Jimmy JV85 Pro – recenzja wszechstronnego odkurzacza bezprzewodowego

Maksym SłomskiSkomentuj
Jimmy JV85 Pro – recenzja wszechstronnego odkurzacza bezprzewodowego
Niestety, walka z kurzem w domach nigdy nie była łatwa. Teraz jest ona jednak znacznie łatwiejsza niż lata temu, a to za sprawą coraz lepszych i wygodniejszych w obsłudze odkurzaczy – w szczególności odkurzaczy bezprzewodowych. Producenci sprzętu tego typu nieustannie prowadzą wyścig o uwagę konsumentów. Jeden z nich, Jimmy, postanowił tę uwagę przyciągnąć, dodając do swojego wachlarza urządzeń kolejny odkurzacz z serii JV – JV85 Pro. W ciągu ostatnich tygodni miałam okazję go testować, by w końcu podzielić się jego recenzją.

Co takiego Jimmy JV85 Pro oferuje? Tego z pewnością się dzięki niniejszemu artykułowi dowiesz, jednak na wstępie muszę wspomnieć o tym, iż w sieci możesz spotkać się nie tylko z nazwą Jimmy, ale również Xiaomi Jimmy. To dlatego, że Jimmy jest marką współpracującą z gigantem produkującym smartfony i inteligentne gadżety.

Jimmy JV85 Pro – pierwsze wrażenia

Odkurzacz chińskiego producenta dotarł do mnie w stosunkowo niewielkim pudełku, które poważnie zaskoczyło mnie tym, co znalazłam w jego wnętrzu. Wiele odkurzaczy dostępnych na rynku wymaga rozszerzenia ich funkcjonalności poprzez dokupienie do nich poszczególnych, często drogich końcówek, a tu w zestawie znalazło się wszystko to, czego możemy potrzebować – końcówek i przejściówek co nie miara. Poza główną jednostką odkurzacza (wyposażoną w wymienny filtr HEPA), która może pełnić funkcję odkurzacza ręcznego, mamy tu dużą elektroszczotkę z wałkiem do twardych podłóg, który można wymienić na wałek do dywanów, małą elektroszczotkę do tapicerek i materacy, rurę z przegubem, rozciągliwą przedłużkę, szczotkę 2w1 do płaskich powierzchni, szczotkę szczelinową 2w1, miękką szczotkę i łącznik.

Jimmy JV85 Pro 1

Rzecz jasna, w opakowaniu nie zabrakło i instrukcji obsługi. Niemniej, choć posiada ona wersję w języku angielskim, w języku polskim już nie. Warto mieć to na uwadze. Elementami zawartymi w zestawie są także akumulator odkurzacza, ładowarka oraz stacja dokująca.

Jimmy JV85 Pro 18

Sam odkurzacz charakteryzuje się na moje oko wysoką jakością wykonania, tak jak i jego końcówki, łączenie których nie sprawia żadnych problemów. Przeciwnie jest w przypadku stacji dokującej. Odlano ją z lichego plastiku który kojarzy mi się z… kontrolerem kolorów dołączonego do moich tanich lampek choinkowych.

Jimmy JV85 Pro 5

Jimmy JV85 Pro 6
Jimmy JV85 Pro 15

Jimmy JV85 Pro – parametry techniczne

Jimmy JV85 Pro to odkurzacz pionowy, bezworkowy i bezprzewodowy. Standardowo jego cena wynosi w sieci około 1149 złotych. Za tę kwotę otrzymujemy urządzenie o mocy 600 W (jednej z największej na rynku) i sile ssania na poziomie 200 AW, czyli niewiele mniejszej niż w przypadku najmocniejszych z flagowych odkurzaczy Dysona.

Jimmy JV85 Pro 4

Testowany odkurzacz wyposażono w baterię składającą się aż na osiem ogniw o pojemności 2500 mAh, a mimo to jest on zaskakująco lekki. Jego masa to bowiem tylko 1,5 kilograma. Nota bene, jego baterię bardzo łatwo wymienić na nową. Inne cechy urządzenia, które warto wymienić, to pojemnik o całkiem sporej pojemności – 0,6 litra, czy też cyfrowy wyświetlacz.

Jimmy JV85 Pro 12

Jimmy JV85 Pro 14

Poważną wadą odkurzacza Jimmy JV85 Pro jest brak podświetlenia LED w jego szczotkach. Wątpię, by jego obecność miała mocno wywindować cenę sprzętu w górę, a byłoby ono naprawdę przydatne. Takie podświetlenie pozwala powiem upewnić się, że na pewno pozbyliśmy się z odkurzanej powierzchni całego brudu i kurzu.

Pełną specyfikację odkurzacza Jimmy JV85 Pro umieściłam poniżej.

Jimmy JV85 Pro – specyfikacja:

  • Rodzaj odkurzacza: Pionowy, bezworkowy, bezprzewodowy
  • Odłączany odkurzacz ręczny: Tak
  • Tryb pracy: bez funkcji mycia
  • Masa: 1,5 kg
  • Wymiary: 119 cm x 26 cm x 16 cm
  • Rodzaj silnika: indukcyjny bezszczotkowy
  • Moc silnika/ssania: 600 W/200 AW
  • Regulacja mocy: Tak
  • Przepływ powietrza: 1,35 m3/min
  • Rodzaj zasilania: Akumulatorowe (8 x 2500 mAh, 28,8 V)
  • Czas pracy na baterii: do 70 minut (do 15 minut w trybie Turbo)
  • Czas ładowania: 300 minut
  • Ładowarka: Li-Ion, w uchwycie ściennym
  • Poziom hałasu: 82 dB
  • Pojemność pojemnika na nieczystości: 0,6 L
  • Filtr wylotowy: HEPA, zmywalny
  • Zabezpieczenia: zabezpieczenie przed przeładowaniem
  • Zastosowane technologie: Technologia Flex, Technologia multicyklonowa
  • Konstrukcja: Przezroczysty pojemnik na kurz, elektroniczna regulacja siły ssącej na rączce, zatrzaskowy system mocowania szczotek, akumulator z możliwości wymiany, cyfrowy wyświetlacz, wskaźnik konieczności naładowania, wyświetlacz LED, wyświetlacz wskazań poziomu mocy
  • Zawartość zestawu: Elektroszczotka Direct Drive do wszystkich rodzajów podłóg, elektroszczotka z miękkim wałkiem, mini elektroszczotka, przedłużka, ssawka do czyszczenia materacy 2w1: ssawka szczelinowa, mała szczotka 2w1: ssawka szczelinowa, szczotka do kurzu, instrukcja obsługi

Jimmy JV85 Pro w akcji

Testując odkurzacz Jimmy JV85 Pro wystawiłam go na przeróżne próby. Ten świetnie radził sobie z odkurzaniem zarówno płaskich podłóg, tapicerek, materacy, dywanów, jak i ciasnych zakamarków. Nie straszne były mu kurz, kocia sierść, okruchy jedzenia czy koci żwirek. Ba, wręcz przeraziło mnie, ile sierści JV85 Pro wyciągnął z prześcieradła mojego łóżka. Wszystko za pomocą poniższej szczotki.

Jimmy JV85 Pro 11

Jimmy JV85 Pro może pracować na trzech poziomach ssania. Tryb ECO, o najmniejszym ssaniu, jest w zupełności wystarczający, aby dokładnie odkurzyć płaskie podłogi. W przypadku odkurzania tapicerek czy dywanów warto już jednak włączyć tryb Turbo, czyli drugi poziom ssania. Mamy też jeszcze dodatkowy tryb Max, nadający się do realizacji zadań specjalnych.

Jimmy JV85 Pro x1

Rzecz jasna, to z jakiego trybu pracy odkurzacza korzystamy, wpływa na tempo rozładowywania się jego akumulatora. Tryb ECO jest dla baterii najłaskawszy i pozwala na godzinne, a nawet 70-minutowe odkurzanie, w zależności od wykorzystywanej końcówki. Tryb Turbo oferuje do 25-30 minut pracy, zaś Tryb Max potrafi już zbić % naładowania baterii za 100 do 20% w nawet 10 minut.

Jimmy JV85 Pro 10

Dlaczego podałam taki zakres? Po osiągnięciu 20% naładowania baterii odkurzacz automatycznie przełącza się z trybu Max do Turbo i nie pozwala wrócić do poprzedniego.

Zadowalający jest fakt, że podczas odkurzania poziom naładowania baterii możemy nieprzerwanie kontrolować, co ułatwia planowanie dalszych etapów sprzątania. To za sprawą elektronicznego, bardzo czytelnego wyświetlacza umieszczonego na jednostce głównej urządzenia, który informuje też o tym, jaki tryb ssania jest w danym momencie aktywny.

Chociaż jak wspomniałam Jimmy JV85 Pro waży tylko 1,5 kilograma, zdecydowana większość jego masy skoncentrowana jest w jego jednostce głównej. W związku z tym mocno obciąża on rękę. Nawet gdy podczas odkurzania starałam się pracować raczej nogami niż ręką, i tak już po kilku minutach masa sprzętu zaczynała dawać się mięśniom mojej kończyny górnej we znaki, zmuszając mnie do zmiany ręki, w której trzymałam sprzęt. Na szczęście JV85 wpływa pozytywnie na ergonomię sprzątania w innej kwestii. Dołączona do zestawu zginana rura ogranicza konieczność schylania się w celu odkurzenia podłogi pod biurkiem, fotelem, stołem czy innymi meblami. Poza tym, główna elektroszczotka z łatwością obraca się w na lewo i prawo, pozwalając szybko i łatwo dotrzeć nią w każdy róg i kąt.

Jimmy JV85 Pro 7

Niestety każdy odkurzacz hałasuje. Ale jak bardzo hałasuje Jimmy JV85 Pro? Może nie jest to najgłośniejszy odkurzacz do czynienia – w trybie Eco pracuje on wręcz bardzo cicho – jednak generowany przez niego dźwięk niesamowicie irytuje. To dlatego, że jest on piskliwy – piskliwy na tyle, że potrafi wywoływać ból głowy.

Pojemnik odkurzacza to kolejny jego niedoskonały elementy. Wprawdzie jest on dość duży, ale to, ile już znalazło się w nim kurzu, trudno ocenić. Ktoś wpadł bowiem na genialny pomysł zabarwienia jego przezroczystego plastiku na fioletowo. Niezbyt higieniczne jest też jego opróżnianie. To po pierwsze dlatego, że klapkę pojemnika z kurzem należy odtworzyć własnoręcznie, a nie z pomocą przycisku, który można by umieścić z dala od niej. Dlatego drobny kurz, który wzbija się w powietrze zaraz po otworzeniu klapki, osiada na ręce. Po drugie, wnętrze pojemnika posiada silikonową wkładkę, w zagłębieniach której kurz się zbija. Nie sposób tych zbitek kurzu usunąć bez dotykania go. Pojemnik można oczywiście całkowicie wyjąć z jednostki głównej i umyć go pod bieżącą wodą, ale umówmy się, większość użytkowników uzna, że po prostu… za dużo z tym zachodu.

Jimmy JV85 Pro 16

Muszę też jeszcze wrócić do kwestii stacji dokującej odkurzacza, którą należy przymocować do ściany. Ta jest jego największą wadą – głównie dlatego, że ładowanie sprzętu poza nią nie jest możliwe. Ładowarkę JV85 Pro należy podłączyć do stacji, a dopiero do niej odkurzacz. Zatem, jeżeli nie chcesz wieszać stacji wraz z odkurzaczem na ścianie, przy każdym ładowaniu musisz gimnastykować się, by odpowiednio położyć stację na podłodze i umieścić w niej odkurzacz. Szkoda, że Jimmy nie pozwala na ładowanie samego jego akumulatora, którego wyjmowanie z odkurzacza jest bajecznie proste. Dodatkowo, w stacji dokującej odkurzacza możemy umieścić tylko dwie jego końcówki, i to te najmniejsze. Dla pozostałych musimy znaleźć miejsce w szafie, chyba że wolimy pozostawić je w pudełku.

Jeśli chodzi o ładowanie, to to trwa naprawdę, naprawdę długo – nawet do 5 godzin. W przypadku sprzątania podłóg, dywanów i mebli mieszkania o powierzchni 43 metrów kwadratowych nie jest to zbyt dużym problemem, nawet podczas korzystania tylko z trybu turbo. Jeśli jednak planujesz generalne porządki w mieszkaniu lub domu dwa czy trzy razy większym, licz się z tym, że możesz nie zdołać wysprzątać wszystkiego na raz i będzie Cię czekać kilkugodzinna przerwa na ładowanie.

Jimmy JV85 Pro 19

Czy warto sięgnąć po odkurzacz Jimmy JB85 Pro? To zależy

Jak na swoją cenę Jimmy JV85 Pro oferuje naprawę wiele – mnóstwo końcówek i akcesoriów, dużą moc i siłę ssania, kilka trybów pracy, cyfrowy wyświetlacz i nie tylko. Świetnie sprawdzi się on szczególnie w mieszkaniach o niewielkim metrażu i w samochodach, gdzie odkurzysz z jego pomocą niemal każdą powierzchnię. Nie można jednocześnie zapominać o jego wadach, obok których trudno przejść obojętnie, od piskliwego hałasu, aż po konieczność ładowania w stacji dokującej. Kto wie, może jednak ze względu na niski koszt zakupu Ty będziesz w stanie przymknąć na nie oko.

Urządzenie znajdziecie w sklepie Geekbuying.pl w cenie ok. 1000 zł.

Jimmy JV85 Pro

Mocne strony:

+ bogata zawartość zestawu
+ dość duży pojemnik na kurz
+ bardzo wysoka moc ssania
+ długi czas pracy na baterii w trybie ECO
+ czytelny wyświetlacz zawierający najważniejsze informacje
+ wysoka jakość wykonania
+ zginana rura odkurzacza
+ akumulator z możliwością łatwej wymiany

Słabe strony:

długi czas ładowania
brak możliwości ładowania poza stacją dokującą
nieprzyjemny, piskliwy dźwięk
brak oświetlenia w głównej szczotce
konstrukcja męcząca rękę
nieprzemyślany system opróżniania pojemnika na kurz

Udostępnij

Maksym SłomskiZ dziennikarstwem technologicznym związany od 2009 roku, z nowymi technologiami od dzieciństwa. Pamięta pakiety internetowe TP i granie z kumplami w kafejkach internetowych. Obecnie newsman, tester oraz "ten od TikToka". Miłośnik ulepszania swojego desktopa, czochrania kotów, Mazdy MX-5 i aktywnego uprawiania sportu. Wyznawca filozofii xD.