Nie wiem czy zaliczacie się do grona estetów, ale jeśli tak, to zapewne nie jesteście do końca usatysfakcjonowani wyglądem systemu Windows 10. Możliwości personalizacji jego wyglądu bez wykorzystania dodatkowych aplikacji są – powiedzmy sobie szczerze – mizerne, a sytuacji wcale nie ratują „drobnostki” takie jak choćby brak konsekwencji w projektowaniu ikon. Co rusz powstają kolejne koncepcyjne opracowania interfejsu najnowszego systemu Microsoftu i muszę przyznać, że dawno nie widziałem czegoś równie pięknego jak to, co opracował właśnie grafik Genrole Caspe.
Genrole Caspe przeprojektował wygląd interfejsu Windowsa 10 nieomal od podstaw. Na każdym kroku widać tutaj inspiracje czerpane z Fluent Design oraz Windowsa 10X, z kilkoma ciekawymi dodatkami, chociażby w postaci podziału paska systemowego na moduły.
Zmiany nie mogły ominąć oczywiście także Menu Start, które na przestrzeni kilku kolejnych miesięcy ma otrzymać odświeżony wygląd. W przypadku konceptu „żywe kafelki” zostały zastąpione przez widżety pochodzące z różnych aplikacji. Intrygujące.
Co myślicie o powyższej wizualizacji? Trafia w Wasze gusta? Jeśli nie, to co innego byście zmienili w Windowsie 10, aby uczynić ten system ładniejszym i bardziej przyjaznym użytkownikowi? A może nie zmienilibyście w nim niczego i uważacie go za oprogramowanie dopracowane?