Apple Watch SE (2022) test. Kopiuj-wklej z delikatną posypką nowości

Aleksander PiskorzSkomentuj
Apple Watch SE (2022) test. Kopiuj-wklej z delikatną posypką nowości

Pod koniec 2022 roku Apple zdecydowało się na dość niespodziewane odświeżenie swojego inteligentnego zegarka z segmentu “entry-level”. Pierwszy Apple Watch SE był hitem sprzedaży, tak więc trudno dziwić się tej decyzji. Pytanie jednak, czy dwa lata po premierze pierwszej generacji tego smartwatcha warto wydać pieniądze na jego nową wersję? Jako posiadacz oryginalnej wersji Watcha SE postaram się odpowiedzieć na to pytanie.

Urządzenie Apple Watch SE (2022) zostało wypożyczone redakcji na czas trwania testów przez firmę Apple.

Budowa i jakość wykonania

Na pierwszy rzut oka, Apple Watch SE (2022) wygląda niemal identycznie jak swój poprzednik. Testowany przeze mnie model to wersja z modemem Cellular oraz kopertą o wielkości 40 milimetrów. Muszę przyznać, że kolor Starlight wygląda w tym przypadku rewelacyjnie. “Czterdziestka” będzie świetnie leżeć zarówno na kobiecym, jak i męskim nadgarstku – Apple oferuje również większą, 44-milimetrową wersję zegarka.

DSC02422

Apple Watch SE (2022) został wykonany w większości z aluminium. Na spodzie zegarka mamy do czynienia z nylonowym kompozytem. Cała konstrukcja jest wodoszczelna do 50 metrów. Niestety SE (2022) nie posiada certyfikatu IPX6. Na froncie Apple zdecydowało się użyć klasycznego już szkła typu Ion-X, które całkiem nieźle radzi sobie z potencjalnymi zarysowaniami oraz sprawdza się w codziennym użytkowaniu. Nie jest to jednak taka sama jakość wyświetlacza, jak w przypadku Watch Series 8 (Apple korzysta tam ze szkła z domieszką szafiru).

Pomimo tego, iż Apple Watch SE (2022) jest zegarkiem typu entry-level oraz najtańszą konstrukcją ze stajni amerykańskiego producenta, nie ma tu poczucia obcowania z gorszym produktem. Zegarek jest dobrze spasowany i wygląda przyjemnie na nadgarstku.

DSC02409

Wyświetlacz

Apple Watch SE (2022) korzysta z wyświetlacza Retina. Całość jest jasna, okraszona dobrym kontrastem i radzi sobie świetnie nawet w ostrym słońcu. Praktycznie nie doświadczyłem momentu, w którym dane na ekranie testowanego przeze mnie zegarka byłyby nieczytelne. Jeśli chodzi o szczegóły techniczne, wyświetlacz SE (2022), to nic innego, jak panel LPTO OLED pracujący w rozdzielczości 394 x 324 piksele. Apple chwali się, że jasność wyświetlacza w tym modelu jest w stanie wynieść do 1000 nitów. To bardzo dobry parametr.

DSC02446

Osoby, które poszukują w SE (2022) funkcji Always On Display będą zawiedzione – ta opcja jest zarezerwowana tylko dla flagowych smartwatchy od Apple. Nie uważam, aby AoD było warte dopłacenia aż kilkuset złotych. Wyświetlacz SE (2022) reaguje natychmiastowo po podniesieniu ręki lub kliknięciu w niego palcem.

Przez cały okres testów nie doświadczyłem też ani jednego “laga” związanego z ekranem tego zegarka.

DSC02443

Oprogramowanie i wydajność

Od momentu wyjęcia z pudełka, Apple Watch SE (2022) działa w oparciu o oprogramowanie Watch OS 9.0 (które można zaktualizować do nowszej wersji). Ta iteracja systemu od Apple oferuje już naprawdę sporo w kontekście funkcjonalności smartwatcha, z jakich można skorzystać na co dzień.

W aplikacji znajdziemy mnóstwo tarcz do wyboru (ilość możliwych konfiguracji aż przytłacza). To, na co warto zwrócić uwagę w przypadku SE (2022) to fakt, iż sam zegarek posiada naprawdę sprawny system mierzenia tętna i jest w stanie powiadamiać o odchyleniach oraz nieregularnym biciu serca. Do swojego inteligentnego zegarka Apple dodało również funkcję wykrywania upadków, co na pewno przyda się w przypadku starszych użytkowników oraz osób uprawiających sporty ekstremalne. Wersja z modemem sieci komórkowych pozwala również na bezpośrednie wysyłanie wiadomości SOS oraz powiadamiania o sytuacji awaryjnej, bez konieczności posiadania przy sobie iPhone’a.

DSC02454

W modelu SE (2022) znajdziemy również GPS, kompas, funkcję pomiaru wysokości oraz wsparcie dla płatności bezprzewodowych Apple Pay. Aplikacje można pomieścić na czipie o wielkości 32GB. No dobrze, ale czego w takim razie zabrakło? Funkcji takich, jak pomiar natlenienia krwi oraz elektrokardiogramu. Ponownie, te możliwości zostały zarezerwowane dla flagowych zegarków.

Jeśli chodzi o samą wydajność, to Apple Watch SE (2022) korzysta z mocniejszego procesora od swojego poprzednika, ale podczas codziennego użytkowania praktycznie nie zauważyłem żadnej, widocznej różnicy w kontekście wydajności. Apple Watch po prostu działa. Kropka. Być może niektóre z operacji były wykonywane przez zegarek o milisekundy szybciej, co dla większości przeciętnych użytkowników nie będzie miało żadnego znaczenia.

Mam wrażenie, że Apple Watch SE (2022) nie różni się za bardzo od swojego poprzednika w kontekście codziennej pracy z oprogramowaniem oraz wydajności. W tym segmencie jest po prostu bardzo dobrze i zdecydowanie nie ma na co narzekać. Jeśli zaś zależy Wam na wspomnianych wyżej, dodatkowych funkcjonalnościach, to ponownie musicie zadać sobie pytanie, czy są one warte dopłacenia kilkuset złotych.

Moim zdaniem nie warto.

DSC02459

Bateria

W pudełku wraz z SE (2022) znajdziemy klasyczny kabel z magnetyczną końcówką do ładowania – kostkę do gniazdka musimy zapewnić sobie sami. Apple zapewnia, iż SE (2022) jest w stanie wytrzymać do 18 godzin na jednym ładowaniu i powiedzmy, że to zapewnienie się zgadza. SE (2022) będzie działać spokojnie przez cały dzień, nawet z włączoną funkcją modemu sieci komórkowej. Po włączeniu GPS i funkcji treningu czas pracy znacząco się skraca. W niektórych przypadkach nie przekroczy on 5 godzin (co personalnie uważam za kiepski wynik względem innych, konkurencyjnych zegarków).

W razie konieczności SE (2022) oferuje tryb oszczędzania energii, który skutecznie wydłuża czas pracy tego urządzenia.

DSC02471

Jedyne, do czego mogę się przyczepić, to koszmarnie wolne ładowanie. Apple mogłoby w końcu coś z tym zrobić, bo czekanie 2,5h do pełnego naładowania smartwatcha zakrawa o absurd.

Podsumowując, Watch SE (2022) przy oszczędnym użytkowaniu dociągnie do półtora dnia użytkowania.

W przypadku intensywnego korzystania musicie pamiętać o tym, aby wieczorem podłączyć ten zegarek do ładowarki.

Podsumowanie

Po testach Apple Watcha SE (2022) mam wrażenie, że to w większości po prostu kopiuj-wklej względem poprzedniej generacji. Ale… jak na tak tani smartwatch, SE (2022) oferuje naprawdę dużo – i to w zakresie funkcji związanych ze zdrowiem, jak i tych podstawowych funkcjonalności pozwalających na codzienną pracę z zegarkiem.

Jeśli nie potrzebujesz “bajerów”, które oferuje Series 7 czy Series 8, to moim zdaniem obecnie nie ma lepszego smartwatcha na rynku niż właśnie Apple SE (2022), szczególnie w kontekście finansowym. SE (2022) to idealna pozycja, aby rozpocząć swoją przygodę z inteligentnymi zegarkami od Apple.

DSC02438

Polecam!

Mocne strony:

+ jakość wykonania
+ cena
+ wydajność
+ funkcje sportowe
+ modem sieci komórkowych
+ ergonomiczny kształt

Słabe strony:

powolne ładowanie
brak certyfikatu IP6X
 mało zmian względem poprzedniej generacji

Wybór Redakcji Instalki.pl - Dobry ProduktSmartwatch otrzymał wyróżnienie „Dobry Produkt”.

Udostępnij

Aleksander PiskorzDziennikarz technologiczny - od niemal dekady publikujący w największych polskich mediach traktujących o nowych technologiach. Autor newslettera tech-pigułka. Obecnie zajmuje się wszystkim co związane z szeroko pojętym contentem i content marketingiem Jako konsultant pomaga również budować marki osobiste i cyfrowe produkty w branży technologicznej. Entuzjasta sztucznej inteligencji. W trybie offline fan roweru szosowego, kawy specialty i dobrej czekolady.