Recenzja Amazfit T-Rex 2. Wzmocniony smartwatch z mega baterią

Mateusz PonikowskiSkomentuj
Recenzja Amazfit T-Rex 2. Wzmocniony smartwatch z mega baterią

Rynek zegarków sportowych wydaje się być mocno nasycony, ale osoby szukające urządzenia o konkretnych funkcjach mogą mieć problem z wyborem. Dość wąskim segmentem rynku są wzmocnione smartwatche do zastosowań outdoorowych, nie ma ich aż tak dużo, a ceny tych profesjonalnych mogą skutecznie odstraszyć mniej wymagających i początkujących miłośników aktywności fizycznej. Na niższej półce cenowej od lat wyróżnia się Amazfit ze swoją serią T-Rex. Oryginalny zegarek z tej serii pojawił się w 2020 roku, rok później zadebiutował T-Rex Pro, a teraz na rynek trafił T-Rex 2, sprzedawany w polskich sklepach w cenie 1199 złotych.

Chiński producent twierdzi, że stworzył najwytrzymalszy i najbardziej zaawansowany smartwatch do tej pory. T-Rexa 2 noszę na nadgarstku od ponad miesiąca i chętnie podzielę się moimi subiektywnymi spostrzeżeniami na jego temat. Zapraszam do recenzji.

Amazfit T-Rex 2

Amazfit T-Rex 2 to prawdziwy twardziel

Wyjmując zegarek z pudełka trudno mieć jakiekolwiek wątpliwości co do zastosowywania urządzenia. To typowy wzmocniony zegarek, którego koperta wręcz krzyczy: jestem twardzielem! Odważny design typu rugged nie każdemu przypadnie do gustu, ale miłośnicy outdooru z pewnością go zaakceptują.

Podobnie jak w poprzednich T-Rex’ach, na obudowie zastosowano fizyczne przyciski, które moim zdaniem spełniają swoją rolę i ułatwiają nawigację po menu urządzenia. W dodatku zostały one opisane wyraźną czcionką więc od razu widać, za jaką akcję odpowiedzialny jest każdy z nich. Napisów jest zresztą więcej – na prawej krawędzi widnieje pomarańczowy napis Amazfit (umieszczono go na czymś w stylu mostku – metalowy element nieco odstaje od reszty obudowy), a na mocowaniu paska nie mogło zabraknąć hasła „T-Rex”. Najwyraźniej Amazfit uznał, że nadgarstki użytkowników to doskonały nośnik reklamy.

Amazfit T-Rex 2

Obudowa to połączenie plastiku i metalu, ale całość jest bardzo solidna. Nosząc zegarek przez kilka tygodni nie udało mi się go uszkodzić czy zadrapać. Niewielkim mankamentem może być kształt koperty, która obfituje w nierówności i to właśnie w tych miejscach z czasem mogą zbierać się zabrudzenia. Na szczęście czyszczenie zegarka nie jest problemem bowiem spełnia on normę wodoodporności 10 ATM. Oznacza ona wodoodporność do 100 metrów. Producent zaleca natomiast ściągnięcie zegarka podczas gorącego prysznica lub wycieczki do sauny, ponieważ zbyt duża ilość pary wodnej może wpłynąć na uszczelnienie i w przyszłości zmniejszyć jego wodoodporność.

Amazfit T-Rex 2

Warto też dodać, że niektóre urządzenia konkurencji, jak np. HUAWEI WATCH GT 3 Pro pozwalają na zanurzenie w słonej wodzie. W przypadku T-Rexa 2 w specyfikacji nie wskazano odporności na słoną wodę, natomiast w materiałach marketingowych pada hasło „Pokonaj deszcz, rządź na basenie i podbij ocean z zegarkiem Amazfit T-Rex 2”, zatem można wnioskować, że producent dopuszcza użytkowanie podczas kąpieli w morzach i oceanach.

Podczas testów korzystałem z zegarka zarówno w słodkiej, jak i słonej wodzie, nie zdejmowałem go także podczas prysznica.

T-Rex 2 jest nieco większy od większości inteligentnych zegarków sportowych, ale nie odczułem tego podczas codziennego użytkowania. Zegarek jest na tyle wygodny, że nie ściągałem go nawet na noc. Producent zastosował silikonowy pasek o szerokości 22 mm z otworami pozwalającymi na szeroko zakres regulacji. Niestety nie zastosujemy tutaj standardowych pasków więc w celu personalizacji trzeba szukać tych dedykowanych do Amazfit T-Rex 2. Wymiary koperty to: 47,7 x 47,7 x 13,5 mm.

Na polskim rynku Amazfit T-Rex 2 dostępny jest w 3 kolorach: Ember Black, Wild Green oraz Ember Astro Black. Na moim nadgarstku widzicie wersję Ember Black.

Smartwatch Amazfit T-Rex 2 - kolory
Smartwatch Amazfit T-Rex 2 – kolory

Wyświetlacz HD AMOLED

Głównym elementem zegarka jest ekran HD AMOLED o przekątnej 1,39″, pracujący w rozdzielczości 454 x 454 pikseli i poryty szkłem, ale brakuje tutaj informacji o jakiejkolwiek dodatkowej warstwie ochronnej szybki. Na szczęście wyświetlacz osadzono w niewielkim zagłębieniu względem obudowy, co może skutecznie chronić go przed uszkodzeniem.

Podczas użytkowania nie narzekałem na czytelność ekranu i jego jasność (szczytowo może osiągnąć do 1000 nitów). Z powodzeniem można korzystać z niego w każdych warunkach, a ciekawym dodatkiem jest tryb always-on pozwalający na ciągłe wyświetlanie godziny na ekranie. Oczywiście jego użycie wpływa na baterię.

Funkcje sportowe i pomiary zdrowia w Amazfit T-Rex 2

Jedną z kluczowych cech T-Rex’a 2 jest dwuzakresowy GPS korzystający z 5 systemów satelitarnych. Na wyposażeniu znajdziemy też komplet sensorów, które są mile widziane do zastosowań outdoorowych, a wśród nich: akcelerometr, pulsoksymetr, pulsometr, żyroskop, magnetometr, czujnik światła i wysokościomierz barometryczny.

Trudno o precyzyjny wysokościomierz barometryczny w sprzęcie z tej półki cenowej. Kilka razy kalibrowałem wysokościomierz, ale za każdym razem pomiar nieco odstawał od rzeczywistości. Przekłamanie na poziomie 2-3 metrów jednak nie jest wielkim problemem. Sprawdziłem zegarek podczas górskiej wycieczki wspinając się na szczyt Dent d’Oche w Alpach Zachodnich o wysokości 2 221 m. Najwyższa zarejestrowana wysokość przez T-Rexa 2 wyniosła 2173 m. Widać zatem tutaj sporą rozbieżność. Zegarek nie miał za to problemu z zapisywaniem trasy GPS. Również podczas biegania w lesie oraz w warunkach miejskich odnotował poprawne rysowanie trasy. Dwuzakresowy GPS spełnia zatem swoją rolę, a łapanie zasięgu trwa zazwyczaj kilka sekund.

Amazfit T-Rex 2 - wspinaczka górska
Amazfit T-Rex 2 – wspinaczka górska

Na pokładzie znajdziemy ponad 150 wbudowanych trybów sportowych, ja sprawdziłem wspinaczkę górską, bieganie, rower oraz basen. Dostępny jest tryb Triathlon, Track Run, a nawet Golf Swing. Zegarek potrafi też rozpoznać jedną z 8 dyscyplin sportowych i automatycznie sugeruje uruchomienie odpowiedniego trybu sportowego.

Amazfit T-Rex 2 - aktywności sportowe
Amazfit T-Rex 2 – aktywności sportowe

Za pomiar funkcji zdrowotnych odpowiada czujnik optyczny 6PD BioTracker 3.0 PPG, który zapewnia 24-godzinne monitorowanie tętna, nasycenia krwi tlenem (SpO2) i poziomu stresu. Może również wykrywać częstość oddechu, a także mierzyć te cztery ważne dla zdrowia wskaźniki za pomocą jednego dotknięcia.

Mnie jako amatorskiego biegacza najbardziej interesuje monitorowanie tętna. Pomiary nie odbiegają specjalnie od innych zegarków, które testowałem (nawet tych droższych), ale podczas wykonywania interwałów zauważyłem, że pomiar tętna nie reaguje dynamicznie na naprawdę intensywne bicie mojego serca. Na drugim nadgarstku miałem Huawei Watch GT 3, który reagował zdecydowanie szybciej.

Osoby lubiące trening w terenie z pewnością zainteresuje importowanie trasy i nawigacja w czasie rzeczywistym. Z poziomu aplikacji Zepp App można importować trasy i monitorować położenie wzdłuż ich. Amazfit T-Rex 2 może wyświetlić też najkrótszą drogę powrotną po linii prostej, dzięki czemu użytkownik uniknie nadkładania drogi, gdy się śpieszy się do punktu, z którego wyruszył.

System Zepp OS i dedykowana aplikacja

Nieodłącznym kompanem smartwatcha jest oczywiście smartfon, na ekranie którego możemy odczytać wszystkie statystyki oraz dane dotyczące pomiarów aktywności. Za obsługę zegarka odpowiada aplikacja Zepp. W mojej ocenie interfejs jest całkiem przejrzysty, nie miałem problemu, aby znaleźć interesujące mnie funkcje. Na ekranie głównym widzimy kroki, dane dotyczące snu, tętno, wyniki PAI (wskaźnik poszczególnych czynności fizjologicznych), historię ćwiczeń raz skróty do często używanych narzędzi. Klikając nas ikonkę w prawym górnym rogu możemy przeglądać komplet funkcji.

System Zepp OS

Z poziomu aplikacji możemy dostosować ustawienia zegarka i tutaj mamy naprawdę sporo opcji personalizacji. Smartwatch obsługuje powiadomienia ze smartfonu, można wybrać, z których aplikacji będą wyświetlane powiadomienia. Można też odpowiadać na niektóre z nich, ale tutaj mamy do dyspozycji tylko gotowe szablony oraz emoji. Na ekranie zegarka powiadomienia pojawiają się z polskimi znakami, niestety czasem w miejscu niektórych emoji widać pusty kwadracik.

Amazfit z powodzeniem rozwija własny system Zepp OS, a ten wspiera nawet zewnętrzne aplikacji. Oczywiście nie jest ich tak dużo, jak w przypadku WearOS od Google, ale miło, że deweloperzy mają możliwość tworzenia i udostępniania własnych appek wzbogacających funkcjonalność zegarka. W momencie publikacji recenzji w autorskim App Store znajdziemy nieco ponad 20 aplikacji. Dostępny jest też sklep z tarczami.

Amazfit T-Rex 2 - tryby sportowe

Nieco ubogo wypada funkcja związana z szablonami treningu. Nie ma tutaj gotowych planów, których obecność doceniłem testując niedawno Samsung Galaxy Watch 4. Można za to tworzyć własne plany, ale dla początkujących zdecydowanie lepsze byłby gotowce.

Amazfit T-Rex 2 – tryby sportowe

Obsługa samego zegarka nie wzbudziła moich zastrzeżeń. Nawigację ułatwiają fizyczne przyciski. Co ważne, interfejs działa płynnie. Na liście aplikacji znajdziemy, m. in. kompas, stoper, odliczanie, znajdź telefon, pilot do aparatu, lista rzeczy do zrobienia, zegary świata czy słońce i księżyc (jedną z moich ulubionych funkcji jest alert powiadamiający o wschodzie i zachodzie słońca).

Bateria czyli „killer feature”

Rynek inteligentnych zegarków jest bardzo zróżnicowany jeżeli chodzi o czas pracy na baterii. Niektóre zegarki wytrzymują 1-2 dni bez ładowarki, inne nawet kilkanaście. Oczywiście wiele zależy od systemu operacyjnego, funkcji czy poziomu aktywności fizycznej samego użytkownika.

Producent obiecuje 24 dni standardowego użytkowania i realnie spokojnie da się uzyskać taki wynik. Żywotność baterii Amazfit T-Rex 2 to jedna z tych cech, która może przesądzić o wyborze właśnie tego zegarka. Nawet podczas treningów i korzystania z GPS, poziom naładowania baterii nie spada drastycznie. Przykład? Po 90 minutach biegania, bateria straciła zaledwie 5%. Brawo!

Amazfit T-Rex 2

Co można było zrobić lepiej? Na pewno mile widziane byłoby ładowanie bezprzewodowe w standardzie Qi w miejsce dedykowanej ładowarki z dwoma pinami.

Amazfit T-Rex 2 – czy warto go kupić?

Osoby szukające wzmocnionego zegarka z bogatymi możliwościami śledzenia funkcji sportowych z pewnością będą zadowolone z zakupu drugiej generacji T-Rexa. Urządzenie oferuje fenomenalną baterię, dokładny GPS i 24-godzinne monitorowanie tętna, nasycenia krwi tlenem (SpO2) czy poziomu stresu. Obsługa jest intuicyjna, a jakość obudowy zwiastuje wiele lat bezproblemowej pracy.

Amazfit T-Rex 2 - czy warto?

Czego zabrakło? Osobiście brakuje mi funkcji odbierania rozmów telefonicznych, z której zdarzało mi się korzystać testując zegarki marki Huawei. Ciekawym dodatkiem byłyby również płatności zbliżeniowe. Nie są to jednak cechy, które skreślają zakup T-Rexa, bowiem jest to naprawdę udany zegarek dla osób celujących w sprzęt o outdoorowym stylu.

Zalety:

– wytrzymała obudowa
– fenomenalna bateria
– jasny ekran AMOLED
– bogaty zestaw funkcji zdrowotnych i sportowych
– importowanie tras
– wygodny interfejs

Wady:

– dość gruby
– mało zewnętrznych aplikacji
– brak ładowania bezprzewodowego

Udostępnij

Mateusz PonikowskiWspółzałożyciel serwisu instalki.pl od ponad 18 lat aktywny w branży mediów technologicznych.