Popularny trend z TikToka wyewoluował w przerażającą grę wideo

Piotr MalinowskiSkomentuj
Popularny trend z TikToka wyewoluował w przerażającą grę wideo

Światło dzienne ujrzała wczesna wersja gry inspirowanej serią filmów nagrywanych przez jedną z twórczyń internetowych. Materiały zyskały ogromną popularność na platformie TikTok, głównie ze względu na swoją tajemniczość, mroczny klimat oraz niepowtarzalny montaż. Teraz osoba odpowiedzialna za tę zawartość zdecydowała się zaangażować w podobny projekt własnych widzów. Wyszło z tego coś naprawdę ciekawego – zobaczcie sami.

TikTok wypluł naprawdę kreatywny projekt

Nie da się ukryć, że media społecznościowe roją się wręcz od głupot. Niejednokrotnie dawaliśmy Wam znać o wielu wyzwaniach, które zakończyły się śmiercią nastolatków. Szufladkowanie konkretnych platform moim zdaniem nie ma jednak sensu. Na każdej z nich odnaleźć można warte uwagi treści. Ich realizacja niekiedy kosztuje twórców mnóstwo czasu, pieniędzy oraz zaangażowania. Dziś właśnie chciałbym przybliżyć Wam jedno z takich przedsięwzięć.

Molly Moonn od dłuższego czasu nagrywa filmiki na aplikację TikTok, gdzie zgromadziła mnóstwo obserwujących. Swoją sławę zawdzięcza serii surrealistycznych klipów grozy, które są inspirowane produkcjami przygodowymi point-and-click z lat 90. Wszystko to opatrzone jest niepokojącą muzyką, przedłużającymi się ujęciami oraz klimatycznym filtrem. Zapewne część osób czytających ten artykuł natknęła się na tego typu zawartość.

Osobiście ją uwielbiam, zwłaszcza że diametralnie różni się od tego, co zazwyczaj możemy ujrzeć na tytułowej platformie. Kilka razy myślałem nawet o tym, iż może kiedyś ktoś zmotywuje się do uczynienia z tych filmików faktycznej gry wideo. Podobne zdanie miało wielu internautów komentujących klipy Molly Moonn – ich marzenia właśnie stały się rzeczywistością.

Fani horroru powinni się zaciekawić

Można już pobrać darmowe demo nadchodzącej przygodówki o nazwie EXCUSE ME, SIR. Jako gracz poszukujemy zaginionego brata młodej i niepokojącej kobiety (gra ją sama twórczyni). Udajemy się w tym celu do jednego z domów znajdującego się na przedmieściach. Tam też rozpoczyna się faktyczna zabawa, podczas której przechodzimy od sceny do sceny i klikamy na obiekty, a także podążamy za wskazówkami niekoniecznie przyjemnej dziewczyny.

Źródło: itch.io

Na razie mamy rzecz jasna do czynienia wyłącznie z krótką wersją demonstracyjną, ale nawet oddaje niepokojący klimat oryginalnych filmików. Atmosferę zagęszcza dodatkowo brak zróżnicowanej ścieżki dźwiękowej. Jest nią wyłącznie głos bohaterki oraz nieustanne brzęczenie w tle. Przez cały czas czuć, że dzieje się coś naprawdę złego.

Twórcy przygotowali nawet jedną sekwencję pościgu, podczas której należy ukryć się w szafie. Pełna wersja tytułu ma być rzecz jasna o wiele bardziej rozbudowana – pojawią się inne przerażające istoty. Nie podano jednak daty premiery, więc należy uzbroić się w odpowiednią dawkę cierpliwości. Stworzenie tego typu horroru nie należy jednak do zadań najłatwiejszych – niezbędne jest bowiem zachowanie odpowiedniego balansu oraz zadbania o istotne skutki podejmowanych przez gracza decyzji.

Mam nadzieję, że projekt mimo wszystko ujrzy kiedyś światło dzienne i będzie po prostu dobrą grą, a nie przedsięwzięciem żerującym na popularnych filmach z platformy TikTok. Demo możecie bez problemu pobrać z linku znajdującego się w źródłach.

Źródło: PC Gamer, itch.io / Zdjęcie otwierające: itch.io (Molly Moonn)

Udostępnij

Piotr MalinowskiDziennikarz z pasji i wykształcenia. Jest związany z popularnymi serwisami branżowymi, gdzie od siedmiu lat publikuje treści o nowych technologiach, gamingu oraz „ludziach internetu”. Fascynuje go wpływ influencer marketingu na społeczeństwo oraz szeroko pojęte przyczyny i skutki nierówności społecznych. Prywatnie fan powieści/filmów grozy, gier studia Piranha Bytes, podcastów kryminalnych, dobrej kawy oraz rowerowych wycieczek.