Darmowe laptopy dla uczniów. Model ASUS od x-kom wiodącą ofertą

Maksym SłomskiSkomentuj
Darmowe laptopy dla uczniów. Model ASUS od x-kom wiodącą ofertą
Rządowy przetarg na dostarczenie ok. 394 tysięcy darmowych (czy raczej: finansowanych z pieniędzy podatników) laptopów uczniom klas 4. szkół podstawowych w Polsce nabiera rumieńców. Swoje oferty złożyło 14 firm, a spośród których minister Janusz Cieszyński wskazał tę najkorzystniejszą. Na czele znalazł się x-kom z modelem laptopa marki ASUS. Klamka jeszcze jednak nie zapadła.

Darmowe laptopy dla uczniów – jaki model?

Dziś, w dniu otwarciu przetargu, dowiedzieliśmy się, że do realizacji rządowego zamówienia zgłosiły się x-kom, Terg (Media Expert), Grupa E, Suntar, ITpunkt, Bechtle Direct Polska, Zakład Systemów Komputerowych ZSK, Euvic Solutions, Galaxy Systemy Informatyczne, Immitis, Advatech, Intaris, Integrated Solutions, i MDP Polska. Oferty oceniane są wyłącznie w oparciu o kryterium cenowe, choć urządzenia muszą spełniać oczywiście wymagania wymienione w przetargu. Dziś minister cyfryzacji Janusz Cieszyński zdradził wiodącą ofertę.

„Najkorzystniejszą ofertę na dostawę komputerów dla IV-klasistów złożyła firma xkom.pl, która zaproponowała model ASUS ExpertBook B1502CBA” – napisał w tweecie.



Przetarg dotyczy 394 346 sztuk urządzeń. Rząd chce przeznaczyć na nie maksymalnie 1,18 mld złotych, przy czym x-kom chce zrealizować je za 1,16 mld złotych. Łatwo policzyć, że spółka zaoferowała cenę 2952 złotych brutto za każde urządzenie, co z resztą potwierdził Cieszyński.

„Jako x-kom wzięliśmy udział w dwuetapowym postępowaniu. Aktualnie wiemy jedynie, że w pierwszym etapie złożyliśmy propozycję w najniższej cenie. Nie wygraliśmy jeszcze przetargu. Do transakcji jeszcze daleka droga. Teraz czekamy na pełną ocenę złożonych propozycji oraz dalszy etap postępowania” – skomentował Tomasz Rzepecki, dyrektora działu B2B w x-kom.

ASUS ExpertBook B1502CBA

ASUS ExpertBook B1502CBA. | Źródło: ASUS

Specyfikacja laptopów dla uczniów

Według przetargu, laptopy muszą dysponować co najmniej 8 GB RAM z możliwością rozbudowy do 16 GB, oferować co najmniej 256 GB przestrzeni na dane na nośniku SSD, mieć głośniki stereo, mikrofon, wbudowaną kamerę HD oraz przyciski do pogłaśniania i ściszania audio. Karta graficzna musi obsługiwać obsługę zewnętrznego monitora Full HD. Ekran ma mieć matową matrycę o przekątnej co najmniej 13 cali, rozdzielczości Full HD i jasności minimalnej 220 cd/m2.

W laptopie musi być obecne złącze słuchawkowe lub typu combo, cyfrowy port wideo, dwa porty USB w tym co najmniej jeden USB 3.0 oraz jeden USB-C. Wymaga się też zasilacza na złącze USB-C i baterii o pojemności minimum 37 Wh.

laptop dla ucznia specyfikacja

Specyfikacja laptopów dla uczniów z rządowego przetargu. | Źródło: mat. własny – zrzut ekranu

Laptop musi mieć ponadto wbudowane sprzętowe mechanizmy szyfrujące i bezpieczeństwa wspierane przez zainstalowany system operacyjny, minimum układ szyfrujący Trusted Platform Module w wersji 2.0 z SHA-256.

Masa sprzętu nie może przekraczać 2,5 kg.

Laptopy dla uczniów z niejasnym stanem prawnym

Rząd komunikuje, że laptopy uczniowie klas 4. szkół podstawowych dostaną na własność, za darmo. Jednocześnie opublikowano z końcem marca komunikat, w którym przekazano, że rząd chce na urządzeniach grawerować godło Polski, aby… uniemożliwić w ten sposób „nielegalną” (to cytat) ich odsprzedaż. To rodzi wiele pytań, na które Janusz Cieszyński, ani nikt z Ministerstwa Cyfryzacji nadal nie udzielił odpowiedzi:

Czy laptopy faktycznie będą własnością uczniów (de facto: ich rodziców, jak poinformował w radiowej Jedynce Cieszyński)? Jeśli tak, to dlaczego ich odsprzedaż jest nazywana nielegalną? Jaki będzie koszt wygrawerowania pseudozabezpieczenia i czy nie jest to marnotrawienie publicznych pieniędzy, skoro jednak sprzedaż będzie możliwa?

nielegalna odsprzedaz
Jeśli laptopy będą własnością uczniów (de facto: rodziców), to nie można ich odsprzedaży nazywać nielegalną. | Źródło: mat. własny – zrzut ekranu

Marnotrawieniem publicznych pieniędzy niektórzy nazywają samą inicjatywę kupowania laptopów wszystkim uczniom klas 4. szkół podstawowych, bez żadnych kryteriów. Laptopy te z pewnością szybko wypłyną na serwisach ogłoszeniowych. Co na to producenci laptopów, którym zapewne dość mocno zredukuje to sprzedaż nowych urządzeń?

„To jest największy tego typu przetarg na świecie” – chwalił się w środę o poranku w radiowej Jedynce Janusz Cieszyński.

„Ten sprzęt będzie nawet wcześniej niż we wrześniu, natomiast są procedury przetargowe i bezpiecznie mówimy, że będzie to na jesieni” – dodał.

Źródło: Twitter, Jedynka

Udostępnij

Maksym SłomskiZ dziennikarstwem technologicznym związany od 2009 roku, z nowymi technologiami od dzieciństwa. Pamięta pakiety internetowe TP i granie z kumplami w kafejkach internetowych. Obecnie newsman, tester oraz "ten od TikToka". Miłośnik ulepszania swojego desktopa, czochrania kotów, Mazdy MX-5 i aktywnego uprawiania sportu. Wyznawca filozofii xD.