Delegalizacja wydobycia kryptowalut
Naukowcy z Cambridge estymują, że Mongolia Wewnętrzna, region autonomiczny w północnych Chinach, odpowiada za aż 8% światowej mocy obliczeniowej całej sieci koparek Bitcoin. Popularność wydobycia w tym regionie wynika z niskich cen energii elektrycznej. Działania lokalnych władz mogą być zaczątkiem tego, co spotkać może kopalnie kryptowalut w innych regionach Chin, które odpowiadają za 65% światowego wydobycia Bitcoina. Dla porównania, Stany Zjednoczone to jedynie 7,2% globalnego wydobycia.
Władze regionu Mongolii Wewnętrznej planują zamknąć istniejące kopalnie kryptowalut do kwietnia 2021 roku, w celu ograniczenia zużycia energii oraz przeciwdziałać powstawaniu podobnych biznesów w przyszłości. Powodem jest fakt, iż region nie spełnił w 2019 roku założeń centralnego programu dotyczącego zużycia energii, co nie spodobało się władzom w Pekinie. W odpowiedzi komisja ds. rozwoju i reform regionu musiała przedstawić swoje plany ograniczenia zużycia energii. Padło na działalność generującą lwią część zużycia energii.
Niestety, w Mongolii Wewnętrznej za sporą część dostaw energii zapewniają przestarzałe elektrownie węglowe. Zgodnie z projektem, region w tym roku dąży do obniżenia emisji na jednostkę produktu krajowego brutto o 3 procent i ograniczenia przyrostowego wzrostu zużycia energii do około 5 milionów ton standardowego węgla.
Kurs Bitcoina spadł nieco w ostatnich dniach. Obecnie za 1 BTC trzeba zapłacić ok. 184 770 złotych.
Źródło: Bloomberg