Dzięki EA Play zyskasz całą bibliotekę gier. Wkrótce też na Steam

Jan DomańskiSkomentuj
Dzięki EA Play zyskasz całą bibliotekę gier. Wkrótce też na Steam
{reklama-artykul}Netflix dla graczy? W pewnym sensie takim mianem można nazwać pojawiające się na konsolach i komputerach abonamenty, w których otrzymujemy dostęp do szerokiej biblioteki tytułów. Jedną z firm zaangażowanych w takie usługi jest Electronic Arts i jego EA Access oraz Origin Access… To znaczy EA Play. Tak, doczekaliśmy się połączenia i rebrandingu, a także rychłej ekspansji na bardzo ważny dla PC launcher.

Tak, pełna biblioteka EA wkrótce na Steam

Po latach nieobecności na platformie Valve, EA znów współpracuje z gigantem rynku gier PC, który jest pierwszym wyborem przy kupnie tytułów dla największej rzeszy graczy. Po pierwszych jaskółkach jak pojawienie się Star Wars Jedi: Fallen Order i później innych produkcji na Steam, w końcu mamy o wiele mocniejsze współdziałanie. Biblioteka gier od EA w dostępnym w naszej bazie launcherze Steam nie jest jeszcze kompletna, ale wciąż jest coraz lepiej. Za sprawą usługi EA Play sytuacja ulegnie znaczącej poprawie.

Na premierę EA Play i EA Play Pro na Steam musimy jeszcze nieco poczekać, ale naprawdę niewiele. Usługa EA będzie dostępna na platformie Valve już 31 sierpnia. Dzięki EA Play dostajemy dostęp do wszystkich najnowszych produkcji EA, a nawet 10 dni przed ich planowaną premierą. Poza tym pewne nagrody w grach i ekskluzywną zawartość wyłącznie dla abonentów, a także nieograniczony dostęp do kolekcji pozostałych gier premium wydawanych przez EA oraz 10 proc. zniżki na zakupy w Origin.

EA Play i bogatsze EA Play Pro

Pewną różnicą są dwa typy subskrypcji. EA Play za 14,99 złotych (79,99 złotych za rok z góry) dostępny na PC, PS4 i Xbox One X, oraz EA Play Pro za 59,90 złotych (419,90 złotych przy opłacie za 12 miesięcy) działający tylko na PC. Tańszy abonament daje dostęp do przedpremierowych i nowych gier tylko przez 10 godzin. Droższy nie ma w tym dziale czasowego limitu rozgrywki. Pozostała część biblioteki w obu przypadkach jest nielimitowana.

EA Playfoto. Electronic Arts

Jeśli ktoś sporo gra w najróżniejsze produkcje EA, szczególnie te nieco starsze, może to być dobra sopcja. W końcu za 15 złotych miesięcznie nie kupimy wielu tytułów. Z drugiej strony 60 złotych, jeśli chcemy bez limitu bawić się na PC w nowszych grach, to już sporo, ale wciąż chyba nie tak drastycznie wiele biorąc pod uwagę ceny premierowych wydań. Opłacalność musicie już ocenić sami, ale z pewnością wzrasta dla osób normalnie kupujących regularnie sporo tytułów od EA.

Zobacz również: God’s Trigger i Enter the Gungeon za darmo w Epic Games Store

Źródło i foto: Electronic Arts / własne

Udostępnij

Jan DomańskiDziennikarz publikujący w największych polskich mediach traktujących o nowych technologiach. Skupia się głównie na tematyce związanej ze sprzętem komputerowym i grami wideo.