Licytacja prototypu konsoli „Nintendo Play Station” rozpoczęta. Cena przekroczyła 48 tysięcy dolarów

Piotr MalinowskiSkomentuj
Licytacja prototypu konsoli „Nintendo Play Station” rozpoczęta. Cena przekroczyła 48 tysięcy dolarów
{reklama-artykul}
O tytułowej aukcji informowaliśmy Was już pod koniec zeszłego roku. Zapowiedź licytacji wzbudziła zainteresowanie światowych mediów, lecz przez niemalże dwa miesiące ciszy emocje nieco opadły. Tak się składa, że prototyp tajemniczej konsoli „Nintendo Play Station” trafił właśnie pod młotek i już biją się o niego pierwsze osoby.

Warto przypomnieć kontekst całego zamieszania. Wspomniany sprzęt jest wynikiem nieudanej współpracy Sony oraz Nintendo – gdyby sprawy potoczyły się inaczej, to branża gier wideo zapewne różniłaby się od tej, którą znamy dzisiaj. Wyprodukowano zaledwie 200 prototypowych egzemplarzy konsoli, z czego jeden z nich swego czasu trafił w ręce Terry’ego Diebolda.

nintendo playstation 1Źródło: Heritage Auctions

Mężczyzna miał mnóstwo szczęścia. W 2009 roku był pracownikiem bankrutującej firmy Advanta Corporation, której prezesem był Olaf Olafsson. Ten osobnik z kolei plasował w latach 90-tych stanowisko dyrektora generalnego spółki Sony Computer Entertainment. Traf chciał, że Olaf w archiwach Advanta zostawił jeden z prototypów konsoli „Nintendo Play Station”. W jego posiadanie wszedł 11 lat temu wspomniany Terry.

Sprzęt został sprawny i potrafi odtwarzać muzyczne płyty CD. Z racji, że nie wyprodukowanego żadnego dedykowanego oprogramowania na tę konsolę – jej możliwości są ograniczone. Nie da się jednak ukryć, że posiadanie w swojej kolekcji chyba jednego z najbardziej znanych i tajemniczych „artefaktów” branży gier wideo to już przywilej sam w sobie.

W momencie pisania tego artykułu, cena za urządzenie wynosi 48 tysięcy dolarów. Kwota ta będzie z pewnością jeszcze nie raz się podnosić. Licytować można do 6 marca – wtedy odbędzie się prawowita aukcja na żywo. Nie omieszkamy Was poinformować o jej wyniku.

Źródło: Polygon

Udostępnij

Piotr MalinowskiDziennikarz z pasji i wykształcenia. Jest związany z popularnymi serwisami branżowymi, gdzie od siedmiu lat publikuje treści o nowych technologiach, gamingu oraz „ludziach internetu”. Fascynuje go wpływ influencer marketingu na społeczeństwo oraz szeroko pojęte przyczyny i skutki nierówności społecznych. Prywatnie fan powieści/filmów grozy, gier studia Piranha Bytes, podcastów kryminalnych, dobrej kawy oraz rowerowych wycieczek.