Kolejny Wiedźmin na smartfonie – debiut Wojny Krwi na Apple iOS

Jan DomańskiSkomentuj
Kolejny Wiedźmin na smartfonie – debiut Wojny Krwi na Apple iOS
Sieciowy karciany Gwint ze świata Wiedźmina cieszy się całkiem niezłym zainteresowaniem. To świetna pozycja do szybkiej partii w biegu, niekoniecznie tylko na długie posiedzenia. Z tego powodu trafną decyzją było przygotowanie portów gry na konsolę Nintendo Switch, a nawet smartfony i tablety z iOS i Androidem. Niespodziewanie singlowa wiedźmińska karcianka Wojna Krwi: Wiedźmińskie Opowieści także pojawiła się na najmniejszych mobilnych sprzętach.

Wojna Krwi na iOS jak grom z jasnego nieba

Bez większych zapowiedzi, CD Projekt właśnie wypuścił opowieść o królowej Meve i wojnie z Nilfgardem ubraną w grę karcianą na telefony i tablety Apple. Produkcja nie skupia się wyłącznie na potyczkach z talią w dłoni. Znajdziemy też liczne zagadki logiczne z najróżniejszymi zasadami rozgrywki (oczywiście ich podstawą są karty), wybory moralne wpływające na przebieg wydarzeń i elementy ekonomii, zbrojenia się przez tworzenie oraz zdobywanie nowych kart, rozbudowę obozu.

Wojna Krwi- Wiedźmińskie Opowieści iOSNie widać zmian w stosunku do komputerów, zapewne przystosowano tylko sterowanie i lekko dostosowano grafikę / foto. Apple AppStore

Pierwszy raz przeszedłem grę świeżo po premierze na GOG. W tym roku powtórnie po zaopatrzeniu się w wersję na Steam. W dużej mierze przyswajałem ją na smartfonie i telewizorze dzięki Steam Link i GeForce Now, który ostatnio w końcu nie ma pod górkę. Bardzo brakowało mi natywnego wsparcia na dotykowym telefonie, bez uciekania się do streamowania rozgrywki w chmurze czy przesyłanej z domowego komputera.

Czyżby nie był to koniec rozwoju karcianego Wiedźmina?

Widać decydenci CD Projekt również uznali, że to dobra na smartfony i tablety produkcja. Sytuacja wygląda analogicznie do premiery na Nintendo Switch. Tam tytuł także pojawił się bez zapowiedzi. Po prostu wylądował w sklepie, chociaż różne ruchu w temacie multiplayerowego Gwinta, który niedawno dostał nowy dodatek z Panem Lusterko, są szeroko komunikowane na długo przed ich realizacją.

Cóż, czekamy tylko na ewentualną premierę gry na Androidzie, co powinno o wiele bardziej zadowolić fanów z naszego kraju, gdzie smartfony i tablety na Androidzie są jednak popularniejsze niż te z logiem nadgryzionego jabłka. Studio nie potwierdziło lub nie zaprzeczyło jeszcze planom wydania na zielonego robota, ale patrząc na historię jednego i drugiego Gwinta, można założyć, że prędzej czy później mobilne sprzęty z systemem Google także doczekają się swojej edycji. Grę można pobrać pod tym adresem. Jej cena wynosi 47,99 złotych.

Źródło i foto: CD Projekt / AppStore

Udostępnij

Jan DomańskiDziennikarz publikujący w największych polskich mediach traktujących o nowych technologiach. Skupia się głównie na tematyce związanej ze sprzętem komputerowym i grami wideo.