytułem jest naprawdę ogromne. Streamerzy prowadzący transmisje z gry biją rekordy oglądalności, a do większości serwerów nie można dostać się bez czekania w kolejce.
World od Warcraft Classic został zapowiedziany podczas BlizzConu w 2017 roku, a więc musieliśmy na niego czekać bardzo długo. Teraz, gdy ten zadebiutował, jego serwery zalała gigantyczna fala graczy. Na ten moment nie wiadomo, o jakiej liczbie graczy mowa, ale o popularności gry świadczą… długie kolejki przy próbach zalogowania na większość serwerów.
Rzecz jasna, najdłuższe kolejki na serwery miały miejsce zaraz po premierze WoWa Classic, nawet kilkugodzinne. W odpowiedzi na tę sytuację, Blizzard w ciągu ostatnich kilkunastu godzin otworzył wiele nowych serwerów. To w pewnym stopniu pozwoliło na rozładowanie obciążenia. Niemniej, podczas gdy jeszcze dzisiaj w godzinach porannych na wiele europejskich serwerów można było dostać się bez kolejki, w godzinach popołudniowych tylko gracze serwerów RP nie mają z kolejkami do czynienia. Kolejka do serwera RPPVP o populacji Medium o godzinie 16:00 wyglądała natomiast tak, jak na poniższym screenie.
Nie wiem jak Wy, ale prawdę mówiąc ja mam nadzieję, że już wkrótce na serwerach WoW Classic zrobi się nieco mniej tłoczno. Oczywiście nie chciałabym aby liczba graczy WoW Classic spadła (choć to jest nieuniknione), ale aby Blizzard utworzył jeszcze więcej serwerów i usprawnił zastosowaną przez siebie technologię „warstwowania” (ang. layering), która ma dynamicznie tworzyć na danym serwerze oddzielne światy dzielące graczy.
Źródło: inf. własna