Dostałeś e-mail od zespołu viaTOLL? Miej się na baczności

Maksym SłomskiSkomentuj
Dostałeś e-mail od zespołu viaTOLL? Miej się na baczności
Od 1 grudnia 2021 roku zmieniły się zasady poboru opłat na wybranych odcinkach autostrad w Polsce. Kierowcy przemierzający odcinki A2 Konin-Stryków oraz A4 Bielany Wrocławskie-Sośnica nie mogą już płacić za przejazd na bramkach – niezbędna jest stosowna aplikacja lub bilet autostradowy, kupiony na stacji benzynowej. Zamieszanie związane z automatycznym systemem monitoringu i poboru opłat zaczęli wykorzystywać cyberprzestępcy.

E-mail od zespołu viaTOLL to zwykłe oszustwo

Krajowa Administracja Skarbowa ostrzega przed fałszywymi e-mailami, wymuszającymi płatność viaTOLL. Wiadomości podpisane przez „Zespół viaTOLL” nakłaniają do dokonywania płatności za pośrednictwem szkodliwych stron internetowych. Wpisując swoje dane na takiej witrynie, internauta przekazuje je przestępcom, którzy dzięki nim mogą uzyskać dostęp do bankowości internetowej i ukraść pieniądze z kont ofiary.

Przypominamy, że usługa viaTOLL została zakończona z końcem września 2021 roku. Za pomocą tego systemu nie prowadzi się już poboru opłat.

viaTOLL zastąpiono 1 grudnia 2021 roku wzmiankowanym wcześniej systemem e-ToLL.

Jak zapłacić za przejazd autostradą?

Pierwszą z metod jest kupno biletu na stacji Orlen lub Lotos. Tak zakupiony bilet jest ważny przez 48 godzin od wskazanej daty. Alternatywą jest skorzystanie z którejś z aplikacji.

Oficjalną apką jest e-TOLL PL, do korzystania z której trzeba założyć konto KAS i doładować ją kwotą 20 złotych. Aplikacja ta wymaga pozwolenia na korzystanie z lokalizacji smartfonu. Dzięki temu płatności są pobierane automatycznie w trakcie jazdy, bez potrzeby klikania. Wada jest oczywista: apka musi być cały czas włączona, a operator aplikacji może Was śledzić.

Zamiast e-TOLL PL polecamy skorzystać z Autopay lub Spark. Pierwszą udostępniono w Google Play, App Store oraz Huawei App Gallery. Z drugiej mogą korzystać użytkownicy Google Play i App Store.

Źródło: KAS

Udostępnij

Maksym SłomskiZ dziennikarstwem technologicznym związany od 2009 roku, z nowymi technologiami od dzieciństwa. Pamięta pakiety internetowe TP i granie z kumplami w kafejkach internetowych. Obecnie newsman, tester oraz "ten od TikToka". Miłośnik ulepszania swojego desktopa, czochrania kotów, Mazdy MX-5 i aktywnego uprawiania sportu. Wyznawca filozofii xD.