Zimowe Igrzyska Olimpijskie w Pjongczang to bez wątpienia jedna z największych imprez w tym roku, więc – co oczywiste – znalazła się na celowniku hakerów, którzy z pewnością chętnie zakłóciliby przebieg zmagań. Kolejna próba odbyła się w bardzo newralgicznym momencie.
Jak donoszą organizatorzy, cyberatak został przeprowadzony podczas ceremonii otwarcia igrzysk – celem ofensywy internetowych przestępców były zarówno kanały internetowe, jak i transmisja telewizyjna całego wydarzenia.
W trakcie wydarzenia dostęp do internetu oraz infrastruktury Wi-Fi został wyłączony, podobnie zresztą jak i główna strona ZIO, co nie pozwalało osobom odwiedzającym areny olimpijskie na wydrukowanie biletów wstępu na poszczególne zawody. Było to jednak podyktowane dodatkowym zabezpieczeniem infrastruktury sieciowej.
Koreańczycy nie podają źródła tego ataku – można się jednak spodziewać, że to nie ostatnie podejście hakerów do destabilizacji całych zawodów i zaatakowania systemu informatycznego, tak przecież istotnego jeśli chodzi o realizację konkurencji sportowych.
źródło: The Verge